Polish teacher's confession.

Podsumowanie.

„Nic nie dzieje się bez powodu .Może to właśnie sytuacje, które chciałeś cofnąć doprowadziły do tego, że dziś jesteś szczęśliwy"

Moje życie od początku było skomplikowane i ciężkie. Brakowało mi w nim miłości, bliskości rodziny i może właśnie dlatego się pogubiłam. Alkohol, papierosy, narkotyki, a przede wszystkim zniszczenia pewnego okresu w życiu kilku osób, tego najbardziej żałuję, ale już dziś nie boję się o tym mówić. Przedstawiłam wam moją historie abyście po przeczytaniu tego zastanowili się nad waszym życiem. Czy robiliście coś słusznie czy tez nie. Nie wiem, czy to co napisałam zmieni coś w waszym spojrzeniu na świat, ale wierze z całego serca w to, że ktoś z was chociaż chwilę zastanowi się nad jego sensem. Na celu miałam zamiar przedstawić wam historie związane z tym jak bardzo zraniłam innych, jednak musiałam wam przy tym pokazać całe moje życie aby każdy czytający mógł choć trochę zrozumieć dlaczego wybierałam rożne drogi w moim życiu i czyniłam głupstwa. Często czytamy różne artykuły, oglądamy reporterze, gdzie przedstawiona jest osoba, której otoczenie nie szanuje, nie toleruje, wtedy widzimy jedynie przeżycia osoby, która cierpi przez innych. Ja chciałam przedstawić wam na podstawie mojej historii, że nie tylko ofiara musi cierpieć. Ja jako sprawca tych wydarzeń i przykrości, które wyrządziłam innym również cierpiałam, ale na swój sposób. Chciałam pokazać wam nietolerancje i szydzenie z innych z innej perspektywy. Nie przedstawiłam wam też przyczyn wyśmiewania się z osoby odróżniającej się od reszty z powodu innego ubioru, narodowości czy niepełnosprawności. Moim zdaniem dzieci już na tyle wyrosły z tego aby nie śmiać się z osób na wózku czy innego koloru skóry, choć mogę się mylić. Moim zdaniem ludzie teraz są bardziej materialni, przywiązują uwagę do tego ile masz pieniędzy, kim są twoi rodzice i jak wyglądasz. Jednak czasami to nie zależy od ciebie. Możesz być normalny, ,kochać siebie i być kochanym, a inni i tak będą próbować się zniszczyć tylko dlatego, ze będą się źle czuli z samym sobą. Życie jest za krótkie, aby je marnować tak chciałam zrobić to ja. Na szczęście w dobrym momencie zrozumiałam, że droga którą wybrałam nie jest przeznaczona dla mnie i, że mogę jeszcze zaznać szczęścia nie niszcząc sobie życia przez uzależnienia. Wydaję mi się, że i tak mimo tego wszystkiego co z jak największą wiarygodnością starałam się wam przekazać nie potrafię oddać wam wszystkich moich uczuć i myśli, które teraz są w mojej głowie. Chcę abyście po prostu zrozumieli, że każdy medal ma dwie strony i, że zawsze warto zrozumieć dwie osoby w danym konflikcie: ofiarę i sprawcę. Nie chcę w żaden sposób usprawiedliwiać swojego zachowania, ale może nie zawsze tylko osoba nieakceptowana przez resztę ma problemy, może czasami warto spojrzeć na osobę, która wyrządza drugiemu tak wielką krzywdę, może to właśnie ona bardziej potrzebuje pomocy, tak jak kiedyś ja. Wtedy nie miał mi kto pomoc, wydaje mi się, że gdyby któryś z nauczycieli zareagował i zobacz, że coś ze mną jest nie tak, ponieważ nakłaniałam innych do tego, aby szydzili z kogoś i przestali go akceptować takiego jakim jest myślę, że mniej osób by ucierpiało. Jednak oni po prostu nie chcieli się nami zając, a przecież rolą pedagoga jest też pomagać i rozwiązywać młodzieńcze problemy, a nie tylko uczyć. Po tylu sytuacjach, w których zostaliśmy tak źle potraktowani przez nauczycieli, bardzo chciałam to zmienić. Obiecałam sobie, że zostanę nauczycielką w którymkolwiek liceum, aby być po prostu dla uczniów jak matka, bo przecież ze swojego licealnego doświadczenia wiem, że dużo osób nie ma z kim porozmawiać na wiele tematów. Dojrzewanie to trudny wiek, nie radzimy sobie z problemami i przytłaczającym nad światem, chciałam swoim doświadczeniem podzielić się z młodzieżą, abym chociaż ja mogła pomoc im w ciężkich momentach, bo niestety do mnie i do moich rówieśników nikt nie wyciągnął ręki z pomocą. A więc pamiętajcie: „ Życie jest za krótkie i za piękne aby koncentrować się na niszczeniu go innym, spójrz na swoje i zrób wszystko, aby było wyjątkowe."