11.10.2021
Przebudziłam się i spojrzałam na telefon jest dopiero dziewiąta więc w sumie moge leżeć, zastanawiam się czy powiedzieć im dzisiaj że jestem 7 osobą w genzie? Może to zrobie a tak w ogóle to muszę ich przeprosić za wczoraj bo zachowałam się jak skończona idiotka.
Najpierw wybrałam jakąś czystą bielizne i poszłam się wykąpać a później wróciłam do pokoju Bartka i wyjęłam z walizki jakiś top bo było mi gorąco i luźne dresy.
─ Hej
Uśmiechnęła się do mnie Hania.
─ Hejka
Odpowiedziałam jej schodząc na dół, było mi jej i innych szkoda za to co wczoraj zrobiłam..
─ Co tam robisz?
Zapytałam Hani która majstrowała coś przy piekarniku.
─ A robie zapiekanke, chcesz też? Zjemy na pół?
Zapytała więc w sumie stwierdziłam czemu i by nie.
─ Taak poproszę
Usiadłam na kanapie i odpaliłam ig czekając na moją zapiekankę i na moment w którym każdy zejdzie na dół i będę w końcu mogła ich przeprosić. Ale troche se poczekam bo zanim Patryk wstanie to miną wieki szczególnie że chłopak normalnie wstaje o dwunastej chyba że na tą godzinę mają nagrywki to wczesniej, a w dni wolne Bóg wie do której będzie spał a właśnie dzisiaj mają dzień wolny.
─ Szamaj
Hania podała mi talerz z zapiekanką.
─ Dzięki Haniula
Uśmiechnęłam się do niej i zaczęłam jeść.
Minęły jakieś cztery godziny jest już trzynasta a na dół zszedł już każdy. Siedzieli przy stole i coś dyskutowali a niektórzy coś jedli lub robili na telefonach.
─ Słuchajcie mam wam coś do powiedzenia..
Zaczęłam a wszyscy spojrzeli się na mnie i ucichli.
─ Bardzo mi głupio za moje wczorajsze zachowanie i bardzo was przepraszam
Spojrzałam w dół bo zaczęłam się stresować.
─ Rozumiemy to, nic się nie dzieje
Powiedziała Wika.
─ Każdy może mieć zły dzień
Podsumował to świerzy.
─ Czyli co wybaczacie?
Zapytałam lekko się uśmiechając.
─ Taak i już tak nad tym nie myśl było minęło
Powiedziała Wiktoria.
─ To mam dla was w ogóle pewną jakby niespodziankę, jeśli tak można to ująć.
Powiedziałam a zwrok wszystkich znowu był na mnie.
─ Ogólnie to mam taką zagadke jak myślicie co to znaczy.
Napisałam na kartce ,, 7 Genzie "
─ Coo?
Zmrużyła oczy Faustyna.
─ 7 Genzie? Ale nas jest-
Świerzy zatrzymał się bo przerwała mu Wika.
─ COOO JESTEŚ SIÓDMĄ OSOBĄ W GENZIE?!
zatkała usta ręką a wszyscy spojrzeli zszokowani.
─ dokładnie wczoraj podpisałam papiery i jestem siódmą osobą w waszym projekcie mam nadzieję że nie macie nic przeciwko temu i mnie przyjmiecie do waszej rodzinki
Zaśmiałam się a wszyscy się na mnie rzucili przytulając mnie.
─ To co robimy impreze?
Zaśmiał się Patryk a wszyscy zaczęli mu wiwatować co oznaczało że robimy impre.
Hania napisała do innych influencerów z zaproszeniem na godzinę osiemnastą. Bartek, Patryk, Fausti pojechali kupić jakieś przeróżne przekąski i oczywiście alkohol. A ja i Wika pomalutku ogarniałyśmy dom żeby był troche ładnie ozdobiony.
Gdy już wszystko było gotowe i wszyscy się poszli ogarniać ja już wybierałam ubranie bo włosy miałam gotowe, makijaż zrobiony więc zostało tylko ubranie. Wzięłam jakąś lekko różową obcisłą i krótką sukienkę i zeszłam na dół.
Impreza trwała w najlepsze a osoby zgromadzone się świetnie bawiły. Jednym problemem było to że przez całą impreze Bartek się na mnie lampił co nie było komfortowe. Nie jest pijany, wiadomo że też pije pącz zrobiony przez samą Hanie ale nie tak żeby się opić.
Postanowiłam że nim pogadam bo ja też może i z jakieś dwa łyki zamoczyłam w moim kubku.
─ Możemy pogadać?
Zapytałam go.
─ Tak, jasne
Uśmiechął się i wszedł za mną do jego pokoju.
─ Słuchaj źle się z tym czuje że zachowujemy się oboje tak jakby nigdy nic się nie stało a oboje wiemy bardzo dobrze jakie świństwo mi zrobiłeś.
Spojrzałam na niego.
─ No wiem ale było i minęło tak?
Zaśmiał się lekko.
─ Wypłace ci zaraz liścia ziomuś bo zaczynasz mnie wkurwiać. Skrzywdziłeś mnie do takiego stopnia że nie chciałam już tu być a teraz jeszcze śmiesz tak mówić?
Zaśmiałam się z niego ze łzami w oczach.
─ Dobrze spokojnie masz rację zachowałem się jak jakiś chory zjeb, przepraszam cię tak bardzo cię przepraszam.
Objął mnie lekko ręką ale ja ją zrzuciłam, przepraszam nie pomoże nawet nie pokazał że serio żałuje.
─ A wiesz co pierdol się.
Wyszłam z jego pokoju i poszłam na dół balować z innymi i próbowałam poukładać sobie wszystko w głowie.
CZYTASZ
last chance
Action17 letnia Emilia Tokarz jest poniżana przez rówieśników w liceum do którego również uczęszcza chłopak w którym się podkochuje Bartek Kubicki. Pewnego dnia chłopak w żartach wyznaje miłość dziewcznie po czym ona wyjeżdża z kraju. Po kilku latach spot...