Następny dzień wtorek
Do: śniadanko !
Hyomi: już spakowałam walizki
Tao: Chen wrócisz do nas do pokoju?
Chen: yyy... tęsknicie za mną? - z uśmiechem
Tao: ja nie, to raczej Xiumin
Xiumin: to raczej ty ! - powiedział z niezadowoleniem
Tao: to nie ja przez sen wypowiadam jego imię
Xiumin: coś ci się przesłyszało
Chen: w jakiej tonacji wypowiada? co ja robię w tym śnie? - z zaciekawieniem
Hyomi: to może ja pójdę do pokoju na chwilę? - wstając od stołu
Kris: pierwszy raz powiedziałaś coś mądrego
Hyomi: dziękuję - wyszła z jadalni
Baek: Xiumin opowiadaj
Xiumin: Tao zmyśla
Tao: co to to nie ! ratuje wasz związek
Chen: e e e e jaki związek? - zapytał niezorientowany
Xiumin: no właśnie?
Tao: no ty z Chenem - patrząc na Xiumina
Luhan: hahahaha - wybuchnął głośnym śmiechem
Xiumin: co się śmiejesz? - zawracając się do Luhana - a po drugie coś ci się pomieszało w głowie - powiedział do Tao
Chen: Xiu jeżeli opowiesz mi ten sen ze mną to możemy być w związku
Xiumin: spadaj, nic takiego nie było i nie będzie ! - krzyknął zły
Kai: Hyomi możesz już wrócić !
...
Sehun: Baek idziesz dzisiaj do szkoły?
Chan: tak
Baek: nie
Chan: ostatni raz nie idziesz
Baek: zobaczymy - z uśmiechem
Chan: to zobaczysz
Chen: chodźmy - wychodząc z resztą z domu
...
Pokój ChanBaek
Chan: 3 i 5, idę wziąć prysznic - zszedł z łóżka
Baek: 10 wygrałem ! - skacząc z radości na posłaniu
Chan: jak wrócę to pogramy w co chcesz - wszedł do łazienki
...
W holu
Hyomi: Chanyeol, Baekhyun wychodzę z domu ! - stojąc przy drzwiach wyjściowych
Kris: jeszcze ja jestem w tym domu, zaczekaj idę z tobą - biegnąc do niej
...
Pokój ChanBaek
Baek: Chan ! - zawołał gdy nagle do pokoju wszedł....
Yukwon: Chana nie ma, nie słyszy nas ! - rzucił się na leżącego na łóżku Baeka i zatkał mu dłonią usta
Baek: mmm ! - próbował krzyczeć i wyszarpywać się z ciężaru, który na nim leżał
Yukwon: myślałeś, że dałem sobie z tobą spokój, to się mylisz - przybliżył swoją twarz do ucha Baeka
Baek: mmm ! - nadal próbując krzyczeć przez zamknięte usta
Yukwon: dostanę to czego pragnę - drugą rękę położył na kroczu Baeka
Baek: Chan !!! - krzyknął najgłośniej jak mógł, gdy Yuk zabrał dłoń
Yukwon: ała ! nie gryź ! - i znów przyłożył ją do jego ust
Chan: ty kurwo !!! - gdy wyszedł z łazienki
Chan podszedł do nich do łóżka, chwycił Yuka za ubrania i oderwał go od Baeka, rzucając go na podłogę
Yukwon: co robisz?! nie przeszkadzaj !
Chan: zamknij się !! - podniósł go do góry za kołnierzyk i wymierzył mu cios pięścią w twarz
Baek wcisnął się w kąt łóżka i obserwował całe zajście ze łzami w oczach
Chan: odczep się kurwa i nigdy nie zbliżaj się do niego inaczej zabiję cię własnymi rękami !! - wywlekając Yuka za ramię z pokoju, a później wykopując go z domu
Chan gdy wrócił do pokoju
Chan: Baek już dobrze - usiadł obok przyjaciela i oplótł go ramionami
Baek: znowu cię nie było - płacząc
Chan: nic innego nie dało się zrobić - wycierając mu łzy z policzków
Baek: dało - spojrzał w oczy Chana - następnym razem pójdę z tobą - patrząc na siebie nawzajem
...
Do: obiad !
Hyomi: widzieliście moją dzisiejszą niespodziankę? - z radością
Do: jaką niespodziankę?
Hyomi: Yukwon
Chan: to ty go kurwa tu zaprosiłaś?! - krzyknął wściekły
Sehun: dlaczego go zaprosiłaś?! - również zły
Hyomi: myślałam, że się ucieszycie, przecież to wasz kolega
Luhan: jak to dobrze, że jutro wyjeżdżasz
Hyomi: wrócę, wrócę - z uśmiechem
Chan: po moim trupie ! - walnął pięścią o stół
Kris: i po naszych wszystkich !
Puk puk
Suho: proszę wejść ! - krzyknął z jadalni
Baek przysunął się bliżej Chana, który objął go ramieniem
Yunji: to ja - podchodząc do stołu
Hyomi: oh Yunji kochana, siadaj, ale przy kolacji dopiero będziemy świętować moje odejście
Tao: do innego świata
Yunji: ale zostałam zaproszona na obiad
Xiumin: dlaczego siedzisz w przeciwsłonecznych okularach? tu nie ma słońca
Yunji: coś mi się stało w oczy, nie mogę patrzeć na codzienne światło - poprawiając sobie okulary
...
Pokój KaiSoo
Kai: Do, nie ładnie tak oszukiwać?
Do: przecież nic nie zrobiłem !
Kai: nie kłam, w nocy powiedziałeś, że zaraz wrócisz, a za to spałeś z Luhanem
Do: a ty z Sehunem
Kai: sam tego chciałeś
Do: odczep się - wyszedł z pokoju
...
Pokój HunHan
Sehun: może zasłonie okna roletami...?
Yunji: nie potrzeba, nic mi nie jest - siedząc obok niego na łóżku
Sehun: zdejmij okulary
Yunji: muszę?
Sehun: yhym - pokiwał głową
Yunji: no dobrze - powoli zdejmując okulary
Sehun: o Boże ! kto ci to zrobił? - patrząc na jej podbite oko
Yunji: jak wracałam wczoraj z naszego spotkania to spotkałam Yuk'a
Sehun: dlaczego to zrobił?
Yunji: dobierał się do mnie, powiedziałam mu by przestał i wtedy mnie uderzył - spuszczając głowę
Sehun: dopadnę go - przytulił się do niej
...
Pokój ChanBaek
Chan: muszę porozmawiać z Sehunem, ale ty nie możesz zostać sam
Baek: pójdę do Do
Chan: zaprowadzę cię
Baek: zanieś mnie - uśmiechnął się
Chan: haha, dobra ostatni raz - biorąc go na ręcę
...
Pokój HunHan
Chan: Sehun pogadamy? - wchodząc do pokju
Sehun: jasne
Yunji: to ja pójdę do salonu - wychodząc z pokoju
Chan: słuchaj, przeniosłem Baeka do twojej grupy - siadając koło niego
Sehun: o to fajnie, w końcu nie będę sam
Chan: mam prośbę, nie spuszczaj z oczu Baeka, chodź z nim wszędzie
Sehun: wszędzie nawet do...
Chan: nawet do
Sehun: dlaczego? co się stało?
Chan: trzeba go chronić przed Yukiem
Sehun: coś mu zrobił?
Chan: tak, pobił go i takie tam
Sehun: omg, to samo spotkało Yunji, dobierał się do niej i pobił
Chan: tak, to to samo, dlatego przyszła w okularach?
Sehun: tak, musimy coś z tym zrobić, nie może on tak sobie chodzić, może znowu zaatakować
Chan: zrobimy, ale zrobisz to o co cię prosiłem?
Sehun: oczywiście, że tak
...
Do: kolacja !
Hyomi: kupiłam tort
Baek: taki mały? to moja jedna porcja
Chan: musisz się podzielić
Baek: mogę dać ci pół
Tao: a inni?
Sehun: no właśnie
Hyomi: dla każdego starczy, pomyślałam o wszystkich i kupiłam 14 sztuk
Kris: hahaha, Suho masz w apteczce krople żołądkowe?
Suho: jest też inny sposób, toalety wszystkie otwarte?
Lay: czy mogę go sobie posypać naszym białym proszkiem?
Hyomi: jasne, bardzo lubię cukier puder
Sehun: Lay posyp tylko swój
Luhan: kto chce mój tort? - podnosząc go do góry
Xiumin: daj mi - podchodząc do niego
Chen: potem mnie nie proś bym cię na rękach nosił
Hyomi: Yunji co ty nic nie mówisz?
Yunji: nie mam o czym
Luhan: opowiedz, czy dobrze ci idzie z Yukiem?
Yunji: ... - spuściła głowę
Sehun: Luhan ! - krzyknął niezadowolony
Luhan: no co? pytam, bo mam wrażenie, że się w nim zakochała
Hyomi: nie zakochała, przecież jest z Sehunem
Sehun: no właśnie
Luhan: Yunji, podoba ci się Yuk?
Yunji: nie - podnosząc głowę
...
Yunji: ja już muszę iść, dziękuję wszystkim i dobranoc
Sehun: poczekaj, odprowadzę cię - podchodząc do niej przy drzwiach
Yunji: nie trzeba, sama trafię
Sehun: wiem, że trafisz, ale o coś innego mi chodzi, idziemy - przepuszczając ją pierwszą w drzwiach
...
Noc
Pokój Kray
Lay: ej nie kładź się tu - spychając z siebie kolegę
Kris: pójdziesz jutro ze mną do szkoły - przytulając się do niego
Lay: sam umiem chodzić
Kris: ale ze mną - akcentując zdanie
Lay: aa z tobą, to to co mam na myśli? - odwracając się twarzą do chłopaka
Kris: tak
Lay: a pójdziemy do 36? - z uśmiechem
Kris: tak
Lay: aa, śpijmy razem - przytulając się do jego torsu
...
Pokój HunHan
Luhan: Sehunku, pobiłeś ją? - leżąc w łóżku
Sehun: kogo?! - odwracając się do niego twarzą
Luhan: Yunji
Sehun: co?! dlaczego miałbym to zrobić? - zerwał się do siadu
Luhan: nie wiem, może ją nie lubisz
Sehun: osoba która mogła ją pobić możesz być ty ! - powiedział ze złością
Luhan: ja?! - zerwał się do siadu
Sehun: tak, na początku ją nie lubiłeś to nic nie wiadomo
Luhan: ale teraz ją lubię
Sehun: a może byłeś zazdrosny, że z nią spotkałem się w parku, a nie z tobą?
Luhan: jak możesz? wynoś się ! - pokazał ręką na drzwi
Sehun: spoko, tyle wolnego miejsca jest poza pokojem - wstał z łóżka i wyszedł z pokoju
...
Pokój KaiSoo
Kai: teraz nam nikt nie przeszkodzi, ani ty nigdzie nie pójdziesz
Do: nie zamierzam z tobą spać - stojąc przy drzwiach
Kai: to jestem ciekawy jak wyjdziesz z zamkniętego pokoju - leżąc w łóżku
Do: normalnie z kluczem - stojąc przy drzwiach
Kai: to byś musiał mnie obmacać - z uśmiechem
Do: nie ma takiej potrzeby, mam klucz - pokazując mu w ręku
Kai: skąd? - zerwał się do siadu
Do: dorobiłem sobie - otwierając drzwi
Kai: zaczekaj ! - wstając z łóżka
Do: wypchaj się ! - wyszedł z pokoju
Kai: wracaj tu ! - krzyknął wychylając się z pokoju
Do idąc korytarzem, nie odwracając się do niego przodem, pokazał mu środkowy palec
Kai: Sehun, mam wolne ! - krzyknął do chodzącego po korytarzu
Sehun: widziałem Do jak wchodził do Luhana pokoju
Kai: wskakuj - kładąc się na posłaniu
Sehun: jaki pretekst dzisiaj wymyślił? - również przykrywając się kołdrą
Kai: dorobił sobie klucz
Sehun: musisz mu go zabrać
Kai: a u ciebie?
Sehun: Luhan wykurzył mnie z pokoju za to, że powiedziałem mu, że jest zazdrosny o Yunji
Kai: haha, nie chce się przyznać
Sehun: nie długo będzie zazdrosny o Baeka
Kai: dlaczego?
Sehun: przepisał się do mojej grupy
Kai: o ! ja też bym chciał, Tao ciągle za mną chodzi i opowiada, jaki jego kij jest wspaniały
Sehun: kij? kije, przecież połamał
Kai: kij, skleił go
Oboje wybuchli śmiechem
Sehun: wiesz co, Luhan oskarżył mnie, że pobiłem Yunji
Kai: co? przecież Yunji to twoja dziewczyna
Sehun: no właśnie, a co do mojej dziewczyny to ci wszystko wyjaśnię...
...
Pokój ChanBaek
Baek: aaa nie ! puszczaj ! Chan zostań ! - krzycząc i rozrzucając kołdrę na boki
Chan: Baek jestem przy tobie - podszedł do jego łóżka i położył rękę na jego ramieniu
Baek: Chan chodź tu ! Chan proszę !
Chan: Baek, obudź się ! - szturchając go
Baek: Chan ! - krzyknął budząc się
Chan: Baek to tylko głupi sen - patrząc na niego
Baek: jednak musisz ze mną spać
Chan: z chęcią to zrobię - z uśmiechem
Baek: ok - robiąc miejsce przyjacielowi na łóżku
Chan: już wystarczy, nie jestem taki gruby, chyba, że chcesz spać na podłodze? - wchodząc na jego łóżko
Baek: byle przy tobie - z uśmiechem
***
Dziękuję :)
CZYTASZ
Crazy | Zawieszone
FanfictionTytuł: Crazy Rodzaj: komedia, yaoi Bohaterowie: Exo ot12, Yunji i inni... Pairing: HunHan, KaiSoo, ChanBaek, XiuChen i inne... Opis: ,,Najważniejsza jest zabawa'' , ,,Najważniejsza jest koka'' itp. Ostrzeżenia: pisany w nietypowy sposób Napisane je...