X

908 76 2
                                    

Rozdział z dedykacją dla majeczkasol
______________________________________
Czułam się świetnie, gdy mnie obejmował. Podniosłam się i otuliłam się wokół jego szyi. Czułam jak moje łzy plamią jego koszulkę.

- Przepraszam.. - szepnęłam.

- Nie przepraszaj, głuptasie - odparł i przytulił mnie jeszcze mocniej. W tym momencie do pokoju wszedł nabuzowany Jasiu. Gdy tylko zobaczył nas tulących się zrobił wielkie oczy i wyparował. Zrobiło mi się strasznie głupio, sama nie wiem czemu. Czułam, że muszę mu się tłumaczyć.

- Jasiek, czekaj! - krzyknęłam, ale odpowiedział mi tylko dźwięk trzaskających drzwi. Wypadłam z pokoju jak poparzona i ruszyłam w jego stronę. Gdy byłam już wystarczająco blisko chwyciłam go za ramię a on odwrócił się gwałtownie. Poczułam przez chwilę jego dłoń na moim policzku a potem piekący ślad. Syknęłam z bólu i spojrzałam mu w oczy ze zdziwieniem i smutkiem.

- Mania ja.. ja przepraszam... To nie miało tak wyjść. Nie wiem co mnie napadło. Przepraszam, naprawdę - mówił smutnym głosem.

- Jasiu, dość.. - powiedziałam szlochając i biegiem wróciłam do pokoju. Chyba nawet za mną podążył, ale nie odwracałam się. Zamknęłam drzwi; w pokoju był Dezy z Majką na kolanach, a obok nich Florek. Nie mogłam powstrzymać łez. 

- Maryś, co jest? Co on Ci zrobił? - podszedł Eskacz i spojrzał na mnie zatroskanymi oczami. Złapał mnie za piekący ślad na policzku. - To jego sprawka? - był wyraźnie zaskoczony. Skinęłam twierdząco głową. - No to nieźle mu odjebało. Ciekawe jaka będzie jego reakcja kiedy zrobię mu tak samo..

- Nie, daj spokój. Proszę - złapałam go delikatnie za rękę na znak, by nigdzie nie szedł.

- Skoro chcesz, to dam mu spokój - objął mnie delikatnie.

*Perspektywa Jasia*

Ja pierdole, co mi odwaliło. To dlatego, że jestem o nią tak bardzo zazdrosny. Za bardzo. Znamy się tak krótko, a zależy mi na niej jak na żadnej innej. Strasznie to dziwne. Nie powinienem tak robić. Tylko jak ją teraz przeprosić? Pewnie nie będzie chciała słuchać nawet słowa wytłumaczenia z moich ust. Nie zdziwi mnie to, ale muszę spróbować. Wszedłem do pokoju.

- Mania..

- Daj mi spokój. Przesadziłeś, Jasiu.

- Ty też! Tuliłaś się z Florkiem.

- Co w tym złego!? Nawet nie jesteśmy razem, a zachowujesz się, jakbyśmy byli. Nie widzę nic złego w tym, że przytuliłam się do Flo. 

- Dobra, zapomnijmy o tym. Koniec tematu i tyle. Spróbujmy jeszcze raz, dobrze? - wyciągnąłem do niej rękę i spojrzałem w oczy. Chyba nie umiała mi odmówić, bo natychmiast podała mi swoją.

*Perspektywa Marysi*

Nie umiałam się na niego gniewać. Jego czekoladowe oczy mnie onieśmielały i sprawiały, że w każdej chwili byłam gotowa przebaczyć wszystko, co mi zrobił. 

- Cieszę się, że jest dobrze - powiedział i wyszedł z pokoju. Majka patrzyła na całe zdarzenie ze zdziwieniem w oczach.

- Chłopacy, zostawicie nas na chwilę same? - spytała Majka.

- Jasne - odparł Dezy i razem w Florkiem natychmiast wyszli.

- Maryś, czy ty naprawdę nie widzisz, jak on owija sobie ciebie wokół palca? - zaczęła Majka.

- Co? To nieprawda. Nie umie, mną nie jest łatwo zmanipulować - sama traciłam wiarę w te słowa. Wystarczyło, że spojrzał na mnie tymi swoimi brązowymi oczyma i już byłam jego. Strasznie mnie to wkurzało, że nie umiem się mu przeciwstawić. 

- Oszukujesz sama siebie - stwierdziła. Miała rację. Zdawała sobie z tego sprawę bardziej niż ja.

- Nie wiem.. Sprzeciwienie się mu jest trudniejsze niż mi się zdaje. On mnie strasznie pociąga - wypaliłam. Boże Święty, co ja gadam. Ale tak, to prawda... On mnie strasznie pociąga. 

- No cóż, to Twoja decyzja. Zrobisz, jak będziesz chciała. Ale uważaj na niego - przytuliła mnie.

Co ma na myśli? Przecież Jaś to dobry chłopak, tylko czasem go lekko poniesie. To normalne. 

- Idę się wykąpać - powiedziałam i zabrałam ze sobą piżamę. Wzięłam szybki prysznic i umyłam włosy. Wytarłam ciało ręcznikiem,  ubrałam się i umyłam zęby. Słowa Majki nadal nie dają mi spokoju. Czemu miałabym na niego uważać? To niemożliwe, by Jasiu miał złe zamiary. Skierowałam się ku mojemu łóżku i położyłam się. - Ja kładę się spać, jestem padnięta. Dobranoc - powiedziałam do Majki.

- Dobranoc - odparła.

  ______________________________________ 

I to samo mówię do was. Dobranoc!  I dziękuję za wszystkie gwiazdki i komentarze pod rozdziałami, jesteście naprawdę kochani <3  

Druga twarz || FF JDabrowskyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz