Wyścig

315 8 5
                                    

Co do piosenki sory musialam i wielkie dzieki za okolo 350 czy cos wyswietlen a teraz przechodzimy do historii
Pov Vivian:

**********
Byli już blisko mety a jechali łeb w łeb, tak się stresowałam. Venom na chwile wyprzedził Raisa ale ten go szybko dogonił byli centrealnie obok siebie a zostały 4 metry do mety. Już zaraz przejad... Nawet nie dokończyłam zdania bo we dwoje w tym samym momencie przejechali przez mete. Tłum zaczął piszczeć, klaskać, krzyczeć i tym podobne. Spojrzałam na Leę przytuliłyśmy się i szybko trzymając się za rękę przepchnęłyśmy się przez tłum do chłopaków. Nasze dłonie przestały się trzymać a my wskoczyłyśmy na ręce naszych brunetów. Kurwa dalej dziwnie. I zaczęliśmy się całować byłam tak z niego do chuja dumna że zremisował. Może i nie wygrał, ale zremisował. Może i był królem w wyścigach w Malibu, ale ścigał się z królem Nowego Orleanu, aż mi łza poleciała na myśl że zremisowali. On ją otarł kawałkiem swojej czarnej bluzy i ruszył ze mną w stronę jego camaro tak samo zrobił Raise. Puścili sobie oczko i wsadzili nas do swoich samochodów a oni weszli na miejsce kierowców. My z Leą  na pożegnanie po machałyśmy do siebie po czym puściłyśmy sobie buziaka, po chwili Lea i Raise już odjechali, a Jaiden już rozchylał usta żeby coś powiedzieć.
- Davis pasy.- powiedział groźno. Dobra po drocze się z nim.
- A co jeżeli nie?- zapytałam a uśmieszkiem na co on popatrzył na mnie wrogo.
- To sam kurwa zapnę ci te pasy tak że nie będziesz mogła się ruszyć.- japierdole powiedział jeszcze bardziej stanowczo a myślałam że bardziej się nie da.
- Proszę Venom...- powiedziałam słodkim głosikiem i maślanymi oczami.
- Nie.- powiedział lekko wkurzony.
- Proszę.
- Nie.
- Proszę.- powiedziałam ze smutkiem.
- Kurwa Davis nie wkurwiaj mnie i zapnij te jebane pasy.- powiedział mocno wkurzony, wiedziałam że jakbym tego nie zrobiła to tak by się wkurzył że bym nigdy już na oczy nie widziała. Zapięłam pasy a chłopak ruszył. Myślę że coś przede mną ukrywa. Tylko co? Z zamyślenia wyrwał mnie jego głos.
- Już jesteśmy księżniczko- powiedział miło. Zdecydowanie coś się kurwa odpierdoli...

Heja sorka ze taki krotki ale kolejny rozdzial zrobie dluzszy. Lovciam was<33
Papatki! Xoxo

Venom & RaiseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz