-To mój kolega-powiedziałam.
-Nie znam żadnego twojego kolegi żeby tak miał na imię-odrzekł brat nie dając za wygraną.
-Ja też nie znam imion wszystkich twoich kolegów.
-Przestań! Jestem twoim bratem! Nie pozwolę żeby ktokolwiek cię skrzywdził!
-Calum mi nic nie zrobi!-wstałam z krzesła i stanęłam przed nim patrząc mu prosto w oczy-Zaufaj mi-dokończyłam już łagodniej.
-Okej.-powiedział ale nie byłam do końca przekonana czy mówi szczerze
*******
A psik!! Ten głos przerwał dotychczasową ciszę w klasie. Chyba się przeziębiłam. Siedzący obok mnie Calum podał mi chusteczkę,podziękowałam. Chwilę potem zobaczyłam na kawałku kartki jego zeszytu wiadomość "Jak się czujesz? Jesteś chora?" Szybko wzięłam ołówek i odpisałam.
"Chyba tak...Nie wiem czy jutro pójdę do szkoły"
"Opuścisz mnie??"
"Tylko jeden dzień"
"Mam do ciebie przyjść po lekcjach?"
"Jeżeli chcesz to zapraszam"
CZYTASZ
Be my superhero♥
Fanfiction-Kocham cię -Co? -Nic,nic. Klawiaturę czyszczę. Zapraszam do czytania♥:)