2

9.5K 275 21
                                    

- dobrze - odpowiedzieliśmy w tym samym czasie . Opanowałam swój śmiech i po wróciłam do zajęć. . Gdy lekcja się skończyła podeszła do mnie Samantha klasowa zdzira
- ale ci zazdroszczę z takim ciasteczkiem sam na sam - uśmiechnęła się i kuszącym wzrokiem spojrzała na nauczyciela. Cicho się zaśmiałam a w środku aż turlałam się po ziemi .
- tak tylko tego pragnę - chichotałam . Nagle obok nas pojawił się nauczyciel.
- czego panienka pragnie? - zapytał
- nie pana interes - uśmiechnęłam się i wyszłam z klasy doganiając mojego przyjaciela.
- kurde dopiero co nowy nauczyciel a my już podpadliśmy - śmiał się blondyn . Dźgnęłam go palcem w brzuch. Kopnął mnie w kostkę a ja uderzyłam go w głowę. Chłopak podstawił mi nogę a prawie się wywróciłam ale mnie złapał.
-debil - zaśmiałam się i otrzepałam - chodź na geografię a nie marudzisz księżniczko. - zaśmiał się i pociągnął mnie do sali ...
**********************
Lekcje były okropnie nudne . Zazwyczaj siedziałam i pisałam liściki z Tomem . Teraz szłam z nim na szkolną stołówkę.
- wiesz co jest małe czerwone a czasami zielone ?!? - podniecał się Tomas .
- nie wiem - odpowiedziałam siadając przy stoliku.
-ja też nie!! - zaczął się śmiać jak jakiś głupi.
- jednak żarty o blondynach są prawdą przynajmniej w twoim przypadku - prychnęłam i upiłam łyk soku jabłkowego . Kątem oka widziałam dziewczyny ze szkolnej elity "plastiku " jak to nazwał Tom . Cały czas o czymś plotkowały a z ich rozmowy słyszałam tylko
- słodki
-uroczy
-sexbomba
-szkoda, że nauczyciel
- a te jego oczy... - no domyśliłam się o kogo chodzi . Styles .. tak ten nowy nauczyciel . Nie wiem czemu ale nie trawiłam gościa . Jakiś dziwny .
- Rose!! - zawył mi do ucha blondyn a ja aż podskoczyłam.
-co kurwa !! - odkrzyknęłam mu i poprawiłam moje włosy .
- nie zapomnij , że po w-f idziemy do Stylesa... a mam też złą wiadomość. .
-gadaj.- wzięłam do ust sałatkę .
- mamtreningimusiszzostaćsamazestylesem. - wydyszał a ja go nie zrozumiałam
- nie rozumiem gadaj ! - zwróciłam mu uwagę.
- mam trening piłki nożnej i musisz iść sama . - złapał mnie za kolano.
- luzik - odpowiedziałam spokojnie - myślałem, że go nie lubisz! - zdziwił się chłopak
- no dobra nie trawię go ale nie musze z nim rozmawiać - zaśmiałam się do przyjaciela i kończyłam sałatkę. .
*******************************
Skończyłam w-f i uczesałam się. Chciałam iść do domu ale przypomniałam sobie, że muszę iść na spotkanie z panem Stylesem . Pewnie będę musiała robić trudne zadania . . Westchnęłam i ruszyłam niespecjalnie szybko do sali . Nikogo nie było już w szkole . Tylko ja musiałam zostać za karę. . A Tomas sobie uciekł. . To znaczy poszedł na trening.
Znajdowałam się pod klasą ale wahałam się czy wejść. W końcu już spóźniona otworzyłam drzwi i ujrzałam zielone tęczówki, które się we mnie wpatrywały .
-dzieńdobry - rzuciłam i usiadłam w drugiej ławce .
- spóźniona - dodał chłopak.
- umm przepraszam? - wyciągnęłam z torby zeszyty i piernik.
- dobrze gdzie Tom ? - spytał .
- nie przyjdzie. Ma trening - obojętnie odparłam .
- dobrze - uśmiechnął się do mnie .
- mhm -dalej byłam wkurzona, że musiałam zostać. Ale nagle coś mnie zaciekawiło.
- ile ma pan lat ? - zadałam głupie pytanie ..
- 22 - odpowiedział mi . Pewnie nawet studiów nie dokończył. .
- a ty ? - zapytał mnie jakby go to obchodziło.
- ja mam 19. - to tylko trzy lata różnicy a on jest moim nauczycielem. Robiłam od pół godziny zadania i juz miałam dosyć kiedy nagle ktoś zapukał do klasy i drzwi otworzyły się . Był to jakiś chłopak o czarnych włosach. .. pierwszy raz widziałam go na oczy .
- hej Zayn- mój nauczyciel podszedł do niego chłopaka o imieniu na Z .
-siema Harry - przybili sobie piątkę i czarnowłosy zauważył mnie .
- Zayn - podszedł do mnie i się uśmiechnął.
- Rosie - odwzajemniłam uśmiech. Chłopak wydawał się być miły.
- to moja uczennica. - odezwał się Styles.
- pierdo... pierdzielisz -wybrał mulat . Zaśmiałam się tak samo jak on . Tylko mój nauczyciel nie . Miał kamienny wyraz twarzy .
- możesz już iść. . - odezwał się loczek. Wstałam i spakowałam rzeczy do torby . Chciałam wyjść ale zatrzymał mnie Zayn .
- do zobaczenia - uśmiechnął się
- pa - uśmiechnęłam się również i wyszłam z kalsy .. Spojrzałam na zegarek. Nie było tak źle za parę minut Tom kończył trening więc stwierdziłam, że pójdę na salę i na niego poczekam . Weszłam do środka i po cichutku usiadłam na ławce rezerwowych. Przywitałam się z jego trenerem i patrzyłam jak chłopcy grają. Wyciągnęłam telefon i do końca treningu go używałam.
*************************
Kiedy mój przyjaciel się przebrał ruszyliśmy do jego auta .
-masz ochotę na kawę? - spytałam się przyjaciela
- z tobą zawsze - zaśmiał się i ruszył do naszej ulubionej kawiarni . W drodze do niej śpiewaliśmy cały czas i rozmawialiśmy o głupotach. Gdy dojechaliśmy na miejsce chłopak otworzył mi drzwi jak dżentelmen. - ah dziękuję - zaśmiałam się.
- ależ nie ma za co - uścisnął moją dłoń i mnie w nią pocałował. Zachichotałam tak samo jak blondyn . Złapał mnie za rękę i pociągnął do środka .
- okej ja idę zająć stolik a ty zamawiasz -rozdzieliłam nam zadania .
- tak jest pani szefowo - zaśmiał się chłopak i ruszył w stronę lady . Ja znalazłam nam miejsce w kącie obok pustego stolika. Usiadłam wygodnie i spojrzałam na mój telefon . Zaczęłam przeglądać facebooka i nagle przede mną pojawił się kubek latte .
-dzięki - uśmiechnęłam się do przyjaciela i napiłam się łyka.
Śmialiśmy się i rozmawialiśmy o wszystkim . usłyszeliśmy dzwonek co oznaczało, że ktoś wszedł do kawiarni. Nie obchodziło nas to ... ale nagle usłyszałam swoje imię.
- Ross !! - podnosiłam głowę i gdy zobaczyłam kto to na mojej twarzy zagościł uśmiech .
-hej Zayn - Pomachałam chłopakowi . Ten podszedł do nas i usiadł przy mnie .
-mogę się dosiąść?
- jasne - uśmiechnął się Tom .
- ah tak nie znacie się. Tom to Zayn poznałam go dzisiaj i się kolegujemy. Zayn to mój przyjaciel Tom - chłopcy podali sobie dłonie
- ah tak zapomniałem na śmierć zamówić kawy - zaśmiał się mulat i poszedł po swój napój.
- niezła dupa -zaśmiał się Tomas .
- tak tak - zaśmiałam się a chłopak wrócił do stolika z kubkiem kawy .
-może wymienimy się numerami ?- Zaproponował mi chłopak.
- jasne - uśmiechnęłam się i wystukałam mój numer na telefon chłopaka a on na mój. Nagle drzwi otworzyły się i Zayn wstał i zaczął machać. Siedziałam teraz tyłem i nie wiedziałam kto przyszedł. Ale szybko okazało się, że to Styles i jakiś inny chłopak. Zayn zaprosił ich do stolika a ja tylko słabo się uśmiechnęłam.
- Niall to Rosie. Rosie to Niall mój i Harrego przyjaciel. - blondyn podał mi rękę, którą uścisnelam. Obok mnie usiadł właśnie ten blondyn . Naprzeciwko mnie Tom , Harry i Zayn . Rozmawialiśmy na wszystkie tematy , śmialiśmy się i nawet Harry znaczy pan Styles był inny niż w szkole. Niall objął mnie ramieniem na co się zaśmiałam .
Czasami moje spojrzenie skrzyżowało się ze spojrzeniem Stylesa . Graliśmy w pytania i ja miałam zadać je mojemu nauczycielowi .
-panie Styles... - zaczęłam
- poza szkołą Harry - uśmiechnął się brunet.
- a więc Harry mam pytanie. Woli pan Horrory czy Romanse ? - zaśmiałam się sama ze swojego pytania.
- i to i to - odpowiedział chłopak a inni się zaśmiali . Spojrzałam na godzinę było późno a Tom pojechać pół godziny temu . . Więc czas się zbierać
-muszę już iść. - pożegnałam się z każdym . Założyłam na siebie płaszcz i wyszłam z kawiarni. Było zimno normalnie jak na Syberii. Ruszyłam w stronę mojego domu kiedy ktoś złapał mnie za nadgarstek. Wystraszyłam się i gdy zobaczyłam kto to uspokoiłam się.
-podwieźć cię? - spytał się loczek
- nie ma potzeby - uśmiechnęłam się.
-jest - złapał mnie za rękę i zaprowadził do auta . Wsiadłam i zapiełam pasy . Było ciemno i zimno więc nie protestowałam . Podałam Stylesowi adres mojego domu . .. droga mineła nam w ciszy . Kiedy byliśmy pod mojm domem cicho się odezwałam .
- dziękuję
- nie ma za co - uśmiechnął się chłopak . Wyszłam z auta i ruszyłam w stronę domu . Otworzyłam drzwi i gdy weszłam do środka pan Styles dopiero odjechał. Zmęczona wszystkim poszłam pod prysznic. Zmyłam z siebie szkołę i ubrałam piżamę. Spakowałam książki na jutro i położyłam się do spania . Natłok myśli sprawił , że usnęłam szybko...

My English teacher H.S / My Neighbor H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz