16. Wspomnienia w kawałku ciasta

11 2 2
                                    

Gdy się obudziłam, poczułam dłoń Ethana leżącą na moim odkrytym brzuchu. Zesztywniałam, czując narastające poczucie dyskomfortu. Był prawie nagi, a jego obecność tak blisko mnie wydawała się po prostu zbyt intymna. Powoli, starając się go nie obudzić, wyślizgnęłam się spod kołdry i ruszyłam w stronę łazienki. W normalnych okolicznościach przebrałabym się w pokoju, ale nie teraz.

Zamknęłam drzwi za sobą (niestety, zapomniałam je zakluczyć) i zaczęłam czesać rozczochrane włosy. Potem szybko zdjęłam piżamę, zmieniłam bieliznę i już sięgałam po spodnie, kiedy drzwi nagle się otworzyły. Zamarłam. Ethan stał w progu, wyraźnie zaskoczony. Złapałam w popłochu za ubrania, zasłaniając się nimi, jakbym to one miały mnie uratować przed tą niezręcznością.

– Mogłbyś wyjść?! – wycedziłam przez zaciśnięte zęby, czując, jak wzbiera we mnie irytacja.

Ethan stał przez chwilę bez ruchu, jakby zastanawiał się nad moją prośbą. Potem wzruszył ramionami.

– Drzwi były otwarte. Chciałem tylko wziąć prysznic – odpowiedział beztrosko, jakby cała sytuacja była zupełnie normalna. Na moich oczach zaczął ściągać bokserki.

Odwróciłam wzrok gwałtownie, czując, jak zalewa mnie fala wstydu i irytacji.

– Co ty, do cholery, robisz?! – krzyknęłam na niego, czując, że sytuacja wymyka się spod kontroli.

Ethan parsknął śmiechem, ale w końcu przestał się rozbierać.

– Już mówiłem, chcę się umyć. To tylko łazienka – stwierdził, jakby to wszystko było zupełnie logiczne.

– Przy mnie?! – zapytałam z niedowierzaniem, próbując zrozumieć, czy naprawdę nie widzi w tym nic złego.

– A co, nie możesz po prostu odwrócić wzroku? – odparł z szelmowskim uśmiechem.

Nie czekałam na dalsze wyjaśnienia. Wymknęłam się z łazienki, czując ulgę, że udało mi się opanować tę sytuację, zanim zrobiło się jeszcze gorzej. Usłyszałam, jak zaklucza drzwi – coś, co ja powinnam była zrobić na samym początku.

Wróciłam do pokoju i szybko się przebrałam. Wybrałam wygodne niebieskie jeansy z wysokim stanem, które ładnie podkreślały talię, a do tego pasek z dużą, okrągłą klamrą – prosty, ale dodawał całości charakteru. Na górę założyłam luźną białą bluzę z nadrukiem "California" w stylu vintage, do tego białe sneakersy – wygodne, idealne na co dzień. Całość dopełniała mała czarna torebka na ramię – praktyczna i pasująca do wszystkiego.

Spojrzałam na siebie w lustrze, poprawiając włosy, gdy w odbiciu zobaczyłam Ethana wchodzącego do pokoju... tylko w ręczniku. Westchnęłam w duchu. Naprawdę?

– Serio? Czemu znowu chodzisz w samym ręczniku? – zapytałam, starając się utrzymać spokój, choć czułam, jak narasta we mnie irytacja.

Ethan uśmiechnął się jakby to była najnormalniejsza sytuacja na świecie.

– A co, mam chodzić w mokrych ciuchach? Dopiero co wyszedłem z prysznica – odpowiedział, wzruszając ramionami, jakby to wszystko było oczywiste.

– No dobrze, ale mógłbyś chociaż założyć szorty? – odpowiedziałam z niedowierzaniem, patrząc na ledwo trzymający się na nim ręcznik.

Ethan znowu wzruszył ramionami, niewzruszony moją uwagą.

– Ale przecież jestem zakryty, nie? – powiedział z rozbawieniem, wskazując na ręcznik, który faktycznie ledwo trzymał się na biodrach.

Przewróciłam oczami, zrezygnowana. Był dorosłym mężczyzną, a zachowywał się, jakby dystans i przestrzeń osobista były pojęciami zupełnie mu obcymi.

Broken Heart #1 +16Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz