༻𒆜 𝔓𝔯𝔷𝔢𝔨𝔩𝔢̨𝔱𝔞 𝔭𝔯𝔷𝔢𝔷 𝔲𝔠𝔷𝔲𝔠𝔦𝔞 𝔨𝔩𝔞̨𝔱𝔴𝔶 𒆜༺||Sukuna Ryōmen

Ryōmen Sukuna ma dziewczynę

- Chować wartościowe przedmioty i przygotować się na wybuch nuklearny! - zakomunikował innym trenującym Gojo. - Nchan rozpoczyna ostrzał!

No i chuj.
Znowu zjebałam trening.
Wszystko się rozpierdoliło z przytupem, oprócz tego, co miało.
- W tak mikroskopijnych rączkach taki dojebany odrzut - skomentował Gojo. - Za karę zapierdalasz kółeczka, młoda.
Mając ochotę mu wyjebać, mozolnie zaczęłam truchtać.
- Wow, Nchan biega! - Yuji był zaskoczony. - Dziwnie to wygląda...
- Nchan mi przypomina te animowane postacie z filmów Tima Burtona - dodała  Nobara.
- Ja was kurwa słyszę!
Zapierdalałam w pełnym słońcu mając ochotę popełnić ludobójstwo, podczas gdy chuj sensei i moi koledzy relaksowali się w cieniu.
- Ja dogorywam! - darłam się, będąc zadyszana i spocona jak świnia.
- Przebieraj tam tymi patykami! - zarechotał mój sensei. Zaraz popełnię „gojobójstwo".

- Mam kurwa stan agonalny.
Leżałam na ziemi jak zwłoki, a moje patykowate koczyny były w pozycji rozjechanej rozgwiazdy i próbowałam uspokoić oddech.
Dobrze, że nie mam cyców - jak zapierdalam skacze mi tylko łańcuch na szyi.
Ekipa w tym czasie oglądała coś na telefonie Nobary i absolutnie każdy był w szoku, oprócz Gojo. Dowlokłam się do stołu i wyzerowałam mojego ukochanego energola.
- O w dupę - zszokowany Itadori gapił się w telefon. - To nie jest prank?
- Pojeb Ryōmen na serio ma laskę - potwierdził Gojo. - Widziałem ich na zakupach i szczerze mówiąc, chujowi się zajebiście poszczęściło.
Ja pierdolę! Świat się kończy, skoro Król Przeklętych jest w związku!

Związek Sukuny najwyraźniej jest prawdziwy, a potwierdza to ogrom zdjęć: drogie sklepy ekskluzywne restauracje, dzikie imprezy, kompletnie wyuzdane, erotyczne foty i było też zdjęcie tarasu na dachu apartamentowca Sukuny. On i jego laska kąpali się w zajmującym prawie całą przestrzeń, parującym w nocnym powietrzu jacuzzi. Dziewczyna nie miała góry od kostiumu, a Sukuna wtulał tam twarz.
Nie widziałam nigdy tego tarasu - Sukuna chciał mi go pokazać, ale zapomniał, a ja nie chciałam przypominać.
Widok Sukuny, który ma kogoś „na stałe" mnie cieszył, choć pewnie szybko się to rozwali (Sukuna pewnie zdradza ją na okrągło)
Kolejnym hitem było to, że Sukuna dostał pozwolenie na prawko i je jakimś cudem zdał. Zdjęcia jego wypasionej fury dopełniały jego Instagram, który obrazował dokładnie to, jak wygląda życie Króla Przeklętych w XXI wieku.
Niektóre zdjęcia z tą dziewczyną były bardzo kontrowersyjne - na jednym z nich Sukuna miał łapy w majtach nie tylko swojej dziewczyny, ale też innej laski. Z nią się całował, a ręka jego dziewczyny  tkwiła w jego chamsko rozpiętych gaciach Sukuny.
- Nie wiedziałaś o tym?! - zdziwiła się Nobara widząc moją równie zaskoczoną reakcję.
- Nie używam zbytnio tej zasranej aplikacji, a poza tym nie rozmawialiśmy od jakichś trzech tygodni - wzruszyłam ramionami. - Sukuna ma swoje życie i totalnie to rozumiem..
- Nchan, on usunął to zdjęcie z tobą?! - zbulwersował się Itadori.
- Poprosiłam go o to - na wyjebaniu dopiłam energola.

Ostatni raz widziałam się z Sukuną trzy tygodnie temu i właśnie wtedy poprosiłam, by usunął to zdjęcie.
Nie chciałam się narzucać czy zawracać mu dupy, skoro gościu w końcu korzysta z życia. Przez ten czas zdążył zdać prawko, wyrwać laskę i ponoć otwiera swój własny klub nocny.

Dziewczyna Sukuny była zjawiskowo piękna, a do tego z kurewsko bogatej rodziny - idealna partia dla Króla Przeklętych.
Urodziła się w Japonii, ale korzenie miała koreańskie i była definicją tamtejszego kanonu piękna: przepiękna, nieskazitelna twarz w kształcie litery V, z zadartym nosem, dużymi słodkimi oczami w odcieniu mlecznej czekolady i zmysłowymi, idealnie kształtnymi ustami. Jasno brązowe długie włosy miała gęste i lśniące, ułożone w eleganckie fale. Nie była wysoka, ale jej ciała mogłaby pozazdrościć niejedna k-popowa idolka - figura w kształcie litery S, długie nogi, duże piersi, smukła talia i kształtny tyłek. Zauważyłam, że ona czasem ubierała się na maksa wyzywająco, czasem bardzo elegancko, a niekiedy uroczo.
K-pop nigdy do mnie nie przemawiał, ale ona wygląda jak idolka z jakiegoś popularnego zespołu.
Widać, że to kobieta na wysokim poziomie, znająca swoją wartość, mega pewna siebie, przebojowa i charyzmatyczna. Jest wyuzdana, ale to w końcu laska Ryōmena Sukuny.
Jej uśmiech był jednocześnie seksowny, uwodzicielski i też promienny, pełen życia. Sukuna na tych zdjęciach wydawał się być naprawdę szczęśliwy i mam wielką nadzieję, że chuj tej laski nie rzuci zbyt szybko.