Michał
Po tygodniowym urlopie wróciliśmy z Dagą do pracy. Kubis uznał, że ten tydzień zawieszenia mi wystarczył. Dawno tak nie wypocząłem. Czas, który razem spędziliśmy był cudowny.
-Cześć Michał - powiedział Kubis po wejściu do naszego pokoju.
Dagi akurat nie było, ponieważ poszła zrobić nam kawę.
- Dzień dobry, szefie - odpowiedziałem.
- I jak tam urlop? - spytał. - Słyszałem, że trochę zwiedziliście przez ten tydzień - dodał.
- No trochę tego było.
- A jak Daga? - dopytywał.
- Dobrze.
Naszą rozmowę przerwał telefon od Sikora, który również zaczął wypytywać o nasz urlop. Odłożyłem telefon po kilku minutach, a Kubis zaskoczony spojrzał na wyświetlacz gdzie jako tapetę miałem ustawione zdjęcie z Dagą.
- Ta tapeta coś znaczy? - spytałem.
- Zależy o co szef pyta - udałem, że nie wiem o co chodzi bo bałem się, że nie będziemy mogli pracować razem.
- Zapytam wprost, jesteście razem?
- Tak - przyznałem jednocześnie bojąc się konsekwencji tego.
- To dlatego aż tak naskoczyłeś na tego bandziora, który ją porwał? - dopytywał.
- Tak.
- Michał, ja wszystko rozumiem, ale jeżeli chcecie pracować razem to musicie postawić wyraźną granicę pomiędzy pracą a życiem prywatnym - wytłumaczył.
- Tak jest - odparłem.
W tym momencie do pokoju weszła Daga z dwoma kubkami kawy.
- Cześć Daga, jak tam po urlopie? - spytał Kubis.
- A dzięki wujaszku, dobrze - odparła, odstawiła kubki na biurko i przytuliła się z naczelnikiem.
- No właśnie od Michała słyszałem, że bardzo dobrze.
Pogadaliśmy jeszcze chwilę i Kubis wrócił do swoich obowiązków. Teraz zostaliśmy sami.
- Mówiłeś mu coś o nas? - spytała od razu.
- No mówiłem, ale to tylko dlatego, że zobaczył to zdjęcie na tapecie - odpowiedziałem wskazując na telefon. - Ale Daga, po co mamy się z tym ukrywać? - zacząłem dopytywać.
- Po to, żeby Kujawińska nas nie rozdzieliła - odparła. - Bo to, że Kubis nas nie rozdzielił nie znaczy, że ona tego nie zrobi - wytłumaczyła.
I miała rację. Może teraz ostatnio Kujawińska okazywała ludzkie odruchy, ale cały czas była tą samą wiedźmą jaką była na początku. Razem z Górską musieliśmy teraz zająć się pracą, a nasze życie uczuciowe musiało poczekać do końca służby. Wieczór nadszedł szybko.
- To co robimy dzisiaj? - spytałem kiedy zbieraliśmy się do wyjścia.
- Nie wiem jak Ty, ale ja wracam do domu i razem z Kropelką oglądamy film - odpowiedziała.
- Aha, ok - odparłem. - To ja w takim razie pójdę do Sikora, pewnie trochę wypijemy i tyle - dodałem.
- To do zobaczenia jutro, misiu - powiedziała i pocałowaliśmy się.
Daga odeszła, a ja udałem się do mieszkania Sikora. Wypiliśmy jedno piwo, potem drugie i jeszcze jedno. I tak gadaliśmy.
- Stary, nie wiem jak Ci to powiedzieć, ale zakochałem się - wyznałem.
- W kim? - spytał zaskoczony.
- W Górskiej.
- Wiedziałem - odparł, a ja byłem kompletnie zaskoczony. - Tak coś podejrzewałem, że coś pomiędzy wami jest.
- A to niby dlaczego? - spytałem zaskoczony.
- Od dawna było czuć taką chemię między wami - wytłumaczył. - Ale to coś na poważnie z nią, tak? - spytał.
- No pewnie, że na poważnie. A coś Ty myślał?
- Nie no, nic. Tak się tylko zastanawiam czy Ty po tym co nam Karolina zrobiła będziesz jeszcze kiedyś w stanie poprosić kogoś o rękę?
Poczułem się jakby strzelił we mnie piorun. Gdy wypowiadał to ostatnie zdanie stanęły mi przed oczami sceny kiedy w tej kompletnej amnezji uznawałem Dagę za swoją żonę. A zaraz potem zacząłem sobie wyobrażać jak życie małżeńskie z nią mogłoby wyglądać w normalnej rzeczywistości.
- Ej, Mrozu, wszystko ok? - spytał Sikor przy czym wyrwał mnie z natłoku myśli.
- Tak, wszystko ok - odparłem. - Ty stary, a Ty myślisz, że gdybym poprosił Dagę o rękę to by się zgodziła? - zapytałem niepewnie.
- No pewnie - odparł. - Przecież ślub się bierze z miłości, nie?
- No tak - potwierdziłem.
- To skoro Cię kocha to czemu by miała się nie zgodzić?
I to był fakt. Przecież gdyby Daga mnie nie kochała to by ze mną nie była. To jest oczywiste. Ja ją kochałem, a wydarzenia sprzed tygodnia uświadomiły mi, że mogę ją bardzo szybko stracić. Zdecydowałem, że zrobię to. Że poproszę ją o rękę. A akurat zbliżała się do tego idealna okazja.
![](https://img.wattpad.com/cover/371168809-288-k583762.jpg)
CZYTASZ
Górska & Garda - To nie przyjaźń tylko miłość
NouvellesDagmara Górska i Michał Garda to para policjantów z wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej we Wrocławiu. Pracują ze sobą od kilku miesięcy, a już wiele zdążyli razem przeżyć. Ostatnie wydarzenia bardzo zbliżyły do siebie dwójkę przyjaciół. Ale c...