Rozdział 10

628 30 0
                                    

Rano obudziło Harrego miałczenie. Powoli otworzył oczy, spojrzał i zobaczył Felixa. 

-Co tam kiciu? Głodny?- zapytał Harry i wstał aby nałożyć kotu jeść.

-Proszę- powiedział odkładając miseczkę na podłogę.  

Podszedł do łóżka Rona i odsunął kotary. Zobaczył tam rudowłosą omegę tulącą się do Zabiniego. Blaise spojrzał na Harrego

-Cześć Potter- powiedział

-Hejka, weź obudź go. Zawsze mam z tym problem- powiedział Harry.

Na te słowa ciemnoskóry kiwnął głową i pocałował Rona.

-Kochanie... W stajemy..- powiedział z miłością w głosie

-Już wstaje...- odpowiedział w pół śpiący  rudzielec

W tym samym czasie Harry poszedł się ogarnąć, ale nie sam. Felix podążał za nim na każdym kroku. Po umyciu się i przebraniu w szatę, Harry wziął się za rozczesywanie jego puchatego ogonka. Troszkę mu to zajęło, ale w ostateczności udało mu się pozbyć splątań. Wyszedł z łazienki i zobaczył ubranych współlokatorów.

-To jak? Idziemy na śniadanie?- zapytał Nott który tak samo jak Zabini spał z swoją omegą.

-Tak, tylko wezmę jeszcze coś- powiedział Harry. Wziął torbę, wsadził tam kocyk i posadził kotka.

-Możemy iść- oznajmił.

Gdy szli do wielkiej sali dołączyły do nich Ginny i Hermiona, a potem jeszcze Draco i Pansy. Gdy każdy usiadł do swojego stołu zaczęli ucztę. Harry nałożył sobie trochę placka bananowego z orzechami, a Felixowi dał małą kiełbaskę. Gdy tak wszyscy jedli i rozmawiali przyleciała sowia poczta. Harry zdziwiony spojrzał na białą kopertę obok niego.

-Zawsze były kolorowe- powiedział w myślach

~Może to jest ostatni list?~- powiedziała jego wewnętrzna omega

-Nieee, mówił że ostatni będzie w Halloween- odpowiedział Harry. -Otworzę- dodał i zaczął powoli otwierać kopertę.

----------------------------------------------------------------------

Hejka słońce!

Dzisiejsza koperta nie ma koloru gdyż dostaniesz podpowiedź odnośnie tego kim jestem. Coraz bliżej do poznania mnie, mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze.

Oto podpowiedź♥

"Daylight"

There's darkness in the distance
From the way that I've been livin'
(Ooh) But I know I can't resist it

Oh, I love it and I hate it at the same time
You and I drink the poison from the same vine
Oh, I love it and I hate it at the same time
Hidin' all of our sins from the daylight
From the daylight, runnin' from thе daylight
From the daylight, runnin' from the daylight
Oh, I love it and I hatе it at the same time


Pomyśl bo nie chodzi o sam tekst mały♥

Nadal i na zawsze Twój Silver ♥

----------------------------------------------------------------------------------------- 

Pomyślę nad tym po lekcjach, stwierdził. Dokończył śniadanie i zaczął kierować się w stronę sali od Transmutacji. Gdy stanął pod klasą zobaczył ślizgonów.

-Czyli mamy z ślizgonami- pomyślał Harry

~Na to wygląda, będzie dobrze. Przecież macie zakopany topór wojenny~- powiedziała jego wewnętrzna omega

-W sumie racja, chyba nie będzie aż tak źle- odpowiedział Harry w myślach

Na lekcji usiadł z Draco ponieważ ich przyjaciele usiedli tak jak są w związkach. 

-Witam was moi drodzy uczniowie. Dzisiaj nauczymy się zmieniać rzeczy na przykład takie piórko, w krzesło- oznajmiła nauczycielka i zmieniła pióro w krzesło.

-Przyda wam się to kiedy będziecie na przykład w hotelu w 2 osoby, a będzie jedno łóżko. Dzięki tym umiejętnościom możecie wyczarować drugie.- powiedziała Minerwa.

Później podyktowała kilka ważnych zdań które uczniowie musieli zapisać w zeszytach, i potem przeszli do nauki zaklęcia. Niektórym szło świetnie, a innym gorzej. Lecz koniec końców każdy się nauczył. Mieli dwie godziny lekcyjne więc na drugiej nauczyli się praktyki, jak zmienić coś w coś. Po dwóch lekcjach przyszedł czas na obiad. Gryfoni usiedli przy stole i zaczęli jeść. Harry spojrzał po stole szukając czegoś smacznego, i znalazł.... Cudo świata, makaron w sosie serowo-śmietankowym, z kurczakiem i szparagami. Prędko nałożył sobie dużą porcję i zaczął jeść.  Oczywiście nie zapomniał o Felixie który przespał całe 2 godziny lekcji w torbie właściciela. Harry wziął kawałek ryby i dał kotkowi, potem dał mu także wody w małej filiżance. Po zjedzeniu kotek szczęśliwy i najedzony poszedł dalej spać.

-Co teraz mamy?- zapytał Neville 

-Eliksiry z Puchonami- odpowiedział Ron

-Nieee, tylko nie Puchoniii- zajęczał Dean

-Tylko nie oni..- pomyślał Harry mając przed oczami Cedrica

~O nie...~- powiedziała cichutko przestraszona wewnętrzna omega Harrego

-Może uciekniemy?...- zasugerował Harry

~Nie możemy, wiesz że nasza nauka jest ważna~- odpowiedziała jego omega

-To może wytłumaczę co się dzieje innym?... Może mi pomogą...- zaproponował szmaragdowooki

~Myślę że możemy spróbować~- odpowiedziała jego omega

-Hej?... Mogę wam coś powiedzieć?- zaczął loczek

-No jasne Harry- odpowiedziała Hermiona

-Oczywiście stary- odpowiedział Ron i Seamus

Harry zaczął tłumaczyć im całą sytuację, skończył gdy już stali pod salą od eliksirów bo w między czasie zaczęli iść na zajęcia.

-Możesz siedzieć ze mną- powiedziała Ginny.- Ja siedzę przeważnie sama- dodała

-Nie będę ci przeszkadzać?- zapytał Harry

-Ty? I przeszkadzanie? Nigdy Harry- odpowiedziała mu przyjaciółka.

Lekcja przebiegła na szczęście spokojnie. Była to ich ostatnia lekcja ponieważ Hagrid się przeziębił i nie mieli opieki nad magicznymi stworzeniami. Usiedli wszyscy przy kominku w pokoju wspólnym, Harry wypuścił Felixa aby pobiegał. W tym samym czasie rozwiązywał z przyjaciółmi list od Silvera.

-D. Jest podkreślone, to na pewno coś znaczy- powiedział Ron

-D... Może nazwisko?- powiedział Neville

-Nie... Myślę że to pierwsza litera prawdziwego imienia Silvera- powiedziała Hermiona

-Racja... Czyli mamy D..-powiedział szmaragdowooki

-Awww zobaczcie jak słodko wygląda Felix- powiedziała zmieniając temat Ginny. Felix spał obok krzywołapa.

-O jejkuuu, rzeczywiście- odpowiedziała Hermiona.

Po kilku godzinach rozmów i śmiechów rozeszli się do pokoi i odpłynęli w lóżkach do krainy marzeń i snów.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

828 słów

Hejkaaa Miśki!

Oto wasz 10 rozdział!!!

Mam nadzieję że się spodobał♥♥♥

Miłego dnia/ nocy jak zawszee♥


~Mon amour~ Drarry OmegaverseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz