*7*

13.7K 551 0
                                    

Roześmiane zeszłyśmy ze stołu i trzymając się za ręce poszłyśmy na balkon. Wzięłyśmy od chłopaków fajki i szybko je odpaliłyśmy. Zaciągnęłam się dymem i przymkęłam oczy. Jutro będę musiała przemyśleć wszystko to co dzisiaj zrobiłam. Ale jak się nawarzyło piwa to trzeba je wypić taka prawda. Poczułam czyjeś dłonie na biodrach i odwróciłam się. Za mną stał jakiś chłopak, którego pierwszy raz na oczy widziałam prawdę mówiąc. Delikatnie docisnął mnie do siebie i zsunął rękę na tyłek.

-Znamy się?- spytałam strzepując jego rękę.
-Możemy się poznać- wybełkotał.
-Nie dzięki, ja...wiesz musze iść!
Złapał mnie za nadgarstek.
-No czekaj kochanie... Pójdę z Tobą.
Odsunął się na mnie w taki sposób, że leżałam praktycznie na ścianie, a on na mnie. No chyba sobie kurwa żartuje. Złapałam go za ramiona na co się uśmiechnął. To mnie jeszcze bardziej wkurzyło. Zgiełam go lekko w pół i podniosłam szybko kolano do góry. Użyłam całej swojej siły i chyba poskutkowało bo odsunął się ode mnie szybko i przyłożył dłoń do twarzy. Po chwili odsunął ją i zobaczyłam, że cała jest we krwi. A jednak! Jak chce to potrafię przyłożyć.

-Co to kurwa miało być?! - spytał
-Może to Ci pomoże odróżniać nieznane dziewczyny od dziwek.

Odwróciłam się i zobaczyłam Melanie zwijającą się ze śmiechu.

-Nie wierzę! No nieźle mu przywaliłaś. Jestem z Ciebie dumna, naprawdę.
Uśmiechnęłam się.
-Czego jeszcze się o Tobie dowiem mała?
-A co byś chciała wiedzieć?
-Nie mogę powiedzieć...-mruknęła i zaciągnęła sie papierosem.
Podeszłam do niej i przytuliłam ją delikatnie od tyłu. Położyłam swoją brodę na jej gołym ramieniu. Poczułam ciepło jej skóry i zapach, który mnie uzależnia. Przymknęłam oczy i upijałam się to chwilą. Mel przystawiła mi papierosa do ust.

Tylko przyjaźń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz