Rozdział 17

115 15 0
                                    

Następny dzień niedziela

Do: śniadanie !
Hyomi: Sehun, Yunji w końcu dzisiaj przyjdzie?
Sehun: tak
Luhan: huuurrraaaa - podskakując na krześle
Lay: Do, masz ucho we krwi
Do: to nic takiego - zakrywając je dłonią
Chen: a czyli to było jednak ucho, a myślałem, że to był....
Suho: już my wszyscy wiemy co ty masz na myśli
Hyomi: ja nie wiem
Kris: i bardzo dobrze
Hyomi: pomyślałam, że dzisiaj wam coś ugotuję na zgodę
Do: nie !
Hyomi: dlaczego? powinniście się cieszyć, że chcę dla was coś zrobić
Kai: nie dotykaj Do kuchni, tylko on może z niej korzystać !
Hyomi: o! a dzisiaj w nocy zamiast krzyków były chichoty
Xiumin: podsłuchujesz nas?!
Hyomi: yy, nie miałam co robić, więc samo tak wyszło, po drugie to w całym domu było słychać
Kris: dziwne, bo ja nie słyszałem
Suho: ja też - na co Kris się uśmiechnął
Luhan: Tao miał ciebie zajmować
Tao: zajmowałem, ale przecież nie cały czas
Hyomi: o właśnie co do Tao, to wiecie co mi pokazał w nocy?
Tao: ej miałaś nie mówić !
Chen: chętnie posłuchamy - powiedział radośnie
Sehun: ja wolę nie !
Chan: ja również nie !
Kai: zatkajmy uszy
Hyomi: pamiętnik !!!!
Wszyscy oprócz Tao i Hyomi wybuchli śmiechem
Tao: to wcale nie był pamiętnik !!!
Luhan: to co to było?
Tao: blok rysunkowy
Kris: malujesz?!
Hyomi: i to jeszcze jak !
Suho: Kris masz konkurenta
Kris: nie mam, bo i tak ja jestem w tym najlepszy ! - powiedział dumnie
Kai: zróbmy dzisiaj zawody kto lepszy
Hyomi: ja chcę być sędzią !
Lay: to wiadomo, że wtedy wygra Tao
Tao: proponuję na sędziego Do
Chan: zgadzam się to najlepszy wybór
Tao: ok, mam dla was miłą wiadomość
Suho: jaką?
Tao: Yukwon dzisiaj przychodzi
Chan: kurwa miałeś go nie zapraszać !! - wstał z zdenerwowania
Tao: nie zapraszałem, sam się wprosił !!!
Hyomi: oh to fajnie, to będziemy w komplecie - klasnęła w dłonie z radośnie
Wszyscy spojrzeli wrogo w stronę Hyomi
...
Salon
Hyomi: co mogłabym zrobić?
Sehun: posprzątać ogródek
Hyomi: już posprzątałam, tam nic nie ma, a może posprzątam wam pokoje?
Chen: nie, nie wolno !
Luhan: to może ...pójdź do sklepu kupić produkty spożywcze?
Hyomi: a nie chce mi się dźwigać
Luhan: to może pooglądaj tv?
Hyomi: dobry pomysł - kładąc się na kanapie
Sehun: ok, Luhanek chodź do pokoju - pociągnął go za rękę
Do: Hyomi ścisz telewizor!! - krzycząc z kuchni
Hyomi: co bo nie słyszałam?!
Kai: ścisz telewizor, bo Do nie może się skupić na gotowaniu ! - wchodząc do salonu
Hyomi: ojej, ale macie wrażliwe ucha - niezadowolona ściszyła tv, gdy Kai wychodził z pomieszczenia
Kai: Do, kontynuuj - wchodząc do kuchni
Do: pomóż mi, pokrój te warzywa - pokazując na deskę z warzywami
...
Pokój HunHan
Luhan: mam zamknąć na klucz?
Sehun: może na wypadek tak
Luhan: a co tobie się stało, że pomyślałeś o kluczach? - zamykając drzwi
Sehun: w pewnym sensie Yunji mi to podsunęła
Luhan: naprawdę? To muszę jej dzisiaj podziękować - z uśmiechem usiadł na łóżku obok Sehuna
Sehun: hahaha, ale w miły sposób, nie psotny
Luhan: no dobrze, dla ciebie wszystko
Sehun: dla ciebie też hahaha
Luhan: wykąpiesz się ze mną?
Sehun: a to nie za wcześnie?
Luhan: no to chociaż poskaczmy po łóżkach - biorąc dłonie Sehuna i potrząsając nimi by skakał razem z nim
...
Pokój ChanBaek
Chan: Baek powiedz mi co Yukwon ci zrobił? - siedząc koło niego na łóżku
Baek: nie mogę
Chan: dlaczego?
Baek: zabronił mi
Chan: on już tutaj nie przyjdzie, więc nie musisz się go bać
Baek: przyjdzie dzisiaj - powiedział przestraszony
Chan: to będzie jego ostatni dzień tutaj - objął go ramieniem
Baek: Chan, nie zostawiaj mnie, ja się strasznie boję - opierając się o jego tors
Chan: nie zostawię cię, ale musisz mi powiedzieć co zrobił
Baek: powiem, ale nie teraz
...
Do: obiad !
Hyomi: ktoś przyszedł to pewnie Yunji !
Suho: proszę - otwierając drzwi
Yunji: cześć
Yukwon: cześć
Chan: jeszcze masz czelność tu przychodzić?!
Yukwon: nie przyszedłem do ciebie tylko do Tao
Luhan: Yunji siadaj pomiędzy mną, a Sehunkiem - ustępując jej miejsca
Yunji: nie chcę was rozdzielać, usiądę obok ciebie - siadając
Yukwon: Baekhyun zagramy dzisiaj? - patrząc na niego z drugiej strony stołu
Chan: nie zbliżaj się do niego! - krzyknął zdenerwowany
Hyomi: dlaczego od razu krzyczysz?!
Chan: bo mam powody !
Hyomi: miło trzeba. Baekhyun na pewno z tobą zagra - zwracając się do Yuk'a
Yukwon: to fajnie, bo mam ci do pokazania nowe chwyty w grze
Chan: nic nie będziesz pokazywał !
Tao: ej to mój gość ! Yuk zagrasz ze mną
Hyomi: ze mną też możesz
Luhan: dzięki za pomysł z zamknięciem drzwi na klucz - szepcząc Yunji do ucha
Yunji: nie ma sprawy - odszeptując
...
Przy basenie
Yukwon: Yunji wskakuj do wody nauczę cię - będąc już w basenie z innymi
Lay: Kris, popatrz na mnie
Kris: patrzę i nic nie widzę
Chen: buuuu, hahaha to była bomba - wskakując do wody
Xiumin: tak, pytanie gdzie woda?
Do: poza basenem
Yunji: ała ! To bolało ! - odsunęła się od Yuka
Yukwon: musi boleć, nie szarp się !
Luhan: zostaw ją ! - podpływając do nich
Sehun: co tu się dzieje?
Yunji: on mnie uderzył
Yukwon: ona kłamie !
Luhan: dlaczego ją uderzyłeś?!
Yukwon: ojeju tylko klepnąłem, bo nie robiła co jej kazałem
Kai: to nie wyglądało na klepnięcie
Yukwon: oh, nie róbmy z tego afery, wracajmy do zabawy
Baek: yy - chwycił za rękę Chana, siedzący obok niego na kocu przy basenie
Chan: co ci Baek? - spojrzał się zmartwiony na niego
Baek: nie mogę na to patrzeć - zasłaniając sobie jedną ręką oczy
Chan: to chodźmy do pokoju
Baek: nie, chcę żeby go tu nie było
Kris: do żadnej kurwa zabawy, ty się kurwa stąd wynosisz, nie pozwolę by pod moim dachem ktoś bił moich znajomych !!!! - wykrzyczał
Yukwon: jaka to tam rzecz ? to tylko...
Hyomi: oj chłopaki nie przesadzajcie, może to była tylko zabawa, dajcie mu szansę
Chan: o nie, nie ma drugiej szansy, wynocha kurwa z tego domu i nigdy się tu nie pokazuj !!! - wyciągając Yuka za koszulkę z basenu
Kris: daj mi go, ja go wywalę - wziął Yuka za ramię i poszedł z nim do domu, przez drzwi tarasowe było widać jak Kris wyrzuca go za drzwi i częstuje go kopniakiem na pożegnanie
Kris: nie ma bakterii, teren czysty - gdy wrócił nad basen
Suho: Kris, jaki ty byłeś... ah jestem z ciebie dumny - rozmarzony
Lay: Krisuśku mój kochany, jaki ty dzielny - rzucając mu się na szyje
Chen: sam bym tez tak zrobił, ale Kris mnie wyprzedził
Suho: Chen, mam nadzieję, że nadarzy się okazja i wtedy pokażesz swoje umiejętności
Xiumin: dla mnie nie musisz być taki dzielny, po prostu bądź taki jaki jesteś teraz
Kai: czyli w samych kąpielówkach
Yunji: to ja już pójdę do siebie
Luhan: taka mokra? w pokoju się wysusz
Sehun: chodź - prowadząc Yunji do pokoju
...
Pokój HunHan
Sehun: gdzie cię uderzył?
Yunji: w brzuch - trzymając się za niego
Sehun: co za dupek, jak można bić dziewczyny
Yunji: to ja już mogę iść, wyschnę po drodze - idąc do drzwi
Sehun: zaczekaj, pogadajmy
Yunji: tak? - odwracając się w Sehuna stronę
Sehun: ja cię nauczę pływać
Yunji: nie, nie trzeba, ja mogę żyć bez tego
Sehun: ale ja nie mogę
Yunji: co? nie wygłupiaj się - powiedziała z uśmiechem
Sehun: chcę cię nauczyć, a po drugie gdyby Luhanek znowu cię wrzucił, to co by było?
Yunji: to bym się utopiła haha
Sehun: to bym cię ratował i moczył ubrania haha
Yunji: okey
Sehun: ok, czyli się zgadzasz, to jeszcze ustalimy kiedy pierwsza lekcja
Yunji: płatna?
Sehun: tak, moja matka za nią zapłaci, haha, a co tam u ciebie?
Yunji: już znudziło mi się udawanie słodkiej głupiej idiotki
Sehun: mówiłem ci od początku, że najlepsza jesteś jak jesteś sobą
Yunji: tak, ale teraz nie wiem jak to odkręcić ze znajomymi, bo uważają mnie za idiotkę
Sehun: z czasem zobaczą, że jesteś fajna
Puk puk, ruszanie się klamki
Sehun: kto tam?
Luhan: to ja Luhanek, otwórzcie !
Sehun: już - przekręcając klucz w drzwiach i wpuścił Luhana
Yunji: to teraz ja już pójdę - wstając z łóżka
Luhan: nie, czekaj ! dziękuję za to samo co przy stole - przytulając się do Yunji
Sehun: za co przy stole? - zapytał zdziwiony
Yunji: za pomysł o drzwiach - patrząc zza ramion Luhana
Luhan: dzięki niej możemy się zamykać - odrywając się od dziewczyny
Sehun: prędzej czy później, sam byś wpadł na ten pomysł
Luhan: ale Yunji to szybciej zrobiła - znów się do niej przytulając
Yunji: haha, udusisz mnie
Luhan: właśnie o to mi chodzi - z uśmiechem
Sehun: Luhan !
Luhan: żartowałem haha - odrywając się od Yunji - to tylko ze szczęścia
Yunji: to może tak przytul Sehunka?
Luhan: następny dobry pomysł, ale to w nocy - uśmiechając się szeroko
Sehun: haha Yunji, dzięki - przytulając się do niej i Luhana
...
Yunji: to ja już pójdę, papa - wychodząc z domu
Salon
Kai: narysujcie kaczkę !
Kris: prosta sprawa
Tao: ma ktoś linijkę?
Lay: Kris dorysuj dziubek - pokazując palcem w jego kartkę
Kris: ok
Chen: ja bym dorysował tutaj coś innego - stojąc przy Krisie
Suho: już my wiemy co ty chcesz tam dorysować
Kris: odpierdol się od mojego rysunku !
Chen: ja ci tylko podpowiadam o ogonku, a ty co? haha
Kris: wolę bronić się na zapas
Do: wygrywa Kris !
Tao: ale on przecież nie umie rysować ! - tupnął nogą
Do: on jest mistrzem w tym i na zawsze pozostanie
Lay: więc gdyby nie wiadomo co rysowali to i tak by Kris wygrał?
Do: tak
Wszyscy oprócz Tao i Hyomi, zaśmiali się
Tao: to po co ja marnowałem tyle papieru?!
Hyomi: Sehun z kim ty się zadajesz?
...
Pokój KaiSoo
Kai: co ty tam znowu robisz?- podchodząc do niego
Do: pisze list miłosny - siedząc przy biurku
Kai: do kogo? - siadając na blacie
Do: do ciebie, pisze w co masz nas zaopatrzyć
Kai: hahahaha - patrząc na twarz Do
Do: z czego się śmiejesz?
Kai włożył swój kciuk do ust, gdy obślinił go wyjął z ust i zbliżał go do twarzy Do
Do: co ty chcesz zrobić z tym palcem? - patrząc przestraszony na Kaia
Kai: a co chcesz? - uśmiechnął się łobuzersko
Do: ... - zawstydzając się
Kai położył swój kciuk na policzku chłopaka i zaczął pocierać nim o jego skórę
Kai: dlaczego sobie robisz długopisem tatuaż na policzku? - nadal rozsmarowywał swoją ślinę po jego policzku
Do: byś powiedział, to bym poszedł do łazienki
Kai: co to za różnica gdzie my to zrobimy?
Do: weź ten palec !
Chen: byście zamykali się na klucz, gdy sobie palce wsadzacie - radosny wpadł do pokoju
Kai: wypierdalaj !
Do: chcesz dołączyć?
Chen: nie ! - uciekł z pokoju
...
Pokój ChanBaek
Chan: Baek, powiesz mi? - siedząc koło niego na łóżku
Baek: ale .... ja nie wiem jak
Chan: uderzył cię?
Baek: tak
Chan: coś jeszcze ci zrobił?
Baek: pokiwał głową - pociągnął nosem
Chan: dotykał cię?
Baek: tak
Chan: gdzie?
Baek: po torsie i .... po czułym miejscu
Chan: opowiesz jak to było?
Baek: gdy zostałem sam z nim to .... on zbliżył się do mnie .... i dotknął mnie ....
Chan: gdzie?
Baek: tutaj - pokazał palcem na swoje krocze
Chan: yhym - ze zrozumieniem
Baek: ale ja odepchnąłem jego rękę i się odsunąłem, ale on .... - pociągnął nosem, a po jego policzkach spływały łzy - ...znowu się do mnie zbliżył i mnie uderzył .... powiedział, że za każdym razem .... mnie uderzy ..... gdy mu nie pozwolę - próbując zetrzeć płynące łzy
Chan: ....
Baek: potem jeszcze kilka razy próbował, ale ja za każdym razem się broniłem .... i za każdym razem dostawałem - zakończył płaczem
Chan przytulił go do siebie, a Baek się w niego wtulił
Chan: w czwartek gdy cię zostawiłem, też tak było?
Baek oderwał się od niego
Baek: tak, tym razem .... nie miałem jak się obronić .... przytrzymał moje ręce i ....
Chan: i cię dotknął?
Baek: tak, ale....
Chan: hym?
Baek: ale ty przyszedłeś .... usłyszał twój głos i przestał, gdyby nie ty .... to nie wiem jak by się to skończyło - znów wybuch płaczu
Chan przytulił znów do siebie Baeka
Chan: dziękuję, że mi opowiedziałeś o tym, już tu nigdy nie przyjdzie i ciebie nie dotknie, już ciebie nikt nie skrzywdzi - masując ręką po jego plecach
Baek: Chan, ja chcę o tym zapomnieć
Chan: zapomnisz, będę się o to starał
...
Do: kolacja
Chan: Tao nigdy więcej nie zapraszaj tego czegoś co tu dzisiaj było !
Kris: nie chodzi mu o Yunji jak coś
Tao: a co ja mam zrobić, jak on się sam wprasza?
Xiumin: powiedz, że nie chcesz, żeby się pokazywał w naszym domu
Tao: ale fajny z niego kolega, jako jedyny chce ze mną rozmawiać
Luhan: on uderzył Yunji !
Tao: oj to tylko klepnięcie było, a ty sam też jej podstawiałeś nogi itp.
Luhan: to była tylko zabawa
Tao: nie wiem czy Yunji tak to odczuła
Sehun: nie skarżyła się
Tao: a co się tobie Luhan stało, że ją nagle tak bronisz?
Luhan: polubiłem ją, nie jest taka zła, jak się na początku zdawało
Sehun: zmieniła się - powiedział z uśmiechem
...
Noc
Pokój SuChen
Chen: mogę pod kołderkę? - stojąc przy łóżku Suho
Suho: możesz, ale ręce na wierzchu - leżąc
Chen: ale zimno mi w nie - kładąc się pod kołdrę
Suho: podmuchaj to rozgrzejesz
Chen: to się rozbieraj
Suho: w ręce se podmuchaj
Chen: już się nie tłumacz, wiem co ci chodzi po tej mądrej główce - z zalotnym uśmiechem
Suho: mądrej?
Chen: a co głupiej?
Suho: nie, jestem najmądrzejszy w tym domu
Chen: no widzisz, Kris !!!
Suho: co robisz? - walnął ręką w ramię Chena
Chen: wołam by się przyłączył
Suho: idź spać i ręce pod kołdrę ! - rozkazał stanowczo
...
Pokój ChanBaek
Baek: Chan? - leżąc na swoim łóżku
Chan: tak? - leżąc na swoim posłaniu
Baek: możesz spać dzisiaj przy mnie?
Chan: oczywiście - wchodząc i kładąc się koło Baeka na łóżku
Baek: gdy śpisz koło mnie czuję, że odstraszasz koszmary - powiedział z uśmiechem
Chan: to moja sekretna moc - z uśmiechem
Baek: dzięki, dobranoc - wtulając się w kołdrę
Chan: dobranoc - szepcząc i głaszcząc go po głowie
...
Pokój HunHan
Luhan: z życzeniem Yunji, mam ciebie dzisiaj udusić - leżąc na łóżku obok Sehuna
Sehun: nie zrobisz tego
Luhan: skąd wiesz?
Sehun: bo mnie za bardzo lubisz
Luhan: chociaż spróbuję - rzucił się w uścisk
Sehun: to jest twoja cała siła? Haha
Luhan: jestem dobrym chłopcem dam ci żyć - odsunął się
Sehun: jesteś niegrzecznym chłopcem
Luhan: w takim razie podokuczam ci - robiąc dziubek
Sehun: czekam z niecierpliwością
Luhan: i jak? - gdy połaskotał go pod pachami
Sehun: nawet nie poczułem
Luhan: a teraz? - połaskotał po bokach brzucha
Sehun: nie mam łaskotek
Luhan: to może to - odrzucając kawałek kołdry, która przykrywała sylwetkę Sehuna
Sehun: ej Luhan !
Luhan: poczekaj, musi zadziałać - podwinął do góry koszulkę chłopaka ukazując przy tym jego nagi brzuch
Sehun: co ty chcesz zrobić? Mam się bać?
Luhan: masz się śmiać - przyłożył swoje usta do nagiego brzucha i dmuchał w nie powietrzem
Sehun: hahah Luhanku to łaskocze ! - ruszając się na łóżku by uciec od łaskotek
...
Pokój Tao i Xiumin
Hyomi: Tao nudzi mi się
Tao: to śpij
Hyomi: a nie pokażesz mi jeszcze czegoś?
Tao: nie ! mówiłem ci żebyś nie mówiła, a ty wszystko wypaplałaś - wykrzyczał wściekły
Hyomi: przepraszam, już taka jestem
Tao: ...
Hyomi: masz numer telefonu do Yukwona?
Tao: tak, a co?
Hyomi: nic, tak pytałam
...
Pokój KaiSoo
Do: znalazłem klucze już nikt nam nie będzie właził i przeszkadzał - zamknął drzwi i odwrócił się przodem do chłopaka
Kai: to super - z uśmiechem podszedł do niego
Do: przez dwa dni o nic mnie nie prosiłeś bym coś zrobił, więc po co to wymyśliłeś? - stojąc przy drzwiach
Kai: czekałem na ten ostatni dzień - stojąc kawałek przed nim
Do: czyli jednak o coś poprosisz, dziękuję, a co to ma być? - patrząc mu w oczy
Kai: pocałuj mnie


***

Dziękuję :)  


Crazy | ZawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz