Rozdział I

6.6K 351 18
                                    

- A więc rozpoczynamy Ceremonię Przydziału! - zawołała opiekunka gryfonów, Munro. Znowu. Ile razy można słuchać jak jakiś stary kawałek materiału udający kapelusz drze się kto idzie do jakiego domu? Jestem tu już 4 rok i stanowczo mi wystarczy. Staram się rozmawiać z innymi ślizgonami by nie odliczać czasu do jedzenia. Po wielu zupełnie nieistotnych pierwszakach (pomijając oczywiście nowych członków domu Slytherina) zamieram słysząc tak dobrze znane mi nazwisko.

- Lena Riddle! - krzyczy profesorka.

Kieruję wzrok na pierwszoroczniaczkę. Długie, bardzo ciemne włosy, blada cera. Ciężko jest mi określić kolor oczu z takiej odległości, ale wydaje mi się, że jest to ametyst. Uważnie rozgląda się po całej sali. Jakby czegoś szukała...

- Ravenclaw! - słyszę jak wykrzykuje Tiara. Więc to na pewno nie jest moja rodzina. Z resztą, nie mogłaby być, mój ojciec (jeżeli tak go można nazwać) był brudnym mugolem, z którym nie chce mieć nic zresztą wspólnego. Nie wiem skąd ten pomysł wpadł mi do głowy.

Po zjedzeniu kolacji kierujemy się do swoich dormitorów. Próbuję się skupić na planie lekcji, który wręczył nam profesor Slughorn. Jednak wciąż przed oczami mam piękną twarz krukonki o nazwisku Riddle...



Panna Riddle ||HP|| ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz