Witam w kolejnym rozdziale!! Poznacie tu perspektywe Emorry Williams oraz rzeczy co się dzieją w Lancaster. W przyszłości może się to zmienić i w książce nie będzie tego rozdziału.
Na wstępie chciałabym powiedzieć, że rozdziały mogą zawierać literówki, błędy itp.
ig:xandra_autorka, tt:book.xandra, ig książkowe:book.xandra
Miłego czytania !!
- Nienawidzę cię, bo sprawiasz, że coś do ciebie czuje, a ja nie chcę... - wystukałam na telefonie w wiadomości do Ryana, ale nie wysłałam jej, bo nie chciałam, żeby to, co czuje było wypowiedziane na głos. Wolałam, żeby zostało to w takiej formie, w jakiej jest.
Od zawsze bałam się wyrażać uczucia, zawsze skrywałam je głęboko w sobie. Bałam się, że ktoś mnie skrzywdzi i wykorzysta moje słabości przeciwko mnie. Nie zawsze tak było, za dzieciaka kochałam spędzać czas z ludźmi, wspólnie spotykać się i imprezować, kochałam okazywać uczucia ludziom, którzy byli wokół mnie. Ale kiedyś zaufałam złej osobie i tego szybko pożałowałam.
Szybko skasowałam widniejącą wiadomość i zaczęłam pisać odpowiedź na poprzednie jego wiadomości. Widziałam, że jest aktywny, więc jak by mi nie po raz kolejny olał to przysięam, że bym mu coś zrobiła. Od początku nasza relacja opierała się tylko na jednym, więc nie liczyłam na żadne pisanie i słodzenie sobie. Ale gdy mi nie odpisywał, i gdy mnie olewał to coś ukuła mnie w serce.
Po dłuższej wymianie zdań i wyjaśnieniu sobie wszystkich rzeczy związanych z naszą relacja, pisaliśmy jeszcze przez chwilę o totalnych głupotach. Cieszyłam się, że tak ochoczo mi odpisywał i zachowywał się jak by nic się nie stało, jak by nasza relacja od początku była czystko koleżeńska. Gdy pierwszy raz spojrzałam w jego brązowe niczym czekolada oczy coś poczułam. Nie wiedziałam do końca co to było, ale wiedziałam, że zrobię wszystko, żeby móc patrzeć w nie przez całe życie.
Ryan Watson miał coś w sobie, co przyciągało. Może był to jego wygląd lub zachowanie, ale mnie urzekła w nim jego tajemniczość i nastawienie do świata. Cieszę się, że poszłam z Gabii na tą imprezę, bo gdyby nie ona nie poznałabym jego.
I nigdy bym, aż tyle nie kłamała.
Napisałam Ryanowi, że wróciłam do tańca i zaczęłam pracować. To nie było kłamstwem, bo przez taniec zarabiałam, ale on nie musiał wiedzieć o jakim tańcu mówiłam. Mogło mi chodzić o hip-hop albo taniec towarzyski. Na naszej pierwszej randce wspomniałam mu o tym, że kiedyś tańczyłam, a nawet pokazałam mu kilka filmów ze swoim udziałem. Na nagraniach byłam o wiele młodsza, a on prowadził auto i nie mógł w pełni skupić swojej uwagi, ale wolałam nie ryzykować. Pokazałam mu nagranie jak tańczę hip- hop i balet. Kiedyś chodziłam na każde możliwe zajęcia z tańca i chyba wypróbowałam każdy możliwy jego rodzaj. Jednak zostałam przy pole dance. Stwierdziałam, że świetnie się czuje na rurze, kiedy jestem w centrum uwagi podziwiana przez wszystkich. W normalnym życiu jestem raczej cicha i skryta w sobie, nie zwracam na siebie uwagi i wole pozostać w tyle przysłuchując się rozmową innych. Ale gdy idę do pracy i wiem, że za parę minut wejdę na metalową, połyskującą rurę to kompletnie zmieniam swój wizerunek. Nakładam maskę innej osoby, którą jestem tylko w pracy. Czasami zapominam, że już wyszłam z pracy i znowu powinnam być Emorry Williams. Przykładną, poukładaną, cichą, pełną uśmiechu i radości osobą. Jest to przytłaczające, że muszę zawsze i wszędzie być idealna, więc czasami pozostaje Ambar- dziewczyną, która tańczy na róże zabawiając bogatych mężczyzn, bo wtedy świat i moje życie wydają się jakoś prostsze.
CZYTASZ
𝑯𝒊𝒅𝒆 𝑻𝒉𝒆 𝑷𝒂𝒔𝒕 [𝟏𝟖+] [𝐙𝐀𝐖𝐈𝐄𝐒𝐙𝐎𝐍𝐄]
RomansaCzasami nie wiemy do czego człowiek jest zdolny. Ukrywamy swoją mroczną część żeby nie odstraszyć innych i żyć że świadomością, że jesteśmy dobrymi ludźmi, którzy potrafią się opamiętć . Ryan Watson był zniszczony przez życie . Nie miał normaln...