Szybko nałożyłam na siebie legginsy i jakas koszulkę, którą podrzuciła mi Kate. Wydarlam włosy jako tako ręcznikiem i wyszłam z łazienki. Brat Kate siedział w kuchni i robił coś na telefonie. Gdy mnie zobaczył cały sie zarumienił i szybko wstał.
-Przepraszam strasznie, że Cię wystraszyłem...
-Nic się nie stało przecież! Moja wina, że SMS nie czytam haha
-Tak w ogóle Mike jestem.
-AliSiedzielismy i sobie gadaliśmy. Okazało się, że Mike jesr w moim wieku i wybiera się na studia inżynierskie. Od zawsze lubił matematykę i technikę. Słucha głownie metalu i rocka, ale nie wyklucza innych rodzajów muzyki jak pop lub rap. Duzo z nim przegadałam o muzyce, książkach i filmach. Mieliśmy dość podobny gust. Od razu go polubiłam.
Miał ciemne prawie czarne włosy nastawione do góry, ciemne oczy i pełne usta. Wysoki, dobrze zbudowany, z wyglądu śmiało moge powiedzieć, że zawróciłby w głowie nie jeden dziewczynie. Miał oprócz tego lekkość rozmowy, był kulturalny, nie przeklinał i błyskał inteligencja i humorem. Nawet nie zobaczyłam kiedy Kate wróciła do domu.
-O hejka Wam! Ale miałam straszny dzień! Normalnie padam na twarz, jeszcze w redakcji taki koleś tak mi podziałał na nerwy- opowiadała- a Wam jak minal dzień? Ali, lepiej sie czujesz? Mike jak było w szkole? Miałeś ten sprawdzian z geometrii?
Podeszła do lodówki, wyjęła piwo, które sprawnie otworzyła o kant blatu i usiadła na kanapie po turecku sącząc napój.
-Tak miałem, poszedłem w sumie tylko na niego, bo był ostatni, wiec rano miałem sporo czasu żeby sie nauczyć.
Spojrzała na mnie.
-Skłamie jak powiem, że dobrze, ale Twój brat zdecydowanie poprawił mi humor...- nie dokończyłam bo mój telefon zaczal wibrować.
Luke.
Odrzuciłam szybko połączenie i żeby uniknąć pytań kto dzwonił szybko wstałam i poszłam do kuchni.-Zrobiłam dzisiaj spaghetti, chodźcie!
-O Boże serio? Ali kocham Cię, cały dzień marzyłam o cieplej kolacji.Uśmiechnęłam się na te słowa i rozdzieliłam jedzenie na trzy porcje.
-Mikey zostaniesz na noc może?
-A chętnie, jeśli to nie problem. Niezbyt uśmiecha mi się wracanie teraz po ciemku. Tak w ogóle mama prosiła żebyś do niej zadzwoniła.Kate poszła zadzwonić, a my siedzielismy i jedliśmy. Mike włączył radio i spytałam czemu nie puści jakieś płyty bo akurat leciały reklamy.
-Wiesz lubie radio, bo lecą tam piosenki z różnych typów muzyki. Pop, lekki rock, disco polo. Dzięki temu człowiek może otworzyć się na różne gatunki i usłyszeć bardzo słabe piosenki.
-Co niby daje słuchanie dennych kawałków?
-Dzięki temu doceniasz sztukę. Gdyby tego nie było skąd wiedziałabyś, że niektóre piosenki to czysta sztuka skoro nie słuchałabyś muzycznego dna? Czasami trzeba zejść na sam dół, żeby docenić to co jest na górze. Bo na przykład jakbyś całe zycie czytała tylko Szekspira skąd wiedziałabyś, że jest to wybitny pisarz?
-Racja... Nigdy nie pomyślałabym o tym w ten sposób. W sumie to powinnismy być wdzięczni słabym pisarzom, muzykom, artystom ogólnie.
-To nam otwiera oczy. Ogólnie uważam, że w życiu trzeba byc otwartym na wszystko co nas otacza. Spotykać się z różnymi ludźmi, chodzic na rożne wykłady, oglądać rożne obrazy, czytać rożne ksiazki, chodzic różnymi ulicami... Rozumiesz o co mi chodzi?
-Tak. Poznawać cały świat. Różnych ludzi, rożne kraje, dziwne obyczaje, biedne ulice. No i czerpać z tego lekcje życia.
-Czerpać z życia inspiracje.
-The 'Earth' without art is just eh.
-Hahah racja!
