Hermiona nie mogła spać w nocy, cały czas myślała o ślubie, czy w ogóle była gotowa? nie to głupie pytanie ,w ogóle nie była gotowa, była przerażana, ale mogła pomóc zakonowi i profesorowi ...
Następnego dnia po bardzo wielu rozmyśleniach i jeszcze większej ilości wątpliwości ,postanowiła udać się do swojego profesora ,musiała z nim porozmawiać na osobności, miała podjąć decyzję do wieczora.
Zapukała do gabinetu.
Po chwili otworzył jej drzwi Severus snape miał na sobie czarne spodnie i nie do końca dopiętą koszule , nie uszło jej uwadze, że ma wilgotne włosy.- dzień dobry- przywitała się. Spodziewała się jakiejś kąśliwej uwagi.
- chodz - poprowadził ja do jednego obrazu Salazara, który po chwili znikną, a na jego miejscu pojawiły się drzwi, do jego prywatnych komnat.
Weszli do środka, pierwsze co rzuciło jej się w oczy, to przestronny salon, duużaaa biblioteczka, Kominek, kanapa stół i dwa fotele. Obok zauważyła małą kuchnię z aneksem i parę drzwi. Było tu nawet przytulnie.
Usiadła na kanapie a on naprzeciwko na fotelu, przywołał drugi kubek i nalał dziewczynie kawy , nie wypada pić samemu. Podziękowała mu cicho. Wyglądała na zdenerwowaną ,go też przerażała ta sytuacja, ale oczywiście nie powie tego głośno.
- Jak mniemam, Minerwa opowiedziała ci o magicznych ślubach ?
- tak , ale mam parę pytań- powiedziała niepewnie.
- pytaj, jak musisz.
- co Pan o tym myśli?
- moje zdanie nie ma tutaj znaczenia.
- Ale to, też pana dotyczy, mamy spędzić, ze sobą resztę życia- powiedziała, nie do końca rozumiejąc jego podejście, nawet jej nie lubi, na pewno chciałby założyć kiedyś rodzinę.
- moje życie prywatne nie ma znaczenia.
Hermiona wpatrywała się w niego podejrzliwie.
- mam wrażenie, że Dumbledore coś kombinuje . Od jakiegoś czasu uważam go za wielkiego manipulatora.
To stwierdzenie go zaskoczyło, może nie była tak naiwna jak myślał ?
- złożył Pan wieczystą przysięgę- bardziej stwierdziła niż spytała .
- nie pierwszą - mruknął snape pod nosem.
Ta odpowiedź postanowiła jej podjąć decyzję.
Postanowiła zmienić temat.
![](https://img.wattpad.com/cover/374057422-288-k797987.jpg)
CZYTASZ
Rozkazy /sevmione
Hayran Kurgu"- wzywałeś panie. Snape stanął przed czarnym panem ,miał dzisiaj wyjątkowo złe przeczucia. - tak ssseverussie mam dla ciebie zadanie. - wszystko, co rozkażesz panie. - Chce, abyś zbliżył się do szlamy Pottera ,mam wobec niej plany. - rozumiem pani...