Minęły trzy dni od szokującego wyznania mojego ojca. Nadszedł piątek – dzień, w którym obiecałam, że odbiorę Archera ze szkoły. Najpierw jednak musiałam udać się do jego rezydencji, aby pożyczyć samochód. Wczoraj pisałam pierwszego kolokwium z biochemii i wydaje mi się, że poszło mi całkiem dobrze. Dziś z kolei miałam egzamin z medycyny klinicznej, zaledwie dwie godziny temu, i niestety, mam obawy, że mogłam go nie zdać.
Nie zastanawiając się dłużej nad tymi myślami, podeszłam do szafy, by przebrać się po zajęciach. Wybrałam ciepłe, czarne legginsy i gruby, szary sweter – idealne na chłodny, jesienny dzień. Do tego dobrałam długą, wełnianą szalikę, torebkę od Shein oraz subtelną biżuterię. Na nogi wciągnęłam wygodne botki i opuściłam mieszkanie. Zamówiłam taksówkę, by pojechać do rezydencji ojca, nie mając pojęcia, czego się spodziewać. Ostatnia wizyta tam była dość nieprzyjemna, a teraz czułam lekki niepokój przed spotkaniem z bratem, o którego istnieniu dowiedziałam się dopiero kilka dni temu.
Gdy taksówka zatrzymała się przed rezydencją, wysiadłam i podeszłam do bramy, dzwoniąc do domofonu. Brama szybko się otworzyła, a za nią stał mój ojciec. Zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, przywitał mnie delikatnym uściskiem, który, choć krótki, miał w sobie coś ciepłego i znajomego.
- Cześć, Aurie. Pojedziesz białym Mercedesem, jest akurat wolny. Zabierz Archera, dokąd tylko chcesz, on na pewno nie będzie narzekał. Chce cię po prostu lepiej poznać - powiedział ojciec, wręczając mi kluczyki do samochodu.
Zanim odjechałam, zapytałam go o lokalizację szkoły podstawowej, do której miałam dotrzeć. Otrzymałam szybką odpowiedź i wsiadłam do eleganckiego, białego Mercedesa. Wnętrze samochodu zrobiło na mnie ogromne wrażenie – wszystko lśniło czystością, jakby specjalnie dla mnie zostało dokładnie wyczyszczone. Włączyłam nawigację, wiedząc, że bez niej nie trafiłabym do szkoły za pierwszym razem. Gdy dotarłam pod szkołę, zauważyłam grupkę dzieci bawiących się na zewnątrz. Miałam chwilowy problem ze znalezieniem Archera, ale zanim zdążyłam go dostrzec, zobaczyłam małego chłopca biegnącego w moją stronę. Mocno przytulił się do mojego pasa, co szczerze mnie rozczuliło.
- Hej, Aurie! Gdzie jedziemy? - zapytał chłopiec z entuzjazmem, a jego uśmiech natychmiast poprawił mi humor. Jednak zanim zdążyłam odpowiedzieć, ktoś nam przerwał.
- Uważaj, młody, żeby ci nosa nie rozwaliła - rzucił sarkastycznie męski głos zza moich pleców. Odwróciłam się i zobaczyłam Ethana. Irytacja szybko zastąpiła chwilową radość. Stał tam, paląc papierosa, z lekko rozczochranymi włosami i tatuażami na prawej ręce. Ubrany był w czarną dżinsową kurtkę i dopasowane czarne spodnie, a na nadgarstku błyszczał drogi Rolex. Jego obecność wywołała we mnie niesmak, jakby każde jego słowo i gest były celowo irytujące.
- Lepiej jej nie wkurzaj, młody. Współczuję ci, że to twoja siostra. Stara i ostra - dokończył Ethan, z krzywym uśmiechem, który sprawił, że aż zacisnęłam zęby.
- Nie bądź taki mądry, Ethan. Jeśli chcesz, mogę ci rozwalić fiut... znaczy, nos - rzuciłam, zmuszając się do poprawki w obecności Archera. Ethan zaśmiał się z mojej zmiany słów, a krew zaczęła mi wrzeć. Kim on, do cholery, myśli, że jest?
- Stara? - dodałam, unosząc brew. - Wiesz co, Ethan? Powinieneś przestać mnie prześladować. Stalker z ciebie, a nie podrywacz.
- Sprytnie zamieniasz słowa, Aurie. Ale jeśli naprawdę chcesz mi rozwalić... - spojrzał na swoje krocze z bezczelnym uśmiechem - To zapraszam do mnie dziś w nocy. Zobaczymy, na co cię stać - dodał z taką pewnością siebie, jakby był niezniszczalny, zupełnie ignorując obecność Archera.
- Pierdol się, Ethan - odpowiedziałam z całą goryczą, która się we mnie nagromadziła.
- Z kim? Z tobą? Czy może z Ashley? - kpił dalej, prowokując mnie jeszcze bardziej. Już chciałam mu odpowiedzieć, kiedy obok niego pojawiła się mała dziewczynka, tuląc się do jego boku. Zmrużyłam oczy. Czyżby miał siostrę? Chyba tym razem jednak mnie nie prześladował.
CZYTASZ
Broken Heart #1 +16
RomanceDwudziestoletnia Aurelia Walter stoi przed największym wyzwaniem swojego życia. Po latach marzeń i oszczędzania, opuszcza swoje urocze rodzinne miasteczko w Anglii, by przeprowadzić się do Stanów Zjednoczonych i rozpocząć studia na prestiżowym Unive...