#16

1.5K 147 14
                                    

Uwaga! Czytać co jest na końcu.

WAŻNE!!!

*Perspektywa Nagisy*

- Nie skazuj się na śmierć przez takiego dupka jak ja. Wiem że nie zasługuję na ciebie. Walcz Yuno. Walcz i nie poddawaj się. -

Słysząc takie słowa z ust Akashi'ego Seijūrõ, mogłam spokojnie uwierzyć że on ją kocha. Ale nadal mam pytanie... Dlaczego? Dlaczego to wszystko się stało? Dlaczego ona to zrobiła?

Mijały kolejne minuty. Ani ja, ani Akashi nie ruszyliśmy się z miejsca. Tylko patrzyliśmy, obserwowaliśmy jej nie równy oddech. Jedyne co podtrzymywało mnie na duchu była aparatura, która co chwilę pikała.

Spojrzałam na chłopaka, wyglądał okropnie.

- Hej... Akashi może pójdziesz i odpoczniesz. Trochę snu nic nie zaszkodzi. - powiedziałam.

- Ja zostanę, ty możesz iść. - burknął.

Chyba bardzo się przejął stanem Yuno. Lecz muszę się dowiedzieć co się stało.

Kilka godzin później...

- Hej, Akashi... możemy porozmawiać? - zapytałam spokojnie, siadając obok łóżka mojej siostry.

- Mhm. - mruknął.

- Rozmawialiście wtedy przed tamtym zdarzeniem? - zapytałam.

Westchnął.

- Tak... widziałem ją z jakimś czarnowłosym lalusiem. Pomyślałem że mnie zdradza. Później kazałem jej się do mnie nie odzywać i chyba to... chyba to ją tak... - zaciął się.

- Zapewne to nią tak wstrząsnęło. Ona cię nie zdradziła. Kilka miesięcy temu zapadła w depresję, nic ją już nie cieszyło. Właśnie wtedy znalazła przyjaciela. Mianowicie Harukę Nanase, tylko dzięki niemu jakoś funkcjonowała. On ją wspierał, ale tylko jako przyjaciel. - zakończyłam.

- Jezu... co ja zrobiłem. - szepnął ledwo słyszalnie, a po tym kopnął krzesło i wybiegł nie zwracając absolutnie na nic uwagi.

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-

Mordki wy moje. Mam zrobić Happy End czy Sad End?? Koniecznie piszcie w komentarzach!!!

Akashi Seijūrõ - Nie lubię cię!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz