3

808 47 11
                                    

[ Sasuke ]

Spojrzałem w jej piękne zielone oczy które wciąż miała mokre od łez. Poczułem ból w sercu i natychmiast ją przytuliłem. Usiedliśmy pod ścianą nadal wtuleni w siebie. Jej łzy zmieniły się w szloch i po chwili moja koszula zaczęła przesiąkać, ale mimo to nie chciałem jej puszczać. Zaczęła się uspokajać i znów mogłem spojrzeć w jej cudowne oczy. Nie mogąc się powstrzymać złączyłem nasze wargi najpierw lekko a potem coraz pewniej. Kiedy zaczęła oddawać pocałunek przeszły mnie dreszcze. Przyciskałem ją coraz mocniej do siebie. Moja ręka znalazła się na jej nodze. Nagle jakby sobie o czymś przypomniała zaczęła się odsuwać. Pozwoliłem jej na to. Spojrzała na mnie i po chwili poczułem że piecze mnie policzek. Dotknąłem bolącego miejsca i spojrzałem jej w oczy nie była zła tylko zawstydzona.  Odwróciła wzrok i wybiegła z łazienki. Siedziałem tam jeszcze chwilę w końcu jednak też musiałem się ruszyć. Natychmiast pobiegłem w tamtym kierunku. Zobaczyłem ją. Siedziała oparta o ścianę, trzymała się za serce i płakała. Bałem się do niej podejść więc tylko stanąłem w pobliżu. Kiedy mnie zauważyła natychmiast wstała i pobiegła w stronę klasy.

 Kiedy mnie zauważyła natychmiast wstała i pobiegła w stronę klasy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[ Kakashi ]

Chciałem zabrać tego chłopaka do dyrektorki, a z racji tego że jestem tutaj nowy nie pamiętam jeszcze tak dokładnie gdzie znajduje się gabinet dyrektorki. Spojrzałem na plan szkoły żeby się upewnić gdzie to dokładnie jest. Przeglądałem po kolei piętra kontem oka obserwując chłopaka. Zauważyłem że kombinuje jakby tu uciec. Uśmiechnąłem się tylko i chwyciłem go za ramię.

-Nawet nie próbuj uciekać. - powiedziałem 

Spojrzał na mnie błagalnym wzrokiem, ale na mnie to już od dawna nie działało. Starałem się być twardym mężczyzną. Dalej trzymając go za ramię oprowadziłem go w odpowiednią stronę wprost do gabinetu pani dyrektor. Zapukałem kilka razy.

-Proszę

-Dzień dobry mam tu nicponia, który pobił jedną z dziewczyn - powiedziałem wchodząc do środka

-Co? - zobaczyłem zdziwienie w jej oczach - Jak się nazywasz? - zwróciła się do chłopaka

-Uzumaki Naruto

-Twoja siostra uczy się w drugiej klasie? Uzumaki Karin?

-Tak

-Z pewnością ucieszy twoich rodziców telefon ode mnie - powiedziała z sarkazmem - Pan panie Hatake może już iść.

-Oczywiście do widzenia

Opuściłem gabinet i szybkim krokiem udałem się do sali gdzie czekała już cała moja klasa.

Opuściłem gabinet i szybkim krokiem udałem się do sali gdzie czekała już cała moja klasa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
SasuSaku "Ponad Wszystko"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz