-Nie mów tak, Em - skarcił ją Newt. Serce zabiło mi szybciej.
'Czy on uważa, że jestem przystojny ? Nie.. To niemożliwe, on chodzi z tą wredną jędzą.'
-Dzięki, Newt- odpowiedziałem naburmuszony. Emma próbowała protestować, ale mój przyjaciel spiorunował ją wzrokiem, więc nie podjęła próby kłócenia się. Zaprowadziłem naszego gościa do salonu. Rozlokowaliśmy się na kanapie. Po chwili do pokoju wparowała Emma. Newt musiał ją nieźle zawstydzić, ponieważ była cała czerwona na twarzy.
-Chodź tu Newt, natychmiast !- wrzasnęła na blondyna.
-Nie drzyj się tak, szacunku dla starszych- warknąłem na nią. Co ona sobie myślała ? Krzyczeć bezkarnie na Newta ? Nie ma takiej opcji. Bez słowa wyjaśnienia pociągnęła chłopaka za rękę. Rzuciłem w jego stronę współczujące spojrzenie. 'Em' zatrzasnęła za nimi drzwi. Minęło pięć minut, a oni nadal nie wychodzili. W moim żołądku toczyła się zażarta walka. Posłuchać ich rozmowę, czy nie ? Ciekawość wzięła górę. Podszedłem po cichu do drzwi. Przyłożyłem do nich ucho.
-Em, wyluzuj- błagał Newt.
-Nie, mam już tego dosyć. Chodzisz ze mną albo przyjaźnisz się z Thomasem- odpowiedziała stanowczo Emma. Poczułem wzbierającą we mnie złość. Nienawidziłem jej coraz bardziej- Masz czas do końca tygodnia, trzy dni- dodała na zakończenie. Usłyszałem jej kroki, zbliżające się do drzwi. Zdążyłem przeskoczyć przez kanapę kiedy wyszli z pokoju. Skierowałem się w stronę Newta, ale on właśnie wychodził wyjściowymi drzwiami.
-Coś ty znów zrobiła, idiotko ?!- znałem odpowiedź, ale nie mogłem się przyznać, że podsłuchiwałem. Powstrzymałem się od uderzenia pięścią w jej twarz.
-Nie twoja sprawa, śmieciu- odpowiedziała mi z zaciśniętymi zębami. Wbiegła na górę i zamknęła się w swoim pokoju. Posprzątałem wszystkie rzeczy które miały być do jedzenia na dzisiejszy wieczór. Zamknąłem drzwi na klucz i poszedłem w ślad Emmy. Rzuciłem się na łóżko. Pierwszy raz w życiu zacząłem płakać, tak szczerze. W głębi serca czułem okropny ból. Oczywiście, że Newt wybierze swoją dziewczynę- Emmę. Byłem w fatalnym stanie. Nie wiem ile czasu minęło, ale w końcu zasnąłem. Obudziłem się w rankiem. Bolały mnie plecy. Nie rozścielałem łóżka ani nie przebrałem się w piżamę. Po omacku zdjąłem ciuchy z krzesła i ubrałem je na siebie. Spojrzałem na zegarek, była 7:30.
'Dziwne... Zwykle Newt o tej godzinie po mnie przychodzi i idziemy razem do szkoły'.
Zszedłem na dół. Starałem się to zrobić jak najciszej żeby nie obudzić rodziców. Wziąłem plecak ze schodów i poszedłem pod dom Newta. Otworzyła mi mama przyjaciela.
-Dzień dobry, jest Newt ?- zapytałem. Mógł przecież zaspać...
-Cześć Thomas. To ty nie wiesz, że Newt poszedł odprowadzić twoją siostrę do szkoły ?
Chłopak już wybrał.
-------------------*--------------
Dzięki kochani za przeczytanie :) Kolejny rozdział powinien pojawić się jutro. Do następnego ;D
CZYTASZ
Always | Newtmas
FanfictionOpowieść o chłopcach, którzy są przyjaciółmi od przyjazdu jednego z nich do Londynu. Starszy bohater- Newt, chodzi z młodszą siostrą Thomasa- Emmą. Chłopak jest strasznie zazdrosny o siostrę. Jeżeli chcecie się dowiedzieć , jak potoczą się ich losy...