28.

257 23 2
                                    

Czytasz dajesz vote :) Szczęśliwego 2k16 roku! :)

Michael pov.

-Jak to Chloe wróciła?!-krzyknąłem na Bena,kiedy mi opowiadał jak ją spodkał  w sklepie. Co za suka, aby po  tym wszystkim wrócić.

-No tak to Michael, co ja ci poradzę,że kretynka wróciła do Sydney.

-Luke nie może się dowiedzieć, t-to by go zniszczyło....

-O czym się nie mogę dowiedzieć?-usłyszałem głos blondynka,który przerwał mi.

-No właśnie, jak Michael ci powie to nie będzie niespodzianki.-podziękowałem w duchu Benowi za uratowanie tyłka.

-Ooo..tylko Mickey nie zabieraj mnie już do wesołego miasteczka.-fuknął zirytowany Luke.

-Nie,tym razem będzie to coś niesamowitego. - tylko jeszcze nie wiedziałem co to będzie.

Wiem tylko,że Luke nie może się dowiedzieć,że ta suka Chloe wróciła...

-To kiedy się do wiem co to za niespodzianka?-zapytał siadając koło Bena na kanapie.

-Ale jesteś niecierpliwy, daj mi się aby przebrać i możemy wychodzić.

Planu nie miałem, oczywiście miałem coś wymyśleć na poczekaniu,postanowiłem,że to będzie idealny dzień dla Luka i może coś zdziałamy, no wiecie o co chodzi. Ale Luka nie będę zmuszać.

Wszedłem do pokoju, nie chciałem się stroić nie lubiłem tego, to tak jakbym był dziewczyną, one strasznie długo się ubierają i jeszcze makijaż.

-Możesz iść bez niczego.-usłyszałem głos Luka i ciepłe dłonie na moim nagich biodrach.

-Huh..Luke.-jęknąłem gdy jego dłoń ścisnęła moje krocze.

-Tak?-droczył się ze mną,zawsze to robi.

Luke pov.

Był taki gorący i seksowny bez koszulki, pociągał mnie od stóp do głów. Chciałem z jednej strony zrobić to z nim, ale nie byłem gotowy, z dziewczynami to co innego, nie mają nic do gadania albo same się pchają do łóżka.

-Rozpraszasz mnie Lu..-sapnął, jego oddech stał się ciężki i momentami urywany.

-A co cię tak rozprasza?-zapytałem, lubiłem z nim pogrywać, wiedziałem do jakiego stanu mogę go doprowadzić, kochałem to.

-Twoja ręka na moim kroczu... i-i cały ty.

-Czyżby?-kontynuowałem swoje pogrywki.

-Kurwa Luke nie denerwuj mnie.-warknął strzepując moją dłoń.Szybko założył na siebie koszulkę.

-Idziesz blondyneczko?

-Tak tato.-pokazałem mu język, denerwował mnie ale tak bardziej w pozytywny sposób.

~~

xx



Only Friends II MUKEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz