Dziękuję za 46k vote i 6k vote ♥
No i oczywiście za:
3 MIEJSCE W KATEGORII DLA NASTOLATKÓW! ♥
***
Siedziałam w izolatce. Usiłowałam wymazać z głowy wspomnienia ubiegłego wieczoru. Stać tam i być bezsilną to było najgorsze uczucie na świecie. Musiałam ustalić plan działania, żeby go stamtąd wydostać. Nie mogłam podjąć pochopnej decyzji, ta decyzja mogła świadczyć o tym, że nie mam planu. Nawet nie wiedziałam jak my do cholery moglibyśmy uciec... Krzysiek był niezdolny do jakiegokolwiek myślenia, a ja nie potrafiłam w nim przywrócić żadnych wspomnień... Skąd mogłam wiedzieć czy on w ogóle myśli o ucieczce, czy tego chce i czy będzie w tym wszystkim pomocny? Nie znałam go takiego jakim się stał i bałam się. Mogłabym tam wejść i zacząć do niego mówić, tylko co to mogłoby zmienić? Zrozumiałby mnie? Przypomniał sobie wszystko? Zmienił się w starego, dobrego Krzyśka? Czy w sumie nic by to nie dało? Nie wiedziałam co mam już robić, czułam bezsilność, która z każdym dniem rosła, a ja starałam się ją jakoś uspokoić. Niestety za cholerę mi to nie wychodziło i stawałam się jeszcze bardziej przygnębiona.
Przed oczami stanął mi przerażający obraz z poprzedniej nocy, gdy to stałam pod lustrem weneckim i przyglądałam się mojej miłości z oddali. Krzysiek siedział na jakimś drewnianym krześle z wysokim oparciem, z jego nóg spływały strużki krwi. Dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że ma coś wbitego w łydki po obydwóch stronach, co miało najwyraźniej uniemożliwić mu ucieczkę. Na jego dłoniach i barkach znajdowały się naprężone pasy, które przytwierdzały go do oparcia. Jego oczy były otworzone na siłę przez jakieś szczypce i kazały mu się wgapiać w telewizor, na którym leciał jakiś film z gwałtami kobiet w roli głównej. Na głowie miał coś na kształt korony, która również przytwierdzona była do oparcia krzesła i lekko wbijała mu się w głowę swoimi kolcami. Gdybym ja miała coś takiego na głowie, nawet nie śmiałabym się obrócić. W ustach miał jakąś brudną szmatę, która przywiązana była z tyłu głowy. Miałam ochotę podbiec do niego, uwolnić i zabrać do izolatki, ale nie mogłam. Co by było gdyby znowu zaczął krzyczeć? Znaleźliby nas. A przecież nie tego chciałam...
Odgoniłam od siebie ten masakryczny obraz i walnęłam się na łóżko twarzą do poduszki.
Jakoś mu pomogę...
***
Biedny Krzysiu :(
Mam pytanie nie związane z opowiadaniem: Znacie jakieś fajne (nie polskie) seriale typu nie wiem The Walking Dead czy Pretty Little Liars? Byłabym niesamowicie wdzięczna, bo mam hopla na punkcie serialów. Najlepiej piszcie mi w komentarzach, a ja Wam będę odpisywała czy oglądałam. BĘDĘ MEGA WDZIĘCZNA, KOCHAM ♥
Wasza Kejti xx
CZYTASZ
Niedoszły Samobójca ✅
Teen FictionPamiętam jak się zaczęło. Pamiętam przez kogo. Pamiętam jak było kiedyś. Pamiętam wszystko w szarych kolorach. Wszystko powraca jak wyświetlony na dużym ekranie czarno-biały film z mojego życia. Wszystko to przeżywam po raz setny. Ludzie gówno wiedz...