Nie umieliśmy się kłócić, byliśmy tak bardzo łagodni, że dużą część spraw potrafiliśmy załatwiać bez słów. Matury nie zdałam jako uczennica z największą ilością punktów, jednak nie chciałam nad tym ubolewać, byłam z siebie dumna. Chociażby z tego, że dałam radę, podniosłam się i mogłam przystąpić do matury z czystym sumieniem. Byłam szczęśliwa, że chociaż starałam się dorównać wiedzy moim rówieśnikom przez tak krotki czas. Już po kilku tygodniach nie było nas w tym miejscu, mojej rodzinie powiedziałam jedynie tyle, że wyjeżdżam na studia. Według mnie nie musieli o niczym wiedzieć. Tak bardzo chciałam zwiedzić z nim Europę, był jedyną osobą, którą darzyłam miłością z wzajemnością. Tak, bardzo go kochałam. Nie myśleliśmy o tym czy mamy za co żyć i co będzie jutro. To nie było dla nas istotne. Chcieliśmy szaleć tylko ja i on, wszystko inne się nie liczyło. Zwiedziliśmy bardzo dużą część Europy. Byliśmy we Francji, Anglii, Włoszech, Chorwacji, Niemczech, Austrii, Hiszpanii i Portugalii. Ta podroż nauczyła nas życia, nasza praca zmieniała się co kilka tygodni. Byliśmy zdani tylko na siebie i na pomoc innych ludzi. Była to jedna z moich najwspanialszych podroży. Staliśmy się nierozłączni, pomagaliśmy sobie nawzajem i jeszcze bardziej zakochiwaliśmy się w sobie, nie wyobrażałam sobie życia bez niego, a on beze mnie. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że nasza bajka kiedyś się skończy.
![](https://img.wattpad.com/cover/52513241-288-k501032.jpg)
CZYTASZ
Polish teacher's confession.
Teen FictionAkceptacja i tolerancja to największe komplementy jakie można otrzymać.”