- Syriusz! Obudź się!
Syriusz otworzył oczy. Leżał w swoim łóżku. Był w dormitorium. Bolało go całe ciało. Jego przyjaciele stali nad nim. James był blady i marszczył brwi. Martwił się. Syriusz mu się nie dziwił. Nie pamiętał nic z poprzedniej nocy. Przez chwilę nawet nie wiedział kim jest. Wciąż szumiało mu w uszach. Rozejrzał się po pokoju. James, Remus, Peter i Lily stali nad nim.
- Co się stało? - zapytał. Jego głos był ochrypły.
- Zesłabłeś - powiedział James - Na imprezie, pamiętasz?
- Nie pamiętam nic - wyznał.
- Nic? - zapytał Remus - Musimy iść z nim do pani Pomfrey. Ona coś wymyśli.
- Nie! Czuć od niego alkohol - powiedział Peter - Zawoła McGonagall.
- Naprawdę nic sobie nie przypominasz? - zapytała Lily.
- Wiem, że była impreza. Wypiłem za dużo. Byłem z Ophelią! - powiedział i nagle wszystko stało się jasne - Chciałem iść w jakieś cichsze miejsce. Przyszedłem tutaj, ale tutaj był Peter z tą dziewczyną, więc wyszliśmy na korytarz. - kontynuował. Nie mógł im powiedzieć o pocałunku - Potem zrobiło mi się słabo. Tyle pamiętam.
- Mamrotałeś coś dziwnego - powiedział Remus - Śniło ci się coś?
- Tak, tak - powiedział i przełknął ślinę - Śniła mi się ostatnia noc w domu. Kiedy uciekłem. Był tam Regulus i moja matka. I ona mnie...
Przestał mówić czując ucisk w klatce piersiowej. Wszyscy spojrzeli po sobie. James usiadł na jego łóżku. Nigdy nie mówił im co tak naprawdę stało się w jego domu w noc, w którą uciekł. Mówił, że miał już dość. Nigdy nie potrafił wymówić tych słów na głos. Nie przechodziły mu przez usta. W dormitorium zapadła cisza. Nikt nie wiedział co ma powiedzieć.
- Ona cię torturowała? - zapytał w końcu Remus. Jego głos brzmiał obco. Jakby to nie on wypowiadał. Syriuszowi serce biło zbyt szybko. Kiwnął głową - Czemu nam nie powiedziałeś? Zrobilibyśmy coś z tym. Trzeba to gdzieś zgłosić...
- Nie. Nie. Nie chce żeby ktokolwiek wiedział - powiedział Syriusz - Już tam nie mieszkam! Nie jestem już częścią tej rodziny!
- Nie denerwuj się, Syriusz - powiedziała łagodnie Lily - Remus chce tylko pomóc. Nie będziemy nic robić, jeśli nie chcesz.
- Rodzice Jamesa wiedzą - powiedział w końcu Syriusz.
- Powiedziałeś im? - zapytał James.
- Nie. Twoja mama sama to widziała, jak otworzyła drzwi. Nie chciała ci nic mówić. Wiedziała, że będziesz wkurzony. Rozmawiali ze mną pół godziny zanim cię obudzili - powiedział Syriusz - Chcieli się upewnić, że nic poważnego mi się nie stało.
- Nie wierzę, że nam nie powiedziałeś - powiedział James.
- To nie pora na to - powiedziała Lily - Gadać o tym będziecie później, teraz musimy się upewnić, że Syriuszowi na pewno nic nie jest.
- Dobrze się czuję - powiedział - Nic mi nie jest! Muszę po prostu odpocząć.
- Nic cię nie boli? - zapytał James.
- Nie. Wszystko dobrze.
- Nie okłamuj mnie, Syriusz - powiedział James.
- Nie kłamię. Dobrze się czuje - powiedział w końcu wstał z łóżka. Lekko zakręciło mu się w głowie i zatoczył się. James go przytrzymał - Możecie się położyć.
- Już pora śniadania - powiedział Peter.
- Śleńczeliście nade mną pół nocy? - zapytał.
- Nie mogliśmy cię zostawić - powiedział Remus - Zesłabłeś.
CZYTASZ
Labyrinth | Syriusz Black
Fiksi PenggemarOphelia Rosewood zawsze miała wrażenie, że nie pasuje do reszty ludzi w jej towarzystwie. Zawsze uważano ją za zbyt nieśmiałą, zbyt wrażliwą, zbyt cichą. Jedyną osobą, która w pełni ją zrozumiała był Syriusz Black, ale ich relacja byłą znacznie bard...