Poznajmy się

229 8 0
                                    

Cześć. Jestem Chloe. Skoro to czytasz, to jesteś moim przyjacielem, wrogiem lub osobą która jest po tej samej stronie barykady co ja, mimo że jeszcze się nie spotkaliśmy. Nieważne. Opowiem ci o sobie.
Jak już wcześniej napisałam na imię mam Chloe, mam 20 lat i mieszkam na obrzeżach miasta. Jakiego, pewnie się zastanawiasz... W obecnej sytuacji to chyba nie jest istotne.
Czuję jakbym urodziła się nie w tej epoce, w której powinnam. Dlaczego? Wydaje mi się jakbym miała inne poglądy niż wszyscy wokół mnie, łącznie z rodziną. Dlatego staram się nimi nie chwalić i chowam je najgłębiej jak się da w zakamarkach umysłu.
Na co dzień studiuję matematykę. Już widzę Twoją minę. Przyzwyczaiłam się do tego już w liceum, kiedy mówiłam, że matematyka i fizyka to wybrane przeze mnie przedmioty rozszerzone. Studia wyszły trochę przypadkiem. To był drugi kierunek, na pierwszy wybór niestety nie udało mi się dostać. Nie jestem zadowolona, bo liczyłam, że znajdę pomysł na to co mogę w przyszłości robić, a tu lipa... Przyszłość nadal jest dla mnie zagatką. Nie mam planu A, a ponieważ, jakby to powiedział Król Julian: "Plany od B do G są zbyt bezsensownie ryzykowne."*, więc moim planem H jest zostanie nauczycielką matematyki. Niektórzy nawet mówią mi, że byłabym dobra, ponieważ osoby, które przychodzą do mnie na korepetycje naprawdę zanotowały progres w ocenach. Ale czy tego właśnie chcę? Nie mam pojęcia.
Przez większość czasu czuję się sama. Otaczam się niewieloma osobami. Mam jedną przyjaciółkę, ale nie zawsze możemy się spotkać, jedna z moich dobrych koleżanek musiała się przeprowadzić i teraz mieszka na drugim końcu kraju. Przyjeżdża czasem na wakacje. Mam jeszcze jedną koleżankę, która mieszka w mojej okolicy, ale nie mogę z nią pogadać o wszystkim... Poza tym ma dziwne przyzwyczajenia, które przejawiają się wśród ludzi...
Chłopaka też nie mam. Kiedyś płakałam z tego powodu, czułam się gorsza od innych dziewczyn. Teraz oswajam się z myślą, że może się to już nie zmienić, ponieważ jestem zbyt nieśmiała i nie należę do dziewczyn w krótkich spódniczkach, wymalowanych tak, że tapetę widać z kilometra.
Dobrze zna mnie tylko przyjaciółka. Mogę jej powiedzieć wszystko i nie muszę się martwić, że będzie się ze mnie śmiała.
Co robię w wolnym czasie? Generalnie się nudzę. Gdy nie mam uczniów, a w telewizji nie znajdę żadnego meczu piłkarskiego, nie tylko mojego ulubionego zagranicznego klubu - Realu Madryt, czy też żużlowego lub fajnego filmu przygodowego, romantycznego, młodzieżowego, to ogarnia mnie potworna nuda. Siedzę z laptopem przed sobą i gram w The Sims lub zaglądam na Facebooka, mimo że i tak, poza moją rzadko dostępną przyjaciółką, nie ma osoby, która by do mnie napisała. Nie piszę też postów, bo przecież nikogo z moich "znajomych" nie obchodzi co teraz robię, czy myślę.
Co jeszcze mogę ci o sobie powiedzieć? Hmm...
Aa... Moje życie jest potwornie monotonne. Każdy dzień roboczy, weekend wygląda mniej więcej tak samo. Dopuszczalne drobne zmiany w stylu spotkanie ze znajomymi, czy pójście na stadion na mecz lokalnego zespołu. Nawet we wakacje się nudzę, co nie znaczy, że śpieszno mi znów na zajęcia. Od czasu do czasu spotkam się z kimś, pójdę na basen, nad jezioro, czy poczytam książkę lub program na konsoli w domu.
Generalnie moje życie to wielka nuda.
Zastanawiasz się pewnie teraz, czy czytać dalej? Cóż... Mogę mieć jedynie nadzieję, że z każdą stroną będzie lepiej. Zobaczymy. Liczę na Ciebie :)

________________________________
*Źródło: serial "Pingwiny z Madagaskaru" odc. 24, Miss Ja

RobotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz