Brat mojego przyjaciela

724 38 15
                                    

Hej. Przepraszam, że dawno nic nie dodawałam no ale sesja. W walentynki też spędziłam bardzo pracowicie, ucząc się anatomii. Nie ma co fajne święto zakochanych. Ale dość gadania. Mam nadzieję, że nie zawiodłam waszych oczekiwań. A i dziękuję za wszystkie komentarze, wyświetlenia itp, jest to dla mnie ważne bo wiem że mam dla kogo pisać. :) PS. W tym one shocie występują postacie nie tylko z Hetalii.

Nie wiem jaki i kiedy to się stało ale dopadło mnie. Miłość. Tak byłem na zabój zakochany w kimś w kim nie powinienem. Znałem go praktycznie od dwunastu lat. A dzięki temu, że moim przyjacielem był jego o dwa lata młodszy brat, mogłem widywać go dużo częściej niż tylko w szkole. Na początku nie wiedziałem co to jest. Nie wiedziałem co oznacza to ciepło na sercu. Ten ucisk w żołądku kiedy widziałem jak obściskuje się z Białorusią. To było silniejsze więc teraz wcale się nie dziwiłem, że z oczu pociekły mi łzy.

Obecnie byliśmy na studiach. Ja wraz ze swoim przyjacielem dopiero zaczynaliśmy pierwszy rok. Z kolei obiekt moich westchnień zaczynał trzeci. Białowłose ciacho z tymi swoimi czerwonymi ślepiami, które obiecywały niejedno. Uśmiechnąłem się lekko na wspomnienie chłopaka. Gdyby tylko on zwrócił na mnie swoją uwagę. A traktujemnie jak młodszego brata. Chciałem zanurzyć palce w te jego białewłosy, poczuć smak jego ust.

-Feliks?-z moich marzeń wyrwał mnie głos niewysokiego blondyna o niebieskich jak niebo oczach siedzącego obok mnie.

-Tak?-szczerze powiedziawszy nie wiedziałem o co chodziło.

-Więc co myślisz o tym pomyśle?- chłopak lekko przymrużył oczy, cały czas bawiąc się czerwoną różą trzymaną w ręce, którą dopiero teraz zauważyłem.

-Eeee....-podrapałem się zakłopotany po głowie. Byłem tak zajęty marzeniem o czerwonookim, że nie wiedziałem co jego brat do mnie mówił.

-Co się z tobą dzieje? Jesteś inny.- Ludwig był zły.

-Przepraszam zamyśliłem się.- nie chciałem go okłamywać, jednak bałem się co sobie o mnie pomyśli gdy dowie się, że kocham się w jego starszym bracie.

-Ech Feliks, zaczynam myśleć, że się zakochałeś.- chłopak przewrócił oczami, nie wiedząc że trafił w samo sedno.- Powtórzę jeszcze raz. Co myślisz abym zaprosił Felicjano na randkę w Walentynki?- na policzkach przyjaciela dostrzegłem rumieniec.

To było dla mnie zaskoczenie. Nie podejrzewałem, że Ludwig może być zakochany w Felicjano. Ale z drugiej strony, dlaczego ja się dziwiłem skoro też nigdy bym nie pomyślał, że pokocham białowłosego.

-To może być generalnie świetny pomysł.-klasnąłem w ręce.- A gdzie chciałbyś z nim pójść?

-Wiesz myślałem o jakiejś miłej kawiarni, później może spacer i...

-Nareszcie was znalazłem, ksesese.- wzdrygnąłem się lekko na dźwięk jego głosu. Nie musiałem odwracać głowy aby wiedzieć, że w naszą stronę zmierza, znane na całej uczelni, Bad Touch Trio. Tak zwykli siebie nazywać już od liceum. Francis, Antonio i Gilbert. Taki był skład BTT. Francis, wysoki blondyn z włosami do ramion oraz niebieskimi oczami studiował, jak na francuza przystało, stosunki międzynarodowe. Antonio, wiecznie uśmiechnięty, lekko opalony brunet z tęczówkami koloru soczyście zielonej trawy, studiował architekturę. A Gilbert, wysoki, zabójczo przystojny białowłosy o tęczówkach koloru krwi, bezpieczeństwo narodowe.

Stali przed nami jak to mieli w zwyczaju czyli białowłosy, jako szef grupy, stał pośrodku. Antonio po prawej a Francis po lewej.

-Bonjour, chère.- odezwał się francuz puszczając mi zalotnie „oczko".

Hetalia oneshot yaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz