༻𒆜 𝔓𝔯𝔷𝔢𝔨𝔩𝔢̨𝔱𝔞 𝔭𝔯𝔷𝔢𝔷 𝔲𝔠𝔷𝔲𝔠𝔦𝔞 𝔨𝔩𝔞̨𝔱𝔴𝔶 𒆜༺||Sukuna Ryōmen

💀Special na Halloween#1: 8 pranków na Królu Przeklętych

Siemano,
złamane kolano (kolano może być złamane...? A chuj z tym).
Jako że Halloween to moje ulubione święto, nabazgrać postanowiłam dwa specjalne rozdziały, bo kto mi zabroni 😏

Historia z tego rozdziału nie miała miejsca w mym wyimaginowanym świecie tej pseudo-księgi.
Drugi rozdział, który jest w procesie dorastania (powstawania hardego) miał miejsce w tym powalonym love story (czy w tym dark romansidle w ogóle jest miłość?)

W tym rozdziale zimna sucz postanowiła zrobić 8 pranków na swoim przeklętym narzeczonym.
Przy ostatnim gościu prawie dostał zawału...

🪦💀🪦💀🪦💀🪦💀🪦💀😏👅🪦💀🪦💀

Natori wyszukała w źródle wszelakiej wiedzy (Internecie) pranków, które mogłyby wkręcić Króla Przeklętych. Oczywistym było, że on się hardo wkurwi, ale Natori miała wyjebane.
Liczyło się dla niej, by zobaczyć mindfucka, a może i nawet uszczypnięcie strachu na wydziaranej mordzie jej narzeczonego.

Oczywiście te pranki to takie niewinne żarty, bo dziewczyna za bardzo go kocha, żeby...Haha. To jest największy prank w historii świata.

Ona z psychopatyczną satysfakcją wkręci go w cokolwiek, byle tylko mu dojebać.
Zaplanowała 8 takich pranków, które zamierzała realizować przez kilka dni.
Ostatni z nich - najbardziej hardy - zostawiła sobie na deser.

1.
To chyba najbardziej znany prank na świecie, ale Natori zawsze chciała to zrobić.
Kupiła słynną „Poduszkę Pierdziuszkę".

Tamtego dnia do jednego z klubów nocnych Sukuny przywieziono nowe rurki do pole dance.
Kurwa brokatowe...
Były za długie w stosunku do wysokości sufitu. Sukuna odpowiednie wymiary zapisał na małej karteczce samoprzylepnej.
Poszedł go gabinetu jej szukać. W tym czasie Natori ukradkiem położyła na kanapie pierdzącą poduszkę w miejscu, gdzie przed chwilą siedział Sukuna.
Ta poduszka była malutka, więc istniała spora szansa, że Sukuna będąc zajęty sprawami firmy, jej nie zauważy.
Natori uciekła do kuchni.
Otworzyła puszkę Coca Coli. Delektowała się napojem, starając ukryć za puszką okrutny uśmiech.
Sukuna wrócił do salonu z karteczką.
Klapnął dupą z powrotem na kanapę.
W tym samym momencie rozniósł się głośny odgłos.

Król Przeklętych hardo się spierdział.

On do sracza nie chodzi i nie ma też gazów.
Po 1000 latach już zapomniał, jakie to uczucie pierdnąć.
Takie pierdolnięcie z dupy sprawiło, że Król Przeklętych był w hardym szoku.

Natori nie wytrzymała. Opluła się Colą, zwijając się ze śmiechu.
Sukuna skapnął się, o co chodzi. Wyciągnął spod dupy pierdzącą poduszkę.
Zamachnął się. Rzucił tym dziadostwem w swoją narzeczoną.
Natori w ostatniej chwili skoczyła w bok.
Zabawka z impetem wleciała do zlewu.
- Ciesz się, że kurwa jestem teraz zajęty - warknął do Natori Sukuna.

Ukrywał to za agresją, ale oczywistym było, że ten wystrzał z dupy go zażenował.

2.
Natori leżąc beztrosko na kanapie, napisała do Sukuny:

N: Zdecydowałam się na coś, czego kurwa nikt się nie spodziewał. To coś nagiego.

Nie musiała długo czekać na odpowiedź.

S: Ach tak? 😏

- Kurwa mam cię, chuju - zachichotała wrednie.

N: Wysłać ci zdjęcie? Takie wiesz, rozbierane? Nudesa tak zwanego?
S: To zdjęcie ma się znaleźć przed mymi oczami NATYCHMIAST.