Feel the Fire

10. APOSTOŁ

miłego czytania oraz dzionka😚.
Sorki za błędy jak znajdziecie🙏🏼,
740 słów trochę mało ale lepsze to niż nic 😉

Luna

- my sobie o tym jeszcze pogadamy.. - wskazał na mnie palcem - gramy kurwa.. za dużo jak na jeden raz...

Julian nalał sobię całą lampkę wina, po czym jednym chlustem wypił go.

Czy jak upije własnego brata to będzie to przestępstwo? Może zapomni o tym co usłyszał?

- nigdy przenigdy nikomu nie wysłałam nudesa - tym razem to ja się odezwałam.

Jedynie Maya i Cameron zamoczyli Dziuba w szklance, kurwa wiedziałam, że ona ale Cameron????

Każdy pominął kwestie rudej, zamiast tego wszyscy patrzyliśmy zdziwieni na Cama

- błędy młodości dobra? - bardziej stwierdził niż zapytał - już tego nie robię, no chyba, że poprosisz o to Luna to wiesz.. - mulat oberwał mocno poduszką od mojego brata - Ała, kurwa debilu oberwałem zamkiem w zęba, będziesz mi płacić za dentystę, zobaczysz ty szmaciarzu - wystawił palca w jego stronę, srogo nim kręcąc.

Wszyscy wybuchliśmy głośnym śmiechem,
chcąc zamaskować swój śmiech, gdy tylko Cam się na mnie popatrzy wzrokiem mówiącym:

" I ty kurwa przeciwko mnie?"

Schowałam swoją twarz w ramieniu Brada, ten obioł mnie ramieniem przyciągając bliżej siebie.

- nigdy przenigdy nie podobał mi się nikt z naszego grona- na zdanie Brada większość z nas upiła łyk.

No cóż... Matteo był i jest bardzo atrakcyjny..

Zresztą komu nie podobał się swój własny kuzyn?
O albo jakiś młody wujek.. mamy chyba za dobre geny w tej rodzinie..

Ja, Matteo, Brad, Julian, Aurora oraz Maya napiliśmy się naszego napoju, za to reszta obserwowała nas

- kurwa nudne to jest, szczególnie bez alko.. weźmy obejrzymy jakiś horror !!- mulat wyskoczył z propozycją, każdemu się podobał plan oprócz naszej Książniczki, która się boi takich filmów.

Przecież o to chodzi w horrorach- o strach, przemoczenie majtek, banie się, że zaraz wyskoczy ci coś na twarz albo w nocy ktoś będzie cię obserwować..

Jak można nie lubić takich filmów?
Trzeba serio być tak samo zjebanym jak ta ruda.

- co oglądamy? - Julian złapał za pilota po czym odpalił netflixa - proponuję krzyk albo Straszny film - skakał po różnych propozycjach, jednak nikomu nie przypodlo nic do gustu.

- APOSTOŁ. Włącz apostoła- odezwałam się, nikt nie kwestionował dlatego blondyn odpalił film.

Próbowałam się wygodnie ułożyć, nagi dałam na kolana szatyna, oczywiście za zgodą, a głowę mniałam ułożoną na klatce piersiowej Brada.
Brunet z to bawił się pasmem moich włosów, wpatrując się w ogromny ekran.

°•°•°

Może i nie zaczyna się zbyt zachęcająco, ale dalej? Cudo, odrazu można tak stwierdzić po tym jak Maya darła się wniebogłosy przy tym dusząc się łzami.
Kto by pomyślał? Ja również dusiłam się łzami ale tymi od napadu śmiechu, cały film mnie ogromnie śmieszył.

- błagam wyłącznie to ja nie wytrzymam dłużej.. - ruda zachlipiała chowając twarz w dłoniach.

- jak ci coś nie pasuje to tam są drzwi, poza tym zostało ostatnie dwadzieścia minut, daj spokój- odezwałam się, gdy ta przerwała nam nas seans. Niezmiernie wkurwiała mnie ta dziewczyna, to będzie cud jeżeli nie skończy dziś z widelcem w ramieniu.

- kim ty niby jesteś by mówić mi co mam robić? - założyła ręce na biust

- mieszkam tu. To chyba wystarczający powód. - zwróciłam się w jej stronę

- cicho bądźcie dajcie oglądać, wkręciłem się.. - mulat nawet nie zerknął w naszą stronę.

Rudowłosa odpuściła i napiła się wina.
Wszyscy tu już są zdecydowanie podpici, przed chwilą Aurora otworzyła piątą butelkę w sumie niea się co dziwić jak jest nas ośmioro.

Ja mniałam oczywiście nie pić, ale cóż..
Julian był zbyt skupiony na filmie i najwyraźniej nie zauważył jak na zmianę Matteo i Brad podają mi swoją lampkę. Brunetka jak to zobaczyła próbowała nie wybuchnąć śmiechem i nie wzbudzić podejrzeń, nie dziwię się jej, bo widok mnie trzymającej dwa zapełnione po same brzegi kielichy, która nie wie z czyjego ma się napić pierw, musi być całkiem zabawny.

Jak tak by liczyć to za mną były już pięć lampek, a teraz właśnie trzymam w dłoni szustą.

- masz- szepłam szatynkwi gdy wystawiłam rękę z jego trunkiem.
Matteo szybko zabrał odemnie go i sam upił łyka.

- To co teraz? -brunet za mną, poprawił się, dlatego wstałam z niego, pierw zabierając nogi z kuzyna i wróciłam do poprzedniego siedzenia.
Ten popatrzył się na mnie skrzywiony, jakbym co najmniej najlepsze autko z serio szybkich i wściekłych mu zabrała.
Zarzucił na mnie ponownie rękę, po czym przesunął mnie w swoją stronę, a moją głowę ułożył na swoim ramieniu
- ani słowa.. - szeptnął mi koło szyi, co wywołało lekki uśmieszek na mej buźce.

Przez chwilę wokuł nas była cisza, każdy zastanawiał się, przejechałam każdego wzrokiem, zauważyłam jak Aurora i Cameron patrzą się na siebie z diabolicznymi uśmiechami.
A po chwili obydwoje, wykrzyczeli podbitym tonem:

- BUTELKA!!!!