Siedziała na kanapie oglądając jakiś kryminalny film. Większość osób lubi stawiać się w sytuacji bohatera, żeby na przykład poczuć lekką grozę. Ona nie musiała. Sama grała w takim filmie, jakby mogła to by wyszła z sali w, której odbywa się jego projekcja. Niestety to jest prawdziwe życie. Oglądanie filmu przerwał jej dźwięk jej telefonu.
- Halo?
- Dzień dobry, tu komisarz Alex Ferguson. Dzwonię w sprawie incydentu sprzed trzech dni. Chciałbym przekazać, że ta głowa, nie jest prawdziwa. - Otworzyła szeroko oczy niedowierzając.
- To znaczy, że nikt nie ucierpiał? - upewniła się.
- Dokładnie. To jest zwykła głowa manekina, ktoś tylko dobrze zna się na maskach i zrobił tak, żeby wyglądała na prawdziwą.
- Dobrze - Westchnęła.- Dobrze, że to tak się skończyło. Bardzo dziękuję za wiadomość, od razy czuję się lepiej. - Dodała lekko się uśmiechając.
- Nie ma sprawy. Życzę miłego dnia, oby nie do usłyszenia. - Zaśmiał się i rozłączył.
Blondynka miała ochotę tańczyć i skakać po całym jej mieszkaniu. Szybko wysłała wiadomość do Caleb'a o informacjach, których się przed chwilą dowiedziała. Wstała z kanapy no i nie mogła się oprzeć szczęściu. Zaczęła tańczyć i biegać po całym mieszkaniu, śpiewając różne piosenki. Ten dzień był jej. Tak dobrego dnia nie miała odkąd zaczęła prowadzić sprawę Luke'a. Szybko wybrała jego numer przypominając sobie o jutrzejszym spotkaniu.
Po kilku sygnałach odebrał.
- Halo? - Usłyszała jego głos.
- Hej Luke, chciałam się upewnić, że pamiętasz o jutrzejszym spotkaniu i czy jest nadal aktualne?
- Co się stało, że tak tryskasz szczęściem? - Zaśmiał się cicho.
- Mniejsza o to, to jak z tym spotkaniem?
- Jutro przyjeżdża moja młodsza kuzynka, mam się nią opiekować. Więc możesz jutro do nas przyjechać.
- Jasne, żaden problem. To do jutra Luke. - Powiedziała, nie czekając na odpowiedź rozłączyła się.
Blondynka nie zdawała sobie sprawy czego jutro się dowie i jak bardzo namiesza jej to w głowie.
CZYTASZ
Be On My Side IL.HI ✔
Fanfic-Za wszelką cenę masz mi pomóc. Nie obchodzi mnie to jak. Jeśli nie uda Ci się... -Słonko groźby są karalne, nie pogarszaj swojej sytuacji.