1. Nowe życie, stare rany

46 8 12
                                    


10 lat później (Październik).

To był dzień, na który czekałam od dawna, ale teraz, gdy wreszcie nadszedł, serce waliło mi, jak młot, a dłonie, wilgotne od potu, zaciskały się na uchwycie walizki. Mieszanka ekscytacji i lęku sprawiała, że trudno było mi skupić się na pakowaniu. Po krótkim czasie walizka była prawie spakowana, ale najtrudniejsze było pożegnanie z moją ukochaną rodziną. Po raz ostatni spojrzałam na mój pokój – na ścianach wisiały plakaty z Robertem Pattinsonem, które przypominały mi pierwsze zauroczenie oraz marzenia o romantycznych przygodach, jak w „Zmierzchu". Inni przystojni aktorzy, jak Chris Hemsworth i Leonardo DiCaprio, towarzyszyli mi w marzeniach o dalekich podróżach i epickich przygodach, półki pełne książek i pamiątek z dzieciństwa.

Biblioteczka była pełna od rozmaitych powieści, które towarzyszyły mi przez całe dzieciństwo. Były tam klasyki, jak "Duma i uprzedzenie" Jane Austen i "Wichrowe Wzgórza" Emily Brontë, które czytałam z zapartym tchem. Nie mogło też zabraknąć serii o Harrym Potterze, która wciągnęła mnie w świat magii i przygód. Wśród nowocześniejszych powieści znalazły się "Bridget Jones" Helen Fielding i "Dziewczyna z pociągu" Pauli Hawkins, które czytałam wieczorami, z kubkiem herbaty w ręku. Każda z tych książek miała dla mnie szczególne znaczenie, była oknem do innego świata i miejscem, gdzie mogłam uciec od rzeczywistości.

To miejsce było moim azylem przez tyle lat, a teraz musiałam je opuścić. Spojrzałam na białe biurko, przy którym spędzałam bezsenne noce nad książkami lub zanurzałam się w świecie seriali.Gdy wychodziłam z mojego, jakże dziewczęcego pokoju zerknęłam jeszcze na moje łóżko, gdzie wylewałam wodospady łez.

Zeszłam na dół, ciągnąc za sobą walizkę, której kółka były już niejednokrotnie wymieniane, skrzypiące i zmęczone jak ja sama. W domu panowała cisza, tylko ciche tykanie zegara w salonie przypominało mi, jak niewiele czasu zostało do wyjazdu. Starannie złożyłam swoje ulubione swetry, próbując upchnąć je w walizce. Każdy z nich przypominał mi o innym wspomnieniu: jeden o zimowych wieczorach przy kominku, inny o letnich spacerach z mamą.

Dom, w którym dorastałam, był pełen ciepła. Ściany salonu zdobiły rodzinne fotografie, a na kominku zawsze stały świeże kwiaty. Z kuchni zawsze dochodził zapach pieczonego chleba lub ciasta, robione przez moją kochaną babcię Florence, a w salonie panowała atmosfera spokojnych wieczorów przy kominku. Chociaż moje serce ściskał żal, myśl o nowym początku na studiach rozbudzała we mnie ekscytację, jakiej dawno nie czułam.

Rok akademicki rozpoczynał się wyjątkowo późno, bo dopiero piętnastego października, we wtorek.

Kiedy dotarłam do salonu, moje oczy się zaszkliły. Było mi strasznie smutno, że przez wiele lat oszczędzałam, żeby móc wyjechać za własne pieniądze, choć i tak mi nie starczyło.

- Pamiętasz te wieczory przy filmach? – zapytała mama, spoglądając na plakat.

- Tak, to były wspaniałe wieczory, których nic nie zastąpi. - odpowiedziałam z uśmiechem, choć łzy napływały mi do oczu.

Wyjazd z mojego rodzinnego miasteczka Castle Combe był trudny. Pożegnanie z tym uroczym miejscem, uważanym za jedno z najpiękniejszych w Anglii, pełnym historii, urokliwej architektury i malowniczych krajobrazów, nie było łatwe.

Castle Combe, z jego brukowanymi uliczkami i kamiennymi domkami, zawsze wydawało się miejscem wyjętym z bajki. Uwielbiałam spacerować po rynku, gdzie sprzedawano lokalne wyroby i świeże warzywa. Zawsze zatrzymywałam się przy małej kafejce, gdzie serwowano najlepsze ciasto marchewkowe.

Spojrzałam w lustro w przedpokoju i zobaczyłam, że naprawdę mam zaszklone oczy. Poprawiłam swoje długie blond włosy, które opadały na ramiona, i wygładziłam niebieskie dżinsy, próbując ukryć drżenie rąk. Założyłam moją ulubioną skórzaną kurtkę, która zawsze dodawała mi pewności siebie. Do mojej głowy przyszły obawy, zresztą nie pierwsze w tym dniu. Czy podołam nowym wyzwaniom? Czy uda mi się znaleźć przyjaciół w zupełnie nowym miejscu? Te pytania krążyły mi w głowie, gdy spojrzałam na walizkę pełną marzeń i obaw.

Broken Heart #1 +16Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz