Be my superhero♥

24.You've got a boyfriend and his a total loser

-Em... Calum?
-Tak?-spytał mimo wszystko łagodnie,lecz odsuwając gwałtownie telefon.
-Wy wtedy byliście na jakimś koncercie?-mój głos lekko się zalamywal. Czemu mi nie powiedział?
-Koncercie? Nie byliśmy na żadnym koncercie!!-niemalże wykrzyknal te słowa.Odwrócił się do mnie plecami.Nie chciał na mnie spojrzeć.
-Powiedz mi proszę...
-Nie!Nie rozumiesz??!!Nie musisz wszystkiego wiedzieć!!- krzyknął patrząc mi prosto w oczy. Byłam przestraszona. Jego dotychczas śliczne,niewinne tęczówki zmieniły barwę.Były teraz chłodne,ciemne i takie pozbawione blasku.
-Czemu nie chcesz mi powiedzieć?!-odrzeklam również lekko podnosząc głos.
-Wiesz co?!Wkurzasz mnie z tym swoim wiecznym uśmiechem. Weź się lepiej zamknij!!Mówię nieważne to nieważne !!!
-Okay!!-krzyknelam-Jeszcze mi powiedz że Alex O wszystkim wie!
Nic nie odpowiedzial wiec odeszlam szybkim krokiem. Nie przejelam się nawet tym że jest już tak strasznie ciemno.Bałam się ale z nim nie mogę zostać.Byłam już prawie przy końcu lasu.
-An zaczekaj tam jest ciemno!-usłyszałam po chwilo jego głos.Nie będę się zatrzymać.Nie będę.Nie mam nawet najmniejszego zamiaru.