Co sie stanie gdy spotkają się ze sobą dwa różne charaktery?! Co sie stanie gdy w twojej szkole zacznie uczyć seksowny młody nauczyciel? Pewnie jest jedno..Rose Jeff i Harry Styles są nieugięci i wiedzą ze warto stawiać na swoim. .. jak zakończy sie...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
/dwa miesiące później / leżałam na łózku w domu Harrego i czytałam jakieś durne gazety. Była godzina 14 a bruneta nie było . Próbowałam do niego dzwonić ale nie odbierał. Denerwowałam sie strasznie ze cos mu sie stalo. Próbowałam zachować spokój. Nie wierzę ze pracuje w firmie ojca.. bardzo mało czasu ma dla mnie. Ciągle gdzieś wychodzi. .jeździ na spotkania za granicą . A niestety ja jestem zbyt leniwa żeby gdziekolwiek się ruszać. ----------------------------------------------------------- Po dwóch godzinach wrócił Harry. Usłyszałam jak rzuca teczkę na ziemie i wchodzi po schodach. Zamknelam oczy i udawalam ze spie. Lokowaty kretyn wyczuł ze cos jest nie tak i rzucił się na mnie . - Harry!! - pisnelam jak na mnie leżał - mmmm jak wygodnie. ..- zaśmiał sie przygniatając mnie swoim ciałem. - zejdź ze mnie juuż - mruknelam próbując go zepchnąć - no ale jestes taka wygodna - oburzyl sie - a co ja materac?? -wywrocilam oczami na co on tylko cmoknal mnie w usta i ze mmie zszedl. - ty jednak głupi jesteś. ..- mruknelam wtulajac sie w niego . - a ty głupsza - zaśmiał sie całując mnie w czoło. - lamo..a zabierzesz mnie na lodowisko? - wydęłam wargi - a chcesz,?? - pogladzil jej policzek - no taaaaaaaaaak - pisnelam - to idz sie ubierz a nie w bieliźnie biegasz! - zaśmiał sie - głupek - i tak mnie kochasz ----------------------------------------------------------- Weszliśmy na lodowisko i od razu założyliśmy łyżwy . Powoli weszliśmy na lód. Harry na samym początku złapal barierki i nie chciał puszczać. - Harry co jest??, - zmarszczylam brwi i sie z niego śmiałam - zamknij sie i mi pomóż! - wywrocil oczami - jaki władczy - śmiałam sie i pojechałam do niego biorąc jego rękę - Nie umiem jeździć na łyżwach idiotko -zaśmiał sie i trzymal mnie mocno przy sobie. - daj spokój - puscilam jego reke a on poleciał na lód. - widzisz? ?? - uniósł brew - no dobra widze - podałam mu rękę a on ją pociągnął przez co upadłam na jego tors - oo hejka -zaśmiał sie całując mnie w czoło - jaki ty jesteś głupi Styles - zaśmiałam sie cicho wtulajac w jego tors - ty jesteś głupia pani Styles - zaśmiał sie i pomógł mi wstać. - dobra niech Ci będzie ze cie nauczę jeździć - złapalam go mocno za rękę i powoli zaczęłam kierować sie daleko od barierek. - myszko stój! - zaśmiał sie jadąc za mną - boisz sie??? - trochę. ..-mruknal na co sie gwałtownie zatrzymałam a Harry wjechał we mnie wywracając nas na lód. Oboje wybuchnelismy śmiechem. - chodz księżniczko. ..naucze sie /po godzinie Harry umiał juz jeździć nawet dobrze/ - patrz! !! - zaśmiał sie i jeździł - wow Styles robisz postępy - zaśmiałam sie cicho - dobra kobieto nie marudz -pokazał mi język i cmoknal w usta. - zimno juz. ..wracamy? - wydęłam wargi a on skinął głową i razem wyszliśmy z lodowiska. Gdy wróciliśmy do domu poszłam do kuchni i zaczęłam nam gotować gorące kakao. Obróciłam sie tyłem i zaczęłam przygotowywać kolacje. Nagle poczułam jak dwa ramiona otulają mnie i przyciągają do siebie. - Co robisz malutka. ..- mruknal - robie ci gorące kakao zeby twoja królewska dupa sie ogrzała - cmoknelam go w policzek po czym wróciłam do przygotowywania kolacji i napoju. Wygonilam bruneta do salonu żebym mogła w spokoju przygotować nam kolacje. Chwilę później nakryłam do stołu i nałożyłam na dwa talerze spaghetti. - Harry!!! - no co!? - kolacja -brunet po usłyszeniu tego słowa przebiegł do kuchni i usiadł przy stole. Zaśmiałam się i zaczeliśmy jeść. Patrzylam na loczka gdy jadl i zaśmiałam sie cicho. - z czego sie śmiejesz - uniósł brew - slodko jesz - uśmiechnelam sie - masz tutaj troche sosu... - mruknal - gdzie?? - zmarszczylam brwi - tu...- wziął na palec sosu i wysmarował mi nim nos - Boze!!! - mruknelam i to wytarłam - wystarczy mi mówić kochanie - pocałował mi nosek i poszedł pozmywac puste talerze. ----------------------------------------------------------- Wieczorem wzięliśmy razem kąpiel i położylismy sie w łóżku. Harry zaproponował wspólny film na co sie zgodziłam. Puściliśmy jakiś horror. - nie zgadzam sie - zgadzasz -nie - tak - n... - nie dokończyłam bo brunet mnie pocałował -no niech ci będzie - wywrocilam oczami i położyłam głowę na jego torsie. Chłopak gładzil moje plecy i oglądał film. W niektórych jego momentach naprawdę się bałam. Chowalam twarz w ciało chłopaka i po pewnym czasie po prostu zasnelam. ------------------------------ Hejka kochani! Przepraszam ze tak długo nie dodawałam rozdziału ale moj najdłuższy rozdział sie nie zapisał .... zdenerwowalam sie troszke. Dodaje nowy i życzę miłego czytania :*