Be On My Side IL.HI ✔

5. Lucky Girl.

Emily nie spała całą noc, bała się, że jak zaśnie to ktoś wejdzie do jej mieszkania i jej coś zrobi. Myślała nad tym, czy nie oddać komuś tej całej sprawy, ale zaraz zmieniała zdanie i uznała, że dociągnie to do końca. Wchodziła właśnie do swojego biura wcześniej wchodząc po kawę. Usiadła w fotelu i odetchnęła ciężko. Przymknęła na chwilę oczy, po to aby uspokoić swoje myśli. Nie wiedziała ile tak siedziała. Usłyszała po prawej stronie chrząknięcie. Jak zawsze szczęście jej nie opuszcza. Blondynka podskoczyła i wylała na siebie gorący napój na co pisnęła. Nie patrząc na osobę, która zakłóciła jej spokój, pobiegła do łazienki, którą miała blisko swojego gabinetu. To było średniej wielkości pomieszczenie i tylko jej. Miała tu nawet prysznic, co się przydaje jak jest bardzo gorąco. Zdjęła szybko spódnicę i rzuciła gdzieś w kont. Podeszła do małej szawki gdzie miała jakieś rzeczy na wypadki takie jak te, lub gorsze. Dziewczyna poczuła się słabo, więc usiadła na zimnych kafelkach opierając się o otwarte drzwiczki od szafki. Do łazienki wszedł blondyn, spojrzał na nią z lekkim rozbawieniem. Podszedł do niej wcześniej zamykając drzwi. Dziewczyna spojrzała na niego a w jej oczach zobaczył łzy. Nie wiedział co miał robić, więc stał i się na nią patrzył.
- Ja nie dam rady Luke. - Powiedziała cicho dziewczyna.
- Nie rozumiem. - Powiedział siadając na wprost niej.
- Ktoś był wczoraj u mnie w mieszkaniu. Była tylko kartka z tym że czeka mnie kara. Przez to, że pomagam Tobie Luke. - spojrzał na nią i po chwili zastanowienia przytulił ją, na co Emily się spieła, ale zaraz wtuliła się w niego.
- Tak przytulać mogę Cię codziennie - powiedział na co Emily odsunęła się od niego i patrzyła na niego niezrozumiałe. Blondyn patrzył w jeden punkt za nią, dlatego odwróciła się. Czuła ciepło rozchodzące się po policzkach w końcu właśnie ma okazję oglądać kawałek jej tyłka. Przeklnęła się w myślach, bo założyła dzisiaj białe koronkowe stringi.
Próbowała zakryć swój tyłek, ale ręka Luke'a jej przeszkodziła. Szybko wyjęła krótkie czarne spodenki i założyła je na co blondyn się zaśmiał. To będzie długi dzień - pomyślała Emily.