Rozdział dwudziesty trzeci

7.8K 785 32
                                    

  Obiecany! xx

  ***

  Krzysiek nie pojawił się na żadnej lekcji. W sumie mu się nie dziwiłam, sama byłam dość zaszokowana moim porannym zachowaniem. Oprócz sprawdzianu z historii i kilku kartkówek, na zajęciach nie działo się nic ciekawego. 

  Wyszłam z ostatniej godziny lekcyjnej dość zaspana, bo przespałam praktycznie całą. Udałam się od razu do swojego pokoju, marzyłam tylko o ułożeniu się do łóżka i wstania tak za trzy godzinki i ponownym spotkaniu z Panem Tadeuszem. Ted miał podejść pod moje drzwi od pokoju około trzeciej nad ranem i lekko zapukać, żebym mogła spokojnie wyjść. 

  Jednak pod moimi drzwiami ktoś stał. Uniemożliwił mi jakiekolwiek przejście dalej i przycisnął mnie do ściany, by po chwili złączyć nasze usta w pocałunku pożądania i tęsknoty. Oddałam się tej chwili rozkoszy i zamknęłam oczy, by lepiej poczuć każdy gest z jego strony. Przejechał rękami po moim brzuchu, który momentalnie się napiął, o on w dalszym ciągu jechał wyżej. Złapał moje nadgarstki i unieruchomił mi je, przyciskając do ściany nad głową. Jęknęłam lekko. Uśmiechnął się lekko, co poczułam, nadal nie otwierając oczu i nie przerywając pieszczot.

  W końcu chłopak odsunął się ode mnie i wysapał:

  - Nigdy mnie nie zostawiaj.

  Spojrzałam na niego dość zdyszana, próbowałam złapać oddech, ale po tak namiętnym pocałunku, nie było mi to dane.

  - Obiecuję - szepnęłam cicho, wciąż łapiąc oddech.

  Cmoknął mnie w głowę i po prostu odszedł. Odwrócił się ostatni raz, żeby uśmiechnąć się i puścić mi oczko. Patrzyłam na jego seksowny tył jeszcze przez chwilę, aż w końcu doszło do mnie to co się właśnie wydarzyło. Czy on mi wybaczył?

  O mało co nie pisnęłam, gdy o tym pomyślałam, ale powstrzymałam się. Po wejściu do pokoju, po starannym zamknięciu drzwi, zaczęłam skakać i biegać po pokoju. Byłam taka szczęśliwa! W końcu się układało. 

  Po pół godziny już smacznie spałam, zmęczona moimi tańcami radości i bieganiu jak nienormalna po pokoju. Ale, no halo! Przecież nie bez powodu znalazłam się w psychiatryku!

  ***

  Jutro test z hisu, ale obiecane to obiecane.

  Piszcie mi coś.

  Kocham Was

  Wasza Kejti xx


Niedoszły Samobójca ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz