Zapraszam na kolejny rozdział . Przybliżę wam nieco historię wilkokrwistych. :)
Tik tak Tik tak. Zegar odliczał kolejne minuty nudnej lekcji matmy. Tępo wpatrywałam się w tablicę zapisaną cosinusami i sinusami. Wokół mnie, moi znajomi żywo uczestniczyli w lekcji. Wykrzykiwali na zmianę odpowiedzi, które pani Brown zapisywała na tablicy. Z pośród wszystkich nauczycieli to właśnie pani Jenet Brown była moją ulubienicą. To niska 40 latka z burzą rudych włosów i przyjaznymi niebieskimi oczami . Jej lekcje zawsze były ciekawe,jednak dzisiaj nie mogłam się na nich skupić. Moje myśli krążyły wokół moich koszmarów . Zaczęły się jakoś miesiąc temu. Koszmar zawsze jest ten sam. Płonące pomieszczenie i ta postać . Z zamyśleń wyrwał mnie głos pani Brown.
-Violet, ile będzie wynosił ctg £?-spytała . Z ociąganiem spojrzałam na przykład.
-5/4 - odpowiedziałam.
-Fantastycznie, mogłabyś zostać na chwilę po lekcjach? Chcę z tobą porozmawiać.-powiedziała z pogodnym uśmiechem. No i proszę. Dostanę opiernicz.
-Pewnie - odpowiedziałam. Po chwili znowu odleciałam gdzieś myślami. Jako wilkokrwista mogłam wyciszyć głosy rozbrzmiewające wokół mnie . Zalety posiadania super słuchu. Wilkokrwista. Taa....To właśnie mój sekret . Według ksiąg naszej starszyzny wilkokrwistych stworzył Zeus,który zaproszony na ucztę przez Likaona,wkurzył się na niego za podanie mu ludzkiego mięsa. Zamienił Likaona i jego synów w wilki. Jednak dzięki druidom,nauczyli się kontrolować przemiany. Jak się potem okazało dzieci pierwotnych wilkokrwistych rodziły się z wilczym DNA.Ku ich wielkiemu zaskoczeniu okazało się że Bóg piorunów stworzył także innych wilkokrwistych. Jak widać Zeus miał ciężki okres w jego życiu. W sumie jest 5 klanów. Klan czarnych furii, klan srebrnych kłów,klan leśnych dusz, klan czystokrwistych i wymarły klan 4 żywiołów. Klan czarnych furii składa się z naszych wojowników. Są najsilniejsi i najlepsi w walce. Klan srebrnych kłów to nasi tzw politycy, nie są najlepsi w walce ale mają zdolności przywódcze. Klan leśnych dusz to tacy nasi hipisi. Brzydzą się walką. Nic tylko by śpiewali,tańczyli i pili. Nie widujemy ich często gdyż żyją w lasach. Klan czystokrwistych to pierwszy klan stworzony przez Zeusa. To taka arytokracja wśród wilkokrwistych. Natomiast klan 4 żywiołów to wymarły już klan. Był najpotężniejszy bo jak sama nazwa wzkazuje każdy z tego stada umiał posługiwać się jednym z żywiołów. Ponoć ich wódz umiał posługiwać się wszystkimi. Nikt tak naprawdę nie wie czemu wymarli. Po prostu pokazywali się coraz rzadziej aż wogóle całkiem zniknęli. Nikt nie widział ich od blisko 100 lat. A wierzcie mi wyróżniają się się tłumu. Pośród naszych klanów kolor sierści odpowiadał kolorowi naszych włosów, natomiast u nich w zależności jakim żywiołem się posługiwali,taki mieli kolor sierści. Woda - granatowy , powietrze - błękitny , ziemia - zielony ,ogień- czerwony. Moja mama jest z klanu czystokrwistych natomiast tata z srebrnych kłów. Mimo że powinnam być pół na pół to jestem czystokrwistą.
-Violet- usłyszałam swoje imię i poczułam klepnięcie.Ze zdziwieniem rozejrzałam się po klasie. Wszyscy już wyszli . Zostałam tylko ja i pani Janet. Usiadła na przeciwko mnie z poważną miną.
-Violet, skarbie co się z tobą dzieje - spytała zmartwiona. Tego się nie spodziewałam. Byłam przekonana ze dostanę opiernicz a tu proszę bardzo.
-Nic się nie dzieje pani B.-odpowiedziałam wykręcając palce.
-Na pewno ?Zawsze byłaś aktywna na lekcjach, w szkole widziałam cie roześmianą, a od miesiąca nie udzielasz się na lekcjach i chodzisz zamyślona-powiedziala poprawiając włosy.
-Naprawdę wszystko gra. Tylko... zmęczona jestem ostatnio-skłamałam dalej wyginając palce. No bo co jej miałam powiedzieć. Że od miesiąca mam koszmary w których ktoś chce mnie zabić. Pani Janet zmierzyła mnie wzrokiem.
-No dobrze - powiedziała po chwili - ale pamiętaj w razie jakiś problemów możesz z nimi do mnie przyjść. Wstałam i wzięłam torbę.
-Tak dzięki pani B - powiedziałam i wyszłam z klasy . Na korytarzu czekała na mnie Sydney moja przyjaciółka. Uniosła swoje czarne brwi.
-Co chciała - spytała z brytyjskim akcentem . Westchnęłam
-Szkoda gadaćA luju strasznie ciężko pisało mi się ten rozdział,ale dałam radę. Z góry przepraszam za wszelkie błędy ale pisze na telefonie. Kolejny rozdział postaram się wrzucić jak najszybciej :) plus dodaje piosenkę która umiliła mi pisanie :)

CZYTASZ
Polar Wolf
WerewolfViolet to 17 letnia dziewczyna z niezwykłym sekretem. Albowiem nie jest zwykłą nastolatką. Mimo tajemnicy z którą musi żyć prowadzi normalne życie .Do czasu gdy gubi się w lesie. Od tamtej pory jej życie zmienia się diametralnie.Czy pozna sekret któ...