10

393 28 12
                                    

[ Sasuke ]

Usiedliśmy wszyscy w salonie. Byłem strasznie zaskoczony i ciekawy, dlaczego nie poznałem wcześniej swojego brata. Patrzyłem Itahiemu prosto w oczy, kiedy zaczynał swoją opowieść.

-Pewnie chcecie wiedzieć dlaczego dopiero teraz się widzicie, ale to nie jest takie proste. Kiedy się urodziliście mieliśmy bardzo trudną sytuację i rodzice postanowili zabrać ze sobą Sansoriego i wyjechać za granicę. Ciebie Sasuke zostawili ze mną. Nie spodziewałem się że zostawią tam naszego brata. Nie powiedziałem ci o tym, bo nie mogłem. Rodzice nie chcieli żebyś się dowiedział o nim.

Ogarnął mnie jeszcze większy szok. Nie wiedziałem co o tym wszystkim myśleć. Odwróciłem się do Sansoriego. 

-Jak mnie znalazłeś?

-To był czysty przypadek. Szukałem rodziców. Chciałem się dowiedzieć kim są i dlaczego mnie porzucili i wtedy natknąłem się na ciebie.

Zamyśliłem się przez chwilę, ale postanowiłem mu powiedzieć o bolesnej prawdzie. 

-Nasi rodzice już nie żyją. Zginęli w katastrofie lotniczej. 

Spostrzegłem że jego oczy zaszkliły się od łez. Zrobiło mi się go żal. Objąłem brata ramieniem. 

-Choć pokarzę ci twój pokój.

W drodze na górę widziałem że on nie ma ochoty na rozmowę ale musiałem z nim pogadać.

-Wiesz mam pewien problem. Mój najlepszy przyjaciel się we mnie zakochał. 

-No to grubo, ale skoro jesteśmy tacy sami to mogę ci pomóc.

-No niby jak?

-Mam nadzieję że cię to nie zrazi. Jestem gejem.

Ze zdziwienia aż się zatrzymałem.

[ Naruto ]

Odwróciłem głowę i zobaczyłem blondyna o długich włosach, a przy nim tą szmaciarę. Zaskoczony otworzyłem szerzej oczy. Podeszli do nauczyciela. Nie mogłem usłyszeć o czym rozmawiają bo było zbyt głośno. Po chwili odezwał się sensei.

-Chciał bym wam przedstawić nowego kolegę. To jest Deidara Haruno. 

Wszyscy wypowiedzieli zgodne cześć. Ja nie zamierzałem się odzywać. Patrzyłem na blondyna, który był nawet przystojny. Potrząsnąłem głową i odwróciłem się do okna. 'Przecież nie mogę wzdychać do każdego nowego faceta'  Pokiwałem zgadzając się ze swoimi myślami. Nowy przeszedł koło mojej ławki muskając delikatnie moją dłoń. Zaskoczyło mnie to. Poskoczyłem delikatnie, a on się uśmiechnął. Zastanowiło mnie to, ale po chwili przestałem się nim przejmować. Za to skierowałem swój wzrok na chłopaka o rudych włosach. Wiedziałem że jest z wymiany, ale nie sądziłem że będzie tak często miał z nami  lekcje. Spojrzał na mnie, a moje serce zatrzepotało. Tego było już za wiele. Zerwałem się na równe nogi i wybiegłem z sali. Biegłem tak długo, aż na kogoś wpadłem. Spojrzałem w górę i natrafiłem na parę czarnych oczu. 

-S..Sasuke? Ale jak? 

-O co ci chodzi młotku?

-O to że dopiero co widziałem cię w klasie z Karin.

Roześmiał się.

-Pewnie spotkałeś mojego brata Sansoriego. Jesteśmy identyczni.

-To wyjaśnia czemu chciałeś mnie wcześniej pocałować, a raczej on.

-Wpadłeś mu w oko. - uśmiechnął się.

Wywróciłem oczami i wstałem. Od razu zostałem przyparty do ściany. Zaskoczony spojrzałem w jego ciemne oczy.

SasuSaku "Ponad Wszystko"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz