12

3.2K 160 4
                                    

***oczami Harrego***
Wszystko już było gotowe, robiliśmy to w ciszy aby nikt nie usłyszał. Niall był jeszcze sprawdzić czy na pewno są w środku.
- dobra chłopaki, wracamy na dół mamy 10 sekund
Wykonali rozkaz po 10 sekundach widziałem wybuch. Rozjebaliśmy ich.
- idziemy świętować !! - powiedział lou
- musze wracać do Darcy
- stary dawaj wypijemy troche i wrócisz- powiedział liam
- nie
- weź ją ze sobą
- no nie wiem - przez chcwile musiałem pomyśleć - dobra, napisze jej SMSa
***********************************

- hej, będe u ciebie za pare minut, pojedziemy razem do chłopaków, będziemy świętować.
- ok, to zaczynam się szykować
- dobrze misiu
Podeszłam do szafy, wziełam z niej czarną klasyczną sukienke, a do tego zwykłe czarne trampki jeszcze rozczesałam włosy , usłyszałam pukanie do drzwi
- wow ale piękna
- dziękuje - zarumieniłam się
- chodź księżniczko - złapał mnie w tali i wyszliśmy, wiadliśmy do czarnego BMW
- jak było na akcji ?
- zajebiście, rozjebaliśmy ich baze razem z nimi
Uśmiechnełam się do niego
Po 15 minutach byliśmy w domu louisa, przywitała nas też jego dziewczyna, Elonor. Piękna brunetka, wysoka, zgrabna...
- Darcy, chcesz coś do picia ?
- tak
Chłopak podał mi kubek z napojem ale Harry zaraz mi go zabrał
- Louis..!
- to nie alkohol, zwykły sok
Brunet odał mi kubek ale najpierw spróbował czy to na pewno sok.
Chłopaki siedzieli, pili i rozmawiali o tej akcji.
- chodź do kuchni, niech oni sobie pogadają
Nie odpowiadając wstałam i ruszyłam w kierunku kuchni
- gdzie idziesz ? - zapytał Harry
- do kuchni
- po co ?
- jezu Harry ona idzie ze mną, nie zabiore ci jej
Dziewczyna zrobiłam nam po kawie, podała babeczki własnej roboty. Siedzieliśmy tak aż do momentu....
Usłyszałyśmy huk dobiegający z salonu
- co się stało ? - zapytała rotrzęsiona El
- chyba nie zabiliśmy wzzystkich
Chłopaki wybiegli z domu.

Lose Your Mind / H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz