❤️‍🔥Wakacje na Malediwach #3,5: Główna bohaterka chyba posiada cholerne uczucia

10 0 1
                                    

Niepewnie przysunęłam się do Sukuny. Skuliłam się przy jego nagiej klacie.
Głowę ułożyłam na poduszce tuż pod jego położnym na niej ramieniem.
Moje włosy rozlały się chaotycznie na poduszce i na materacu.
Dłonie przycisnęłam do swojej klatki piersiowej.
Sukuną położył głowę na swoim ramieniu, a drugim objął mnie w talii.
Jego pachnąca pieprznym żelem pod prysznic skóra była bardzo ciepła. 
Czułam jego oddech na czole, ale nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo.
Silne, mordercze, obejmujące mnie ramię Sukuny zapewniało absurdalne poczucie bezpieczeństwa.
Mógłby mnie zabić w sekundzie, ale jednocześnie byłam całkowicie chroniona przed każdym innym zagrożeniem, bo nic i nikt nie wygrałby z...moim narzeczonym.

Świadomość bycia całkowicie bezpieczną i jednocześnie nieustannie narażoną na śmierć sprawiła, że mój umysł w końcu się wyciszył, a ciało odprężyło.

Tej nocy naprawdę potrzebowałam wydziaranych, skrajnie niebezpiecznych, splamionych hektolitrami krwi ramion Króla Przeklętych.

Powoli zasypiałam, wpatrując się w jego rytmicznie poruszającą się tętnicę szyjną.

— Dobranoc, kochanie — wymruczał nad moją głową Sukuna.
Wtuliłam policzek w poduszkę, niemalże muskając nosem jego szeroką, rozgrzaną klatę.
— Dobranoc...— wymamrotałam sennie.
Po upewnieniu się, że zamknął oczy, bezgłośnie, ledwo zauważalnie poruszając ustami, dodałam:
— ...kochanie.

༻𒆜 𝔓𝔯𝔷𝔢𝔨𝔩𝔢̨𝔱𝔞 𝔭𝔯𝔷𝔢𝔷 𝔲𝔠𝔷𝔲𝔠𝔦𝔞 𝔨𝔩𝔞̨𝔱𝔴𝔶 𒆜༺||Sukuna RyōmenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz