- Ludzie... tak krusi, tak krótkowieczni niczym spadające krople deszczu, a jednak zdolni do niewyobrażalnego okrucieństwa w pogoni za pragnieniami i żądzami. Byłem przekonany, iż historia Nory dobiegnie końca z chwilą wydania rozkazu o zniszczeniu tego przybytku i straceniu tego dziecka. Lecz ludzka natura okazała się nieprzewidywalna. Postanowiłem podążać śladami tego młodzieńca aż do końca. Obserwowałem go od dzieciństwa, podobnie jak innych nieszczęśników, którzy podzielili jego los. Jako dumny Vistara pragnę udokumentować jego ostatni oddech i zakończyć ten rozdział w kronice Averonu.
Kroniki Averonu, Po Wielkiej Pożodze, Dział Ludzie, Księga CMXLI
Kronikarz Aethir
CZYTASZ
Kroniki Averonu: R106 (18+)
FantasyObiekt R106. Dwa słowa, które definiują całe jego istnienie. Dwa słowa, które przypominają mu każdego dnia, że nie jest człowiekiem. Że nie ma prawa do wolności, do własnego życia, do domu, do rodziny. Nie ma nawet prawa do własnego imienia. Jest ty...