Lose Your Mind / H.S

11

- mam dobrą wiadomość, już nie jesteś podejrzana o tą sprawe w kawiarni
- na prawde, ale jak to zrobiłeś - przytuliłam Harrego
- mała tajemnica - wyszczerzył się
- chce pić

***oczmi Harrego***
Podałem mojej ślicznotce berbatke, od kilku dni źle się czuje leży, a ja oczywiście się nią opiekuje.
- przepraszam cię ale musze już iść, mamy akcje z chłopakami
Wczorajszego wieczoru opowiedziałem jej czym się na prawde zajmuje i o mojej przykrywce czyli o tym, że prowadze firme bo nie chce aby kto kto kolwiek się dowiedział, że jestem w gangu. Jesteśmy poszukiwani przez policje w każdym mieście, oczywiście nie znają naszych twarzy, zawsze przed akcją dobrze zakrywamy każdą część ciała.
Wyszedłem od dziewczyny, wsiadłem do samochodu i odjechałem spod bloku.
Zadzwonił telefon
- już jade
- za ile będziesz ? - zapytał louis
- za 30 minut plus przygotowanie się to tak z 50 minut
- masz tylko te 50 minut i ani sekundy więcej
- ja jestem szefem, nie będziesz mi mówił co mam robić
- zawsze to ty nas poganiałeś, ale odkąd poznałeś tą dziewczyne, spóźniasz się ciągle
- koniec rozmowy, będe za 48 minut, Nara
Dojechałem już przebrany, oczywiście dobrze zamaskowany. Zostawiłem auto pod bazą i wbiegłem na czas.
- no prosze kto sie zjawił
- zamknij ryj lou !! Macie te bomby i broń?
- wszystko jest w busie - powiedział blondyn
Wsiadliśmy, oczywiście prowadził liam jak zawsze, jechaliśmy przez 10 minut. Gdy dojechaliśmy na miejsce odrazu zaczeliśmy zbierać ładunki z bagarznika. Naszym zadaniem było wysadzić budynek w którym znajdowali się kolesie, którzy kilka tygodni temu chcieli wysadzić naszą baze. Nasza czwórka zdąrzyła uciec ale jeden z nas nie zdąrzył. Straciliśmy pierwszego przywódce, musze się zemścić, gdy tylko poznałem miejsce ich kryjówki to odrazu zorganizowałem tą alcje. Sukinsyny porzałują.