...Bosko...

82 4 0
                                    

-Otwórz jeszcze te. Pokazał palcem drzwi po drugiej stronie pokoju. I zaczoł się szczeżyć.
- A ty do jasnej cholery, niemasz swojego łóżka. Ani pokoju ?.
- Mhm?
- Kurwa nie gap się na möj tyłek ! Żuciłam w niego poduszką.
-Okeej spokojnie " siostra”. Parsknoł śmiechcem i wyszedł.
Otworzyłam w końcu te drzwi. I ujżałam tam własną sale do  ćwiczen, wszystko co jest potrzebne do ćwiczen i tańca. Mnóstwo luster, własna wieża. Mnóstwo płyt. Aż zwaliło mnie z nóg i klapłam na podłoge. Nie mogłam uwieżyć ze to wszystko jest moje i tylko moje. Postanowiłam zadzwonić do mamy, wybrałam jej numer niestety nie odbierała. Postanowiłam wziąść kąpiel. Zanim się spostrzegłam byla już 17:32
Ubrałam na siebie czarne rurki białą bokserke i szary sweter oraz czarno białe adidasy. Włosy zostawilam rozpuszczone, i zabrałam się za makijaż. Nie jestem zwolenniczką kila tapety na twarz. Oczy lekko podkreśliłam, zrobiłam czarne kreski i pomalowałam rzęsy. Na usta nałożyłam swoją ulubioną szminke koloru wisni. I zeszlam na dół. Zobaczylam tate który ubrany w białą koszule i zwykłe dzinsy leżal na kanapie, jego włosy były rozczochrane we wszystkie strony świata. Uśmiechnełam się pod nosem. Zszedłam na dół i weszłam do kuchni. Wstawiłam ekspres z kawą, a z szawki wyjełam miske i płatki. Wyjełam mleko z lodówki. Wyjełam kawę i zaczełam jeść. Gdy skończyłam wstawiłam naczynia do zmywarki, i usiadłam na przeciwko kanapy.
- O.. Wita..aaaaj córeczko co tam słychaaać?
- A dobrze, widze ze jest Ci wygodnie. Zaczełam się śmiac, a on zaczoł mnie łaskotać. I tak zaczeła się zabawa w łaskotki.
-Jak dzieci. Śmiała się czarnowłosa.
- Emilii choć do nas. Smiał się tata.
- Chciałbyś, a teraz mi pomużz z zakupami.
- Już lece. Wstał i pocalowal ją, i poszedł po zakupy. Wstalam poprawiłam ubrania, i poszłam pomóc rozpakować zakupy. Gdy skończylysmy byla juz 19:00 godzina. Emilii zaczela robic kolacje, poszlam do łazienki jak wrócilam widzialam Artura z zielono okim chłopakiem. Gdy zobaczyli że na nich się gapie, Artur's zaczoł sié śmiać w moim kierunku w tedy zielono oki się obejżał...

Chwila SzczęściaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz