[47] 2013

824 83 5
                                    

"Myślę, że wiem, jak mam na imię."

-

Michael opuścił dom Quinnów, z nikim się nie żegnając. Gdy rodzina wróciła do posiadłości, jego rzeczy już nie było. Harley chciała zaprotestować w sprawie odsyłania białowłosego, ale po zaprowadzeniu Aarona do domu i wymazaniu jego wspomnień o porwaniu, Arthur również zniknął. Harley została z tatą, podczas gdy jej mama rozmawiała z nim w salonie.

Chciała wiedzieć, o czym rozmawiali, ale oni utrzymywali swoją konwersację w tajemnicy.

Niall i Andrea zabrali roztrzęsionego Caluma do jego domu, tego koło szkoły, bo wiedzieli, że pobyt w pustym budynku na przeciwko nie byłby dla niego dobry.

Gdy wszystko się skończyło, Harley wyciągnęła swój telefon, żeby zadzwonić do Billy'ego.

Ale miała w skrzynce nieprzeczytaną wiadomość od Michaela.

'przepraszam, że się nie pożegnałem :/'

'chciałabym, żebyś nie musiał wyjeżdżać :( wiem, że jestem uparta, ale twoje towarzystwo było właściwie całkiem zabawne.'

'teraz tak mówisz :p'

'ale nie mogę uwierzyć, że jesteś moim bratem.'

'ja też.'

'będę za tobą tęsknić :/'

'myślę, iż oboje wiemy, że ja będę tęsknił bardziej.'

'powodzenia w anglii. zanim się obejrzysz, będziesz z powrotem w sidney, zobaczysz :)'

'mam nadzieję...żegnaj, harley.'

'nie mów żegnaj. zobaczymy się jeszcze kiedyś. jesteśmy rodziną. arthur nie może trzymać cię z dala ode mnie już zawsze.'

'rodziną...tak. chciałbym przestać to czuć.'

'daj temu czas.'

Harley czekała kilka minut na odpowiedź, ale kiedy ta nie nadeszła, wybrała numer do swojego drugiego brata. Billy'ego. Po kilku sygnałach usłyszała jego zmartwiony głos. "Harley? Co się stało? Ktoś cię zranił?"

"Nie." Westchnęła. "Znaleźliśmy mamę i tatę. Michael i Calum wszystkim się zajęli."

Westchnął z ulgą. "To dobrze. Cieszę się."

"Więc teraz możesz wrócić do domu." Poinformowała go.

"Będę wieczorem." Powiedział. "Cindy bardzo chce iść do country clubu. Luke idzie, chcesz być jego randką?"

"Nie, Billy." Powiedziała wściekłym tonem do telefonu. "Wróć do domu teraz. Mama i tata pomyślą, że cię nie obchodzą. Znaczy, jaki facet przekłada swoją dziewczynę ponad rodziców?"

Przez chwilę milczał, aż w końcu odpowiedział. "Okej. Wrócę do domu teraz. Ale nie wiem o co ta afera, to nie tak, że umarli czy coś." Dodał rozżalonym tonem. "Jeśli Cindy będzie na mnie zła, zwalę to na ciebie."

Harley zadrwiła. "I tak jesteś lepszy bez Cindy. Ona jest tępa."

.

.

.

.

Tej nocy Harley i Billy zostali w domu, żeby zająć się rodzicami. Wyglądało na to, że Aaron czuł się coraz lepiej i chociaż Harley chciała zobaczyć co u Caluma, pomyślała, iż jest mu dobrze w towarzystwie Nialla i Andrei.

Man in the Mirror || Irwin [tłumaczenie]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz