21.

139 8 11
                                    

(Boże wybaczy życze powodzenia wszystkim co to czytają polecam przygotować przeciw cringowe kocyki) (P.S to Będzie tylko scena 18+ wiec jak ktoś nie chce to od razu iśc do kolejnego rozdziału albo na niego zaczekać)

- Mówiłem że to nie koniec.- powidział i odpiął mi pas. Wziął mnie na ręce i przenusł na tył auta. Zacząl mnie całować po szyji.

Odchyliłam głowę do tyłu pozwalając Bartkowi dalej mnie całować.( Boże przpraszam bartek za to co pisze xD)
Bartek zaczął mi robić malinke na co ja cicho jękłam. To było takie przyjemne czyłam jak Bartek zaczyna ściągać mi koszulkę wystraszyłam sie troche bo nie miałam pod nią nic. Bartek chyba poczuł że sie spiełam wiec spojrzał mi w oczy.
- nie zrobie nic bez twojej zgody motylku- ja tylko pokiwałam głową Bartek ściągnął mi koszulke a ja leżałam przed nim spojrzał na mnie a w jego oczach zobaczyłam błysk podniecenia. Całował mnie po dekolcie aż doszedł do piersi lizał je i ssał. To było takie podniecające co jakiś czas było słychać moje ciche jęki po których czułam jak bartek się lekko uśmiecha.

Kiedy Bartek skończył sie skupiać na moich piersiach zaczął schodzić pocałunkami niżej i kiedy doszedł do spodni zaczął je ściągać. Już nie byłam zestresowana tylko na maksa podniecona chciałam żeby je ze mnie ściągnął i sie mną zajął. Kiedy już sie ich pozbył leżałam przed nim całkowicie naga. O dziwo nie czułam sie skrępowana czułam sie jak bym była kimś wyjątkowym.
- Wyglądasz perfekcyjnie. Jesteś jebaną perfekcją kochanie.- wyszeptał niskim głosem co było strasznie podniecające.(Co ja pisze)Chłopak zaczął mnie namietnie całować w miedzy czasie ściągając spodnie. Nim się obejrzałam chłopak ściągnął już spodnie założył prezerwatywę. (pamiętajcie dzieci trzeba sie zabezpieczać xD) Poczułam go przy moim wejściu, chłopak sie ze mną drażnił co bardzo mnie irytowało i już miałam sie odezwać gdy Bartek wszedł we mnie stanowczym ruchem. Dał mi chwile żebym sie przyzwyczaiła a potem zaczął sie poruszać był delikatny jakby bał sie że zrobi mi krzywdę. Po dłuższym czasie zaczął przśpieszać przez co zaczełam coraz głośniej jęczeć. Bratek widząc moją reakcję uśmiechnął się i jeszcze troche przyspieszył. Zaczełam czuć że za niedługo dojdę a moje jęki stawały sie coraz głośniejsze i coraz częstsze. Bartek też był blisko, nie chciałam kończyć tej chwili była tak cudowna idealna było mi tak dobrze jak z nikim innym.
- Bartek....ja.....zaraz dojde- wyjeczałam.
- dojdź dla mnie motylku.-(boże skręcaaaaa) dosłownie chwilę po tych słowach doszłam a bartek chwile później. Potem wyszedł ze mnie i mnie pocałował namietnie. Leżałam na tylniej kanapie jego samochodu cieżko dysząc a chłopak wysiał nade mną też dyszac ze zmęczenia. Patrzył sie na mnie cały czas sie uśmiechając.
- to było niesamowite skarbie.- powiedział.

Nie było chyba najgorzej ale i tak skreca w ciul ogólnie cały ten rozdział zawdzieczacie osobie o nicku wthnaduss jak cos do niej podziekowania lub skargi xD

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 20 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wzloty I Upadki +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz