Wybiła godzina 20:30. Odwróciłam kartke na "ZAMKNIĘTE". Zaczełam sprzątać, umyłam naczynia, zasłoniłam okna i wymyłam podłogi. Weszłam na zaplecze, zadzwonił telefon. Nie znam tego numeru ale i tak odbieramm.
- hallo - powiedziałam
- witam cię Darcy - powiedział nieznajomy
- czy ja pana znam ?
- No wiesz, ja ciebie znam, a czy ty mnie znasz to nie wiem
- al... Ale skąd ?
- musisz pomyśleć, z tego co wiem to mądra z ciebie dziewczynka
- czego ty ode mnie chcesz ?
- ciebie !!
Zamurowało mnie na drzwięk tego słowa. Rozłączyłam się. Zdjełam fartuszek, ubrałam kurtke. Schowałam telefon do torebki i wyszłam. Zamknełam lokal. Ruszyłam w kierunku przystanku autobusowego. Usłuszałam dzwięk SMSa, wyciągnełam telefon- nie bój sie nas, zajmiemy sie tobą
Moje serce zaczeło bić szybciej, poczułam sie obserwowana. Z moich oczu popłyneły łzy. Przyszedł kolejny SMS
- nie płacz piękna
Zaczełam sie rozglądać, wytarłam łzy i szłam dalej w kierunku autobusu. Wsiadłam. Pokazałam bilet i usiadłam, włączyłam muzyke i próbowałam sie uspokojić. Wysiadłam z autobusu. Weszłam do mieszkania, podeszłam do lodówki, nalałam sobie soku do szklanki i wypiłam. Podeszłam do łóżka bo zauwarzyłam kartke na poduszce. W ziełam ją do ręki
*********************
- Jeśli komu kolwiek powiesz o tym co widziałaś, pożałujesz!!
*********************
Wziełam telefon i wybrałam numer, zaczełam wydzwaniać sama nie wiem po co. Nikt nie odbierał. Zrezygnowana poszłam do łazienki i wziełam długą kąpiel. Położyłam sie spać. Zasnełam dopiero tak koło 4 nad ranem.Przebudziłam się po godzinie 12, wywlokłam się z ciepłego łóżka i ruszyłam do łazienki. Skorzystałam z toalety, umyłam zęby i zdjełam piżame, byłam w samej bieliżnie. Weszłam do pokoju, podeszłam do szafy i szukałam ciuchów. Zadzwonił telefon. Znowu ten numer. Przez chwile rozmyślałam czy to dobry pomysł odebrać. Zrobiłam to.
- cudowną masz bielizne, wiesz ?
- skąd wiesz co mam na sobie ?
- ja wiem wszystko - rozłączył się
Podbiegłam do szafy ubrałam leginsy i zwykłą błękitną bluzke i wziełam telefon do ręki
- Hallo, co jest Darcy ? - odezwał sie mój kolega
- Hej matt, musze ci... - zauwarzyłam karteczke z wczoraj, boje sie, że mi coś zrobią
- halllo, Darcy, jesteś tam ?
- przepraszam ale musze konczyć - rozłączyłam się
Zrobiłam sobie śniadanie. Ogarnełam meszkanie, usłyszałam pukanie do drzwi. Nie spodziewałam sie gości, niepewnie ruszyłam w strone drzwi.
A może to oni przyszli po mnie. A jak mi coś zrobią. Otworzyłam je.
CZYTASZ
Lose Your Mind / H.S
FanfictionDarcy miła dziewczyna, 18-latka, mieszka sama. Wyprowadziła się z domu rodzinnego jakiś rok temu. Pracuje jako kelnerka i baristka w lokalu z kawą. Pewnego dnia widzi to czego widzieć nie powinna. Jest obserwowana przez gang. Jak potoczą się losy...