Noc 21

2.7K 282 20
                                    

Siedziałam na łóżku w ciemnym pokoju i wpatrywałam się w ścianę. Kol nie przychodził do mnie od tygodnia. Umierałam z głodu i pragnienia. Ostatni raz piłam wczoraj, była to woda z kranu w łazience. Może mnie zostawił ? Może zapomniał?
Co jeśli tu umrę? Położyłam się na łóżku i załkałam w poduszkę.

- Nie płacz.- usłyszałam mroczny głos zaraz obok mojego ucha.
Spojrzałam w górę a nade mną stał Kol.

- Wyjdź stąd.- warknełam przez co pewnie go wkurzyłam. Riddle przygwoździł mnie do łóżka.

- Nigdy, ale to nigdy nie rozkazuj mi!- krzyknął a przez moje ciało przeszło milion dreszczy. Jego głowa była coraz bliżej mojej. Pocałował moje czoło i wstał.- Chodź!- powiedział i ruszył w stronę wyjścia z pokoju. Położyłam moje zimne stopy na zimnej podłodze i próbowałam wstać. Niestety gdy tylko się podniosłam straciłam kordynacje i uderzyła bym o podłogę gdyby nie silne ramiona demona które mnie przytrzymały.

- Co z tobą?- zapytał. Moja dłoń momentalnie znalazła się na moum czole, które nagle mnie rozbolało.

- Moja głowa.- Kol podniósł mój podbródek i spojrzał w moje oczy. Ale ja już go nie widziałam,ponieważ straciłam świadomość...

--
35 gwiazdek i 14 komentarzy= nowy rozdział

30 days..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz