Special #2

609 70 4
                                    

Rok później
Ciemnowłosa dziewczyna szła spokojnie korytarzem lecz mimo to każdy kto tylko ją zobaczył schodził jej z drogi. Wiedzieli, że jest księżniczką a jej magia bez problemu mogłaby wszystkich pokonać. Zdawali sobie też sprawę o łagodnym charakterze dziewczyny, która nigdy niepozwoliła by nikomu zrobić krzywdy. To właśnie przez niego miała kłopoty. Z natury była niekonfliktowa, wolała wszystkie sprawy załatwiać poprzez rozmowę. Właśnie przez swoją pomocność narobiło sobie wroga. Na początku pierwszej klasy pomogła innej dziewczynie, którą dręczyła Elione Jones córką hrabiny. Nadużywała ona swojej pozycji w okrutny sposób. Mimo, iż uratowała nieznajomą ta nie przyszła z pomocą gdy Elione wybrała sobie księżniczkę jako następną ofiarę. Nikt nie chciał mieć z nią do czynienia by nie wpaść w niełaski u oprawczyni. Co w praktyce oznaczało, że Anela była sama, żadnych przyjaciół czy choćby znajomych. W pokoju również. Powiedziano jej, że współlokatorka zastała wysłana na misję, a u niej rok nieobecności nie zrobi większych kłopotów. Anela wracała do pokoju zagłębiona w treść książki z zaklęcimi. To jedyne w czym mogła się wykazać. By uporać się z samotnością zaczęła pisać dziennik.
Była to książka oprawiona w ciemnobrązową skórę, pisałemła tam swoje własne przeżycia, notatki na różne tematy i zaklęcia niektóre nawet w innym języku z ksiąg zakazanych. Ukryła go bardzo dobrze w bibliotece więc nie musiała się obawiać, że ktoś go znajdzie. Powolnym krokiem dotarła do pokoju gdzie ze zdziwieniem zauważyła otwarte drzwi. Ostrożnie wyjrzała do środka. Zauważyła tam białowłosą dziewczynę. Wypakowywała ona ogromną walizkę nucąc znaną piosenkę. Jej czysty głos rozbrzmiewał w całym pokoju. Anela po cichu weszła do pomieszczenia zamykając drzwi. Dziewczyna dopiero po chwili zorientowała się, że nie jest już sama bo z wyrazem zaskoczenia odwróciła się w jej stronę.
-Cześć, od kiedy tu jesteś i co tu robisz?
Spytała miłym tonem ciągle w szoku zapewne wynikającym z pojawieniem się księżniczki.
-To prędzej ja powinnam zadać Ci to pytanie. Jestem Anela i mieszkam tu już od roku.
Słysząc to niexnajoma podskoczyła wysoko z wyrazem szczęścia na twarzy klaszcząc przy okazji w ręce.
-Nie mogłam się doczekać by Cię poznać, nazywam się Sarah i od dzisiaj jestem twoją współlokatorką.

Znak LiliiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz