Kto wygra turniej siatkówki umówi się z Panem Stylesem na kolację
Gdy usłyszałam te słowa z głośników zaczęłam się śmiać. Nie obchodziło mnie jak wyglądam. Wszyscy ludzie patrzyli na mnie. Po paru minutach śmiechu obok mnie pojawił się Tom.
- hahah jjja nie .... hahah - śmiałam się
-zamknij się debilko -zaśmiał się gdy zauważył, że cała stołówka patrzy na nas
-on serio pójdzie na kolacje z laską która wygra? ??-zapytałam
-no czy ty głupia jesteś -zaśmiał się - ja to wymyśliłem. Ale .... -spojrzał w stronę wejścia i pociągnął mnie za rękę pod stół. Uderzyłam się.
-auuu debilu posrany co ty robisz. ..-masowałam bolące miejsce
-Styles wszedł. .. i raczej zadowolony nie był -uśmiechnął się
-aaaha i to był powód żeby mnie walnąć i zaciągnąć pod stół. ..
- no oczywiście! !!!przecież Styles mnie zabije. ...- uśmiechnął się
-ale nie mnie!!a ja ucierpiałam !! -mruknelam niezadowolona
-ojj ejj jesteś moją księżniczką!!!-uśmiechnął się
-serioooo??? - uśmiechnęłam się
-takk -przytulił mnie
- aaa jaką??? Bella.. Aurora...-wymieniałam
-nie....
-co??? Ale .... jaką? ?-zdziwiłam się
-Fioną!! -zaśmiał się na co walnelam go w ramię. Chłopak tylko się zaśmiał. Siedzieliśmy pod stołem dobre sześć minut. W końcu mój telefon zawibrował. Wyciągnęła go .
-eee Tomi.....
-tak?? -zapytał
- masz przejebane. ..-pokazałam mu mój telefon.
Od:Styles - Hej Rose! !! Gdzie Tom!?!?Od:Styles - jak go znajdę urwe mu jaja!!!!
Od : Styles - zabije go!!!
Od : Styles - lepiej niech on wygra twn turniej i wskoczy w sukienkę !!
Od : Styles - lepiej leć mu kupić sukienkę i szpilki! !!
-o kurde chyba jest zły -zaśmiał się
- na pewno - pokiwałam głową
-przejdzie mu....-zaśmiał się
- eee Tomi mam pomysł - powiedziałam
- jaki???? -zapytał
-może wyjdziemy spod tego stołu! ??!!?- zaśmiałam się i popatrzyłam na niego
-aaaa jjasne .... ale trzeba uważać na Stylesa! ! -uśmiechnął się i powoli wyszliśmy spod stołu. Rozejrzelismy się dookoła czy nigdzie nie idzie. Ruszyliśmy w stronę sali od wf.
-Jeff i Willson!!!-krzyknął ochrypniety głos za nami..
-spiepszamy na 3...2...1..-powiedział Tom i pobiegliśmy w stronę drzwi od sali gimnastycznej . Po drodze mieliśmy pana Andersa od wf.
- brawo Jeff poprawiasz kondycję nigdy tak szybko nie biegałaś!!!-krzyknął za mną a ja tylko uśmiechnęłam się i biegłam dalej. Słyszeliśmy za nami kroki. Nie obróciłam się.
-skręcaj tu!!! -złapał mnie za rękę przyjaciel i pociągnął na basen. Staliśmy nad wodą.
-ucieklismy mu....-uśmiechnęłam się zdyszana
-huh....-oddychał ciężko blondyn
-oo na basenie pusto widze. - mruknelam
-mhm.... Anders poszedł biegać! !!-usiadłam nad wodą patrząc w jej taflę. Rozmawiałam z Tomasem o gluptach śmiejąc się. Nagle poczułam pchnięcie i wpadłam do wody. Nie wiedziałam co się dzieje. Byłam cała mokra. Wynurzyłam się z niej i spojrzałam na śmiejących się Toma i Harrego.
- czyś ty oszalał?!?! Jakbym się utopiła!?! Jesteś nieodpowiedzialnym nauczycielem!!! - pływałam w wodzie.
-przepraszam skarbie - uśmiechnął się
- nie uśmiechaj się do mnie padalcu!!!
-ojjjj -wyciągnął dłoń,którą pociągnęłam i wpadł do wody. Czarne jeansy i białą koszulę miał całkowicie przemoczone. Zaczęłam się śmiać. Brunet spojrzał na mnie jak na debila
- jak mogłaś! ??! Ja mam zaraz lekcje! !
-ojj ładnie ci jak się złościsz skarbie - uśmiechnęłam się i patrzyłam na niego. Nagle na jego twarzy pojawił się uśmiech i podpłynął do mnie obejmując w talii.
-skarbie? ?? -uśmiechnął się
- będę mówiła jak mi się podoba
-nie nie... bardzo fajnie...-uśmiechnął się i musnal mój policzek. Zaśmiałam się tylko i przytuliłam go.
-aaa jeszcze jedno .... Tom kupiłem ci juz szpilki na wieczór. .. i lepiej żebyś wygrał te zawody! !!
CZYTASZ
My English teacher H.S / My Neighbor H.S
FanfictionCo sie stanie gdy spotkają się ze sobą dwa różne charaktery?! Co sie stanie gdy w twojej szkole zacznie uczyć seksowny młody nauczyciel? Pewnie jest jedno..Rose Jeff i Harry Styles są nieugięci i wiedzą ze warto stawiać na swoim. .. jak zakończy sie...