Jesteśmy w szkole i idziemydo swoich półek. Ron na początku roku zamienił się z jakimś chłopakiem szafką i był koło mnie. Wzieliśmy książki i poszliśmy na angielski. Uwielbiam ten języ. Ale boję się wypowiadać żeby nie powiedzieć źle. Na lekcji jak zawsze siedziałam z Ronem bo w klasie nie miałam więcej bliższych znajomych a Ania i Julia były w równoległej klasie. Siedzieliśmy już w a raczej na ławkach ;).
-hej kochanie jak tak dodaje ci odwagi to może w końcu przemówisz na angolu..hmmm?-boże ależ ja mam skromnego chłopaka...
-po co?-co innego miałam niby powiedzieć...?
-bo ja wiem że ty znasz odpowiedź na każde pytanie smoczycy.-puśćił mi oczko.
-a weź ...nie przesadzasz?-wiem że nie ale chuj....
-ja..?! umiesz wszystko co na lekcji, mówisz płynnie i piszesz....ty się lepiej odzywaj to bedziesz miała 6 na koniec-dał mi buziaczka ;*
-dobra już weź się zamknij filozofie...-przytuliłam go bardzo mocno. Boże to jest takie cudowne uczucie kiedy masz kogoś blisko siebie i wiesz że jest tylko twój.
Wtedy zadzwonił dzwonek a wraz z nim do klasy weszła tak zwana smoczyca.
-prosze usiąść w ławkach a panna Johnson i pan Carmoneli niech się od siebie odkleją.-kurde teraz wszyscy się na nas patrzą.
-więc, moi drodzy chciałabym wam zaproponować euro week. Jest to wyjazd 14 dniowy plus 2 dni podróży czyli razem 16, w ciągu wakacji. Kto umie dobrze język angielski będzie mógł go podszkolić a ktoś kto średnio umie będzie mógł się poduczyć. Szkolenie jest na temat różnych kultur i narodowośći. Będą tam ludzie z całego świata. Np z Filipin ,Aberdżejzanu, Włoch, Meksyku czy też z Indii. Przez te 2 tygodnie porozumiewacie się z nimi tylko w języku Angielskim. Wyjeżdżamy 2 lipca , o godz 15 z dworca bo jedziemy pociągiem. Na miejscu będizemy o godz. 10 lub 11 . Wyjeżdżamy 16 lipca o godz 14/15 i na miejscu jesteśmy w Greendwich o godz też 10 lub 11. Cały wyjazd kosztuje 1000 zł plus 50 zł zaliczki.Miasteczko do którego jedziemy nazywa się Stiltone. Czekam na chętnych- boże to było to naco chciałam jechać to była ta rzecz na którą chciałam poświęcić czas w te wakacje.
-ja się zgłaszam - bez duższego zastanowienia podiosłam ręke.
CZYTASZ
Zakochani
Teen FictionJestem Jess mam przyjaciela Rona. Jest dość specyficzny. Nie wiem czy to przez to że jest energiczny czy przez to że jest rudy ;") Wszyscy się śmieją z jego koloru włosów, ale ja go bardzo lubie.