Cierniowa Gwiazda siedział na kamieniu przemówień i miauknął:
- Nowym zastępcą Klanu Trawy zostaje...- kocur wstrzymał oddech aby podnieść napięcie i powiedział ostatecznie- Wroni Zachód! Podejdź tu.
Czarny kocur podszedł kilka kroków do przodu i wyprostował dumnie pierś przed przywódcą.
- Czy obiecujesz służyć Klanowi i pobratymcom do ostatniej bitwy oraz kropli krwi?
Wojownik spojżał przywódcy głęboko w oczy i miauknął.
- Obiecuje.
Cierniowa Gwiazda kiwną krótko głową.
- A więc odejdz i usiądz wśród pobratymców i czcij swą nową role wraz z nimi.
Nowy zastępca cofną się i usiadł wraz z wiwaten pobratymców.
Kiedy koty już miały zamiar wrócić do wcześniejszych obowiązków Cierniowa Gwiazda miauknął.
- To jeszcze nie koniec zebrania, mam jeszcze ważną rzecz do ogłoszenia. - Kiedy jego koty zdziwione wróciły na swoje miejsca, kocur zerkną na szarą kotke z ukosa, zastanawiał się czy zrobić ją uczennicą czy już wojowniczką. Wojowniczką. Postanowił w końcu, kotka musi tylko dowiedzieć sie kilka rzeczy na temat kodeksu wojownika i zasad w klanie. Ale to zajmie zaledwie kilka wschodów słońca.
- Do Klanu dołącza jeden kot. Blada, podejdź tu.- Cierniowa Gwiazda z rozbawianiem zauważył że kotka zagubiona rozgląda się po kotach i dopiero po chwili wstaje i na nie pewnych łapach stąpa pod głaz. - Jako że wielokrotnie pokazałaś mi że walczyć i polować umiesz lepiej niż nie jeden z nas- mrukną na co kilka z kotów zebranych prychneła z niedowierzeniem i obrazą.
- To od razu mianuje Cię wojowniczką, chociasz zasady kodeksu będziesz musiała przećwiczyć- powiedział zartobliwie ale od razu spoważniał
- Blado czy obiecujesz przestrzegać kodeksu wojownika oraz bronić twój nowy klan przed wszelkimi niebezpieczeństwami do ostatniej kropli krwi?
Zapytał na co kotka podniosła delikatnie głowa i odpowiedziała.
- Obiecuje.
- A zatem od dziś nazywasz się Blada Róża, Klan Księżyca docenia twoje poświęcenie i wiarę.
Blada Róża pokiwała głową i cofneła się do nowych pobratymców. Kiedy usiadła dosiadł się do niej Żabi Sus i coś do niej szeptał, kiedy Cierniowa Gwiazda schodząc z głazu specjalnie podszedł obok usłyszał tylko:
- ...co?! To że mnie rozdarłeś to mały wypadek?!
Po tych słowach Blada Róża wstała i jeżąc się odeszła w kierunku sterty zdobyczy. Kocur podszedł do kotki i usiadł obok.
- Co Ci powiedział?
Miauknął z ciekawością, na co kotce upadła sierść i powoli odpowiedziała.
- Zapytał mnie czy mu wybaczę za ten mały wypadek.- syknęła i machnęła ogonem.
Cierniowa Gwiazda przysuną się bliżej kotki i położył jej ogon na grzbiecie.
- Żabi Sus teraz ma wyrzuty sumienia ponieważ dołączyłaś do klanu, wcześniej myślał że cię zabije i tyle.
Kotka zaczeła delikatnie machać końcówką ogona. W końcu powiedziała.
- Może i masz racje.
Kotka machneła jeszcze raz ogonem i przybliżyła się bliżej kocura.
Przywódca spią się na chwile ale kiedy poczuł słodki zapach kotki rozluźnił mięśnie i położył delikatnie pysk na jej karku.
- No cóż, trzeba zrobić Ci posłanie w legowisku wojowników...- kocur chwile się zastanawiał po czym miauknął powoli.
- Chyba że wolisz spać u mnie?
Zauważył że kotka spojżała na niego z błyskiem w oczach.
- Mogę...- Miauknął powoli. Z gardła Cierniowej Gwiazdy wydobyło się głębokie mruczenie które kotka odwzajemniła, kocur widział starszych przypatrując się im z uśmiechami na pyskach. Przywódca mrugnał do nich. Kotka po chwili rozciągneła się i wstała.
- Pójdę do mech.
Miałkneła i wyszła z obozu biegiem.
Cierniowa Gwiazda przez chwilę zastanawiał się skąd kotka zna las, aż do niego doszło że nie zna lasu ani trochę.
Więc podbiegł do Wroniego Zachodu dzielącego się wiewiórką z Srebrym Sercem która nadal rozpaczała po stracie kociąt.
- Wroni Zachodzie, przejmij na chwile opieke nad obozem, ide na...samotne polowanie.- skłamał i odbiegł szybko nie czekając na odpowiedz zastępcy.
Kiedy wyczuł zapach kotki poszedł za nim i już po kilku sekundach znalazł ją polującą na sosnie, kotka zgrabnie przeskakiwała z drzewa na drzewo polując na grubą wiewiórke. Wiewiórka weszła na najwyższą gałąź, Blada Róża wspieła się gładko i przypadła do skoku. Przeskoczyła długość 4 lisów i spadła przednimi łapami o kark zwierzęcia. Wiewiórka zapiszczała i po chwili znieruchomiała pod naciskiem pazurów kotki. Wojowniczka wzieła zwierzę do pyska i zeskoczyła zgrabnie z niższej gałęzi i podeszła do przygotowanej kupki mchu. Cierniowa Gwiazda podszedł do niej i z podziwiem otarł się o jej futro.
- Brawo, nie spodziewałem się tego po tobie.
Kotka spojżała na niego i miauknęła.
- A czego się spodziewałeś?
Kocur mrukną rozbawiony i odpowiedział.
- No nie wiem, może że będziesz jak taki pieszczoszek co nie umie martwej myszy upolować?
Blada Róża odwróciła się w jego strone.
- O ty!
Miauknęła i skoczyła lekko na kocura przewracając go, przywódca odepchną ją i przeturlali się razem o długość 5 lisich ogonów.
- Kocham Cię.- miauknął w końcu Ciernista Gwiazda kiedy odsuneli się od siebie.
- Ja ciebie też.- odpowiedziała Blada Róża i przycisnęła się bokiem do kocura.
- Chodź, pora już wracać.- mruknął zawstydzony i zabrał mech zebrany przez kotkę a ona zabrała swoją zdobycz.
Szli ocierając się o siebie futrami.
I w tym momencie Ciernista Gwiazda był najszczęśliwszym kotem z wszytskich klanów.
CZYTASZ
"Cierniowa Róża"
Teen FictionROZDZIAŁY PODDANE SĄ KOREKCIE. WIĘC MOGĄ BYĆ WIDOCZNE BŁĘDY! Cierniowe Odbicie to brązowy kocur mieszkający w Klanie Trawy, ale jego klan zastanawia jedna sprawa, częste zniknięcia z obozu Rdzawej Łapy, psotnej i młodej uczennicy, czy może być gorsz...